Nadal sądzisz że ślicznie "śpiewa"?
http://www.youtube.com/watch?v=GXFKre2vaEE

http://www.youtube.com/watch?v=e_66RX676AQ

A według ciebie kto ładnie śpiewa?Może ci zagraniczni "artyści" co ich "przeboje" są teraz na górze list przebojów?Jakby przetłumaczyć ich teksty to było by masło maślane bez składu i ładu.Wypociny na góra cztery w kółko powtarzane zdania i to ledwo co sklecone z przypadkowych słów ale ważne ze po angielsku a to już gwarantuje sprzedaż i sukces do tego jakaś jednostajna melodyjka typu bum-bum-bum bum-bum bum-bum-bum tudźi-tudźi-tudźi-tudźi tudżi-tudżi tudźi-tudźi-tudź-tudżi.Nie powiesz że "gwiazdy" typu Justin Timberlake ładnie śpiewają a ich teksty sa głebokie i refleksyjne.Te teksty to typowe masło maślane a wy łykacie je piszcząc jak idiotki.A taki zespół jak Feel i jego "przebój" i ten tekst
"Jest już ciemno, ale wszystko jedno.
Pytam siebie, czym jest piękno
Piękne usta, jasne dłonie, czyste myśli
O Boże i mówi tak, jak ja
Myślę sobie, jesteś słaby, to patrz, to patrz



Jest już ciemno, ale wszystko jedno
Mam nadzieję, ale głupi jestem że ją mam
Noc dojrzała, A ty jesteś słaby, to patrz, to patrz"

co on przedstawia?O czym mówi?Jest totalnie bez sensu tylko melodyjke mial wpadajaca w ucho i tak poszedl w gore.

Dokładnie - czas już dawno się dla niej zatrzymał :)

Nie jest ładna, ma w sobie coś odpychającego, wręcz wstrętnego i jak ją widzę to czuję, że zaraz będę w stanie puścić kamehameha, czy jak tam się to w tej głupiej chińskiej bajce nazywa, w telewizor.
I nie jestem dziewczyną, a hejtuję ją, więc twoja teoria o zazdrości obalona. Ciekawe, że milion utalentowanych, ładnych, bogatych aktorek/piosenkarek, które dobrze wyszły za mąż nie są krytykowane ta osoba jest.

Nie jest ładna? Dobre sobie. Zjadłbym ją na poczekaniu.

Natasza juz późno, idź spać bo jutro nie wstaniesz i kto będzie pisał pozytywne komentarze? Janusz sam nie da rady.

Natasza jest śliczna.

No dobra niech ci bedzie, jesteś śliczna.

Przecież ta piosenka to parodia:

Wielki mi big deal
After czy before
Podniósł mi się flow
Face demolation
Weź mnie na dancefloor
Zrobię ci hardcore
Tamten to asshole
Zero temptation

Come on

W realu gubię się
Jestem królową z bajki
Grandmatka truje mnie

Dziany że ho ho
Oldschoolowy Joe
O co kaman no
Nie rób tragetion

Dziany że ho ho
Oldschoolowy Joe
O co kaman no
Nie rób tragetion

Chcę zresetować się
Chcę egzaltować się
Jestem królową z bajki
Grandmatka truje mnie

Rolowanie blanta
Na backstage’u
Jakaś soda jakiś juice

Come on

W realu gubię się
Jestem królową z bajki
Grandmatka truje mnie

No i co z tego, że parodia? Po 5 sekundach słuchania wiedziałem, że to parodia z powodu zniekształconego polsko-angielskiego. Zdarzyło mi się po pijaku gadać używając zwrotów jak z tej piosenki.
Nie zmienia to faktu, że ta piosenka to żałosne jęczenie raszpli.

http://www.youtube.com/watch?v=DYg1fAXHWmM
To jest przykład parodii banalności zagranicznych tekstów piosenek.
Urbańska(a właściwie józefowicz) chciała skrytykować prawdopodobnie stosowanie wszędzie angielskich zwrotów. Ale jej nie wyszło i stworzyła coś obrzydliwego.

No co. Gość ma talent i to bardzo duży. Gwiazdą nie będzie, bo na nią nie wygląda. Na pewno nie dziś. Za to zna się na aranżu, rozwiązania harmoniczne prawie jak w późnych Beatlesach. Nie wiem, po co to porównanie. Mógłbyś się poduczyć teorii dyskursu.

To zinterpretuj mi teledysk i piosenkę Urbańskiej. Wypisz kilka elementów i powiedz co oznaczają, widocznie jestem za mało inteligentny, by zrozumieć głębsze przesłanie rolowania. Pewnie ta piosenka jest tak wybitnym i wymagającym dziełem, że zrozumie ją tylko 1% członków Mensy.
A Cezika podałem jako przykład udanej parodii. Może nie tego samego, ale w tej samej formie(piosenka-parodia).
Zgadza się- Cezik ma talent, choć ma swoich fanów jeżdżących na jego koncerty, jest głównie gwiazdą youtuba. A Urbańska talentu nie ma. Wystarczy porównać stosunek łapek w górę do łapek w dół.

Jeśli lajki o czymś świadczą, to tylko o głupocie technologicznej twórców rożnych portali społecznościowych. Piosenka Urbańskiej to nie "Sgt. Pepper" Beatlesów i od samej Nataszy oczekuję nieco więcej niż od Dody. Urbańska występuje w rewiach, kabaretonach, wykonuje różnorodną muzykę.

Nie pisz mi o jakichś Beatlesach bo nie wiem co to jest i nie rozumiem analogii do Urbańskiej.
Nie mam na myśli portali społecznościowych, tylko o serwisie youtube. Sposób oceniania filmów/piosenek jest na tej stronie bardzo prosty i klarowny. Łapka w górę- podoba mi się, łapka w dół- nie podoba mi się.
Polacy pokazali co myślą o tej "celebrytce" bez talentu.

Tylko ci Polacy, którzy mają posted do internetu i wchodzą na YT, żeby klikać Urbańską. Analogii z the Beatles nie ma. Jest porównanie.

Z ciekawości spytam- co sądzisz o piosence pod tytułem Filiżanka śpiewanej przez Michała Wiśniewskiego?

Nic. Profesjonalnie nagrana, gość z brzydkim głosem dobrze zmontowany, jak całe Ich Troje. Nie moje klimaty. Nawet nie wiem, co to za styl.

Pytam, bo odniosłem wrażenie, że jesteś trollem i że Wiśniewskiego też zaczniesz wychwalać.
A mógłbyś podać piosenkę, którą uważasz za dno, której bez wahania dałbyś łapkę w dół?

1) "Szła dziweczka do laseczka" - ludowa
2) "Przeżyj to sam" - Lombard
3) "Anielski orszak niech twą duszę przyjmie" - pogrzebowa.

za głupią chińską bajkę stwierdzam, że nie jesteś tej Pani godna lizać paznokci u nóg.

Trzeba być naprawdę wielkim pustym prymitywem, by oglądać na stare lata chińskie bajki. Wyobrażam sobie przeciętnego widza- zaśliniony nieudacznik bijący konia 3 razy dziennie. Jeszcze w dzieciństwie- to rozumiem.

Kobieta nie powinna się tak wyrażać. "Bicie konia" - obrzydliwe.

Zgodzę się z tobą, ale nie do końca. Natasza jest piękna, a i owszem, potrafi tańczyć, śpiewać pewnie też, ale jakoś jeszcze nie zdążyła nam tego pokazać. Jeśli chodzi o jej ostatni produkt jaki nam zaserwowała w postaci wątpliwej jakości dzieła "Rolowanie" było spektakularnym strzałem w kolano. Tutaj nie chodzi o to, że jest to parodia, chociaż ja raczej nazwałabym to karykaturą, problem cały w tym, że jest to bardzo mierne wykonanie tej "parodii". Teledysk, bez sensu, jakby robiony tak, aby na siłę miał szokować, a zamiast tego wywołuje zażenowanie, jak można było nakręcić coś tak kiepskiego. Jeśli chodzi o tekst, OK przyjmijmy, że faktycznie miała być to parodia na dzisiejszą młodzież, ale trochę tego za dużo. Cały ten tekst jest zbyt mocno naszpikowany połączeniami słów polskich i angielskich, co niewątpliwie kwiat naszej kochanej młodzieży ma w zwyczaju czynić, ale nie przesadzajmy. W tym przypadku reguła "co za dużo, to niezdrowo" ma swoje odzwierciedlenie, jednym słowem autorki tekstu zdrowo przegięły. Muzyka w miarę znośna, aczkolwiek tak zdominowała całą piosenkę, że nawet Nataszy w tym wszystkim nie było słychać i potrzebny był tekst w postaci papierowej, aby zrozumieć, co ona tam wyśpiewuje. Kwitując krótko "Rolowanie" słuchanie tego to istny "hardcore". To tyle co do ostatnich poczynań pani Urbańskiej.
A skoro jest to portal filmowy to wypadałoby napisać, że z aktorstwem Natasza powinna dać sobie spokój, niech lepiej śpiewa. Popis jaki dała w Bitwie Warszawskiej jest mniej więcej na takim poziomie jak jej ostatnia piosenka. Mało tego w dzisiejszym wywiadzie, w którym tłumaczyła się z "Rolowania", przywołała recenzję Philipa Bergsona, w której rzekomo porównał ją do Lizy Minelli. Jakoś nie przypominam sobie tego faktu, chociaż w całej recenzji było coś wspomniane o Kabarecie, a o Nataszy, że jest "słodka" i "błyszczy". Trzeba mieć nie lada tupet, aby przypisywać sobie aż taki talent, to tak jakby porównać Gajosa do Mroczka. Niemniej jednak, ja ciągle czekam aż pani Urbańska pokaże ten swój talent, bo to że jest piękna wszyscy widzą, ale niestety uroda to nie wszystko w zawodzie piosenkarki. Nie pozostaje mi więc nic innego, jak cierpliwie czekać na może nie przebój, ale na DOBRĄ piosenkę, która nie będzie coverem czy też plagiatem.

Fakt, cenię ją jako "laskę". Piękna. Często na tej stronie ludzie, zwłaszcza osobniki kobiece, rzucają się za chwalenie aktorki za urodę, przypominając, że to portal filmowy, a nie erotyczny.

Natasza u. aktorką jest słabą. Piosenkarką na razie bez wielkich osiągnięć, ale moim zdaniem śpiewać potrafi. O jej image'u scenicznym decyduje mąż, w którego jest chyba bardzo wpatrzona. Tylko że on tworzy przedstawienia muzyczne i Natasza sprawdza się w tym genialnie. Za to nie potrafi wypchnąć ją na szersze wody.

Do tego, że jest w Józefowicza wpatrzona jak w obrazek, to Natasza sama się przyznaje, niejednokrotnie określała go mianem swojego "guru". Akurat moim zdaniem śpiewa przeciętnie, nic nadzwyczajnego, ale nie oznacza to, że fałszuje i kompletnie śpiewać nie potrafi, po prostu ma pospolity głos, niczym wyróżniający się i tyle. Nie oglądałam żadnego musicalu z Nataszą, więc nie będę się wypowiadać jak ona tam wypada, ale widziałam kilka odcinków "Przebojowej nocy" (chyba tak to się nazywało) i tam mnie nie powaliła, większość coverów w jej wykonaniu mi się nie podoba, ale może to wina aranżacji, a nie samej piosenkarki. Może faktycznie dobrze by jej zrobiło odcięcie się od Józefowicza.

Jak się od niego odetnie, to przestanie oddychać. Kiedyś do tego dojdzie, a wówczas internauci będą czerpać radość z jej nieszczęść.

kariera nataszy powinna zacząć i skończyć się na filmach xxx, gdzie jest jej miejsce

Jak możesz tak pisać w ten sposób o prawdziwej księżniczce?

.....nie mój temat - nie osoba która może mnie interesować - ale - pozwolę sobie jednakże stwierdzić,że żenujące jest myślenie,że ''gwiazdy'' czy celebrytki mają patent na urodę - ludzie - gdzie wy żyjecie??? uroda urodą - NIE MA BRZYDKICH KOBIET a uroda i tak subiektywną jest - i to w dwie strony - nie istnieją kanony kobiecości - istnieją natomiast stereotypowe wzorce i schematy które są szkodliwe - druga sprawa to - jak liczny sztab pracuje nad perfekcyjnym wizerunkiem osób takich jak Natasza ???

niestety - kobiet o różnorodnej urodzie jest pełno - i bez sztabu specjalistów potrafią o siebie zadbać - widzę je w autobusie - leżałam z takimi w szpitalu - mam takie w rodzinie - w szpitalu leżałam z dziewczyną która rozj...... by wszystkie modelki razem wzięte - nie mówiąc o Nataszy - wstając z łóżka od razu nadawała się do zdjęcia - ile kobiet tak ma - a była osobą chorą - lśniące swoje czarne włosy, duże oczy, brzoskwiniowa cera, proporcjonalne kształty - ale wprawiła mnie w konsternacje kiedy pod wpływem oczywiście medialnej psychologii i czytania kobiecych szmatławców (wstyd by mnie było ) rzekła tak - ''chciałabym być jak Rubik'' - stwierdziłam ''dziewczyno - poj..... cię, idź się leczyć, 10 najlepszych modelek ci nie dorównuje - na ulicy ich nie poznasz, w sklepie jak ziemniaki kupują - popatrz na siebie - każda by ci zazdrościła - tym bardziej ta, nie brzydka ale na Boga - przy tobie gaśnie'' - oto jak piękne kobiety, piękne dziewczyny codzienności - które są wszędzie i zawsze ulegają złudnemu urokowi prania mózgu przez wizerunek - ale to już temat z pogranicza psychiatrii i psychologii i wątpię by był tutaj zrozumiany - i tym się zajmuję - nie piwskiem z głupiutkimi koleżankami bo preferuję grono męskie a z trunków oryginalny różowy francuski szampan:)

chodziło mi tylko o kolejne uniformizowanie urody w kanonie rodem oczywiście ze śmietanki celebryckiej - Natasza mnie nie interesuje - nie wypowiadam się w odniesieniu do niej ale ujęcia tematu bo kobiety same się szmacą w zestawianiu z ''gwiazdami'' - rasowa kobieta jest kreatorką siebie - jest pewna siebie i nie pozwala sobie wmówić,że oto właśnie mamy nowy ideał - sama jest dla siebie ideałem i osiąga w tym radość - nic nie zburzy jej radości którą musi odkryć w sobie a nie przez porównywanie się - i jak ty masz Nataszę - tak inni mają inne ''najpiękniejsze'' - ale to jest subiekcja - ja lubię Blanchett - bardzo mi się podoba - spośród aktorek uważam,że błyszczy klasą ale w codzienności mego zycia widzę też inne kobiety nie imaginując sobie,że to zarezerwowane dla kolorowych gazet.....

Natasza ma wdzięk i piękne nogi. Mnie to wystarczy, aby ją cenić.

a ty nie masz?

to współczuję ci samooceny w rytm stereotypów - ale to nie mój problem - to o tobie samej świadczy.

ps.jakby tak się ludzie cenili jedynie za nogi to delfiny stworzyłyby już cywilizację:)

Nie jestem ani kobietą, ani pedałem.

być kim chcesz - ale NIE BĄDŹ ŚLEPY:)

Jej nogi to pierwsza klasa.

nie przeczę - ale nie jedyne - ile ludzi - tyle fascynacji - ja tam nie imaginowałam sobie,że po ulicach nie chodzą Bradowie i Banderasowie czy wykapani Ronaldo - bo jeszcze przystojniejszych spotykam - nawet w Biedronce na zakupach - że o mojej sympatii nie wspomnę:)

a druga sprawa to ta,że kobiety - nawet aktorki i celebrytki nie będą zawsze - na spacerze, zakupach itp wyglądac jak na gali czy imprezie - bo by chyba oszalały - przed wyjściem na galę ktoś nad ich wizerunkiem pracuje - cały sztab specjalistów - dbają o nogi,paznokcie,makijaż,fryzurę - ech - przeciętna kobieta nie ma tego a i nie ma czasu bo ma obowiązki i nie stać ją na siedzenie i pachnienie bo wówczas jej facet musiałby być nie wiem jak zamożny żeby utrzymywać żonę ''w dekoracji'' - zapewne jak na wielu ujęciach poza galami widać Natasza także wygląda całkiem swojsko i gdybyś był jej partnerem to chyba nie chciałbyś mieć żony lalki.......
nigdy nie mówiłam,że jest brzydka - przeciwnie - ale jak każda - jednemu się podoba a innemu nie - w każdej kobiecie jest coś.......:)

Chciałbym Kate Beckinsale. Gdzie ty takie widzisz na ulicach?

....popatrz jak aktorki w USA robią zakupy - bez makijażu, w starych dresach i byle butach - Tyler,Bullock,Paltrow,Johansson,Jolie - to samo aktorzy - Farrell - Pitt - co innego wizerunek gazetkowy - co innego codzienność - sobie wyobrażasz chodzić na spacer z dziećmi wypacykowana - nie widziałam takiej kobiety poza wiecznie nieruchomą Beckhamową - także Beckinsale poza planem - całkiem zwyczajna - nie myl codzienności z wizerunkiem - Urbańska tez na co dzień nie taka jak w gazecie - nawet Middleton nie do poznania w parku a jej image i styl bardzo mi się podobają ale na zakupach i w parku - całkiem anonimowa - jedynie nie dla paparazzi czyli stałych łowców - Hudgens - na pewnej gali od stóp do głów image prefect - włosy,paznokcie,nogi w jakimś opalaczu z brokatem .....fotki kilka dni później - włosy w nieładzie,bez makijażu,nogi zaś.....białe a na innych foto sukienka do ziemi......

jakbyś ty miał co dzień wyglądąc jak z żuranla to byś oszalał ......

a gdzie widzę? choćby w Katowicach / w szpitalach / w autobusach - kobiety jak i faceci umią o siebie zadbać - ale foto w gazecie to wiesz - inna sprawa - musi ci dawać złudne poczucie iluzji bo nad wizerunkiem i jego sprzedażą - jak w reklamie też pracują psychologowie - weź Lopez z reklamy perfum czy teledysku a popatrz potem Lopez bez makijażu - ku....wa nie poznałam a lubię ją - jednak bez iluzji że ma patent na urodę......

nie reklamuję się ale dośc urody mam - lubię elegancję a nie ociekanie seksem - mówiłam - jak w stylu Middleton - ale gdyby za mnie też wziął się sztab specjalistów - fryzjer,wizażysta to chyba rodzina by mnie nie poznała.....wizerunek mój drogi - wizerunek ma ogromną moc - dopóki - za przeproszeniem - nie skończysz z kobietą w łóżku i nie zobaczysz jej rano - się nie przekonasz - jak ci się uda z jakąs aktorką - życzę z serca powodzenia - daj znać że miałam rację:)

Słusznie. Podpisuję się obiema rękami. Ludzie czasami wymagają od innych nie wiadomo czego. Natasza ma prawo być na co dzień jak najbardziej zwyczajną 38-letnią kobietą. Nie czułbym się dobrze mając u boku wymalowaną kobietę. Takie, niestety, można jednak często spotkać na ulicy. Do sklepów nie chodzę - mam od tego służbę. Czasami kobiety robią z siebie czupiradła, a wypadają gorzej niż by były bez makijażu. Niekiedy wystarczy spiąć włosy w koński ogon zamiast gnać do fryzjera. Tylko że one tego często nie wiedzą.

Tak, nogi Nataszy odgrywają pierwszorzędną rolę w grze aktorskiej. Meryl Streep przy nogach Nataszy - to cienki Bolek. Nawet chude nogi Angeliny przy niej wysiadają. Należy mieć tylko żal, ze także męska część społeczności filmwebu nie docenia Nataszy i nie znajduje się ona na Top iście w pierwszej dziesiątce. Rozszerz więc swoją głęboką interpretację problemu także na facetów. Impotenci? że nie doceniają ,,aktorki"?

Ja natomiast zauważyłam, że ludzie znienawidzili ją maksymalnie po tym, jak rozwaliła małżeństwo swojego obecnego męża. Czego jak czego, ale tego powszechnie się nie cierpi i nie toleruje. Wydaję taką opinię, bo chyba mniej więcej od tego momentu jej kariera zaczęła się sypać- wcześniej była postacią nie tyle nawet lubianą, ile neutralną. Uroda jest zapewne w tej sprawie ostatnim kryterium.

A to nieładnie zrobiła.

Serce rośnie, jak czyta się tak profesjonalną, merytoryczną wypowiedź. Od razu widać, że intelektualista. Nic dziwnego, że przekonałeś mnie, że moja niska ocena GRY AKTORSKIEJ (bo to ocenia się na filmwebie, a nie jak w twoim przypadku - seksualne preferencje) jest moją winą. Cóż - Natasza Urbańska - w ,,Bitwie warszawskiej" grała na poziomie braci Mroczek, ale po twoich ,,argumentach" zmieniam zdanie - to Meryl Streep co najmniej.

Kobieta to dość specyficzny twór biologiczny, instrukcja obsługi tego cacka jest niestety niedostępna, acz napisać ją próbowało wielu. Obiekt "Kobieta" ma rozwiniętą część emocjonalną, dlatego ważne są dla niej drobnostki świadczące o tym, że obiekt "mężczyzna" dobrze rozumie jej potrzeby. Obiekt "kobieta" jest czasem histeryczna, czasem opanowana, czasem rozżalona, a czasem wszystkim na raz. Obiekt "kobieta" wymaga uwagi, opieki i lubi czuć się bezpiecznie z obiektem "mężczyzna", dlatego obiekt "mężczyzna" winny jest biegać po winogrona kiedy obiekt "kobieta" sobie tego zażyczy i przytulać kiedy obiekt "kobieta" nie czuje się dobrze. Potrzeby życiowe obiektu "kobieta" są dobrze poznane, są to min: kochający i oddany partner oraz satysfakcja z własnej pracy. Kobiety służą, jak już wspomniałem do noszenia ich na rękach, dobrze czują się leżąc i pachnąć, służą więc do przytulania, całowania, głaskania i do spełniania jej zachcianek. Obiekt "kobieta" nie służy do stania przy garach, rodzenia dzieci (choć ten soft jest wgrany), przynoszenia piwa, nie służy też jako worek treningowy dla frustrata.

Natasza sama o sobie piszesz?

W zasadzie trochę to smutne, że nawet nie można kogoś skrytykować bo pewnie się jest zaraz zazdrosnym, brzydkim albo głupim..Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. I nawet brzydki i głupi może je mieć i stwierdzić, że Natasza mu nie odpowiada. Ja Nataszy nie cierpię i w sumie mało mnie przekonuje że ma 37 lat i świetnie wygląda. Obiektywnie rzecz biorąc dziewczyna jest ładna i dobrze tańczy ale głosu moim zdaniem nie ma.
Wydaje mi się również że dlatego mnóstwo ludzi jej nie lubi bo wydaje się być sztuczna w tym co robi, wszystko jest mocno przerysowane, jakby na siłę. Brakuje jej naturalnego luzu, pewności siebie i zawsze sprawia wrażenie desperacko spragnionej aprobaty gwiazdy klasy b która robi wszystko i wszędzie byleby zaistnieć. Ktoś dobrze napisał "cyrkówka". Takie wrażenie sprawia. Nie wiem czy to kwestia złego managera czy jej losu.
Ja jej nie trawię i choć ładna i dobrze tańczy w życiu jej nie będę słuchać ani oglądać. Współczuję jej sytuacji jako człowiekowi ale po prostu Natasza do mnie nie przemawia swoim wizerunkiem i kreacjami artystycznymi.

Temat trochę stary, ale poruszył mnie... Piszesz w pozytywny sposób o Nataszy i co? Każdy na siłę próbuje Ci udowodnić, że Natasza to beztalencie.... Gdyby chociaż 5% osób krytykujących było takim beztalenciem, jak Natasza to byłby cud... Natasza to kobieta orkiestra i co? Tutaj zamiast pochwalić ją za wszechstronność, krytykuje się ją za brak talentu aktorskiego, muzycznego, tudzież innego... Niech Ci co tak ją krytykują powiedzą po co im tak sączyć jad? Jesteście dzięki temu szczęśliwsi? Jesteście na tyle doskonali, żeby obrzucać innych błotem? Taki jeden, drugi, dziesiąty powodują, że inni wpadają w depresję... To jest powodem do dumy? Ja również lubię szydzić i być sarkastyczna, ale w stosunku do przyjaciół z którymi odbieramy na tych samych falach, ale takich rzeczy się nie robi, jeśli jest się anonimowym i do tego w stosunku do osób, które na to nie zasługują, stajemy się wówczas takimi małymi trollami, chochliczkami, żałosnymi stworzeniami... Otaczam się masą ludzi i może z 5 osób potrafi taką szpilę wbijać bezpośrednio (co jest na swój sposób dobre, jeśli niesie za sobą konstruktywną krytykę) może wy takie dostajecie i to jest rodzaj jakiejś zemsty? Naprawdę od zawsze nurtuje mnie to, dlaczego ludzie są tacy wredni.... Nataszy na pewno pękało serce kiedy czytała takie rzeczy o sobie, choć wkładała wszystkie siły w pracę nad sobą.... Bo to nie głupia, pusta lala, w pięknej otoczce, tylko pracowita kobieta, która taką Liza Minnelli mogłaby być, gdyby urodziła się gdzieś indziej i ukierunkowała tylko na aktorstwo... A "Bitwa Warszawska"? To nie jej wina, że dostała taką rolą, co miała powiedzieć? "Ej nie będę do nich strzelała w tym futrze z tego karabinu, przecież pewnie wyglądam jak idiotka". Natasza jest jedną z najpiękniejszych polek, jest doskonale porozciągana, zgrabna, jest świetną gimnastyczką artystyczną, czego jej nikt nie odmówi, to wielki jej sukces i dzięki latom pracy świetnie wykorzystała to do ról teatralno-musicalowych, w których jest prawdziwą gwiazdą, jeśli ktoś lubi takie klimaty, na pewno to dostrzeże. Do tego ma doskonały głos! Śpiewa prześlicznie... "Rolowanie" nie wyszło jej do końca, zresztą ciężko mi mówić o muzyce nie w moim klimacie, gdy jednak patrzę na to obiektywnie nie jest tak źle, gdyby była to Peszkowa, albo Rey, czy inna śpiewająca takie klimaty to piosenka byłaby hitem, jestem niemalże pewna, bo ludzki umysł tak łatwo jest oszukać, kiedy już wprowadzi sobie pewien schemat... Co się dziwić, ludzie to konformiści, co widać na każdym kroku i każdy jak jeden mąż będzie śpiewał tak samo... Słuchałam coverów w wykonaniu Nataszy, nie ma ona głosu Chylińskiej, Nosowskiej, Brodki, czy nawet Dody, osobiście pewnie nie zostałabym jej fanką, ale i tak ma piękny głos, którego przyjemnie się słucha... Nataszy najgorzej wychodzi aktorstwo filmowe, pewnie dlatego, że nie ma żadnego przygotowania w tym kierunku, w dodatku może wprowadzać do swoich ról maniery z musicali, ze względu na "zboczenie zawodowe", ale przede wszystkim nie miała okazji się wykazać... Cokolwiek robiła i choć starała się bardzo to w zamian tylko wiadro z pomyjami na głowę.... Teraz, aby całkiem ją zniszczyć krytykuje się jej projekty modowe, a przecież nie są złe, przynajmniej da się w tym chodzić... A zacznijmy od tego, że Natasza tych wszystkich ciuchów sama nie projektuje, tylko że są sygnowane jej nazwiskiem, choćby były najpiękniejsze trzeba je wyśmiać... Taka jest mentalność polaków, którzy widzą tylko gwiazdy wielkiego formatu, te zagraniczne, chwalą Lizę Minnelli, bo "Słowacki wielkim poetą był" bo "Kabaret" z nią widzieli... Owszem, jest wielka, Minnelli to gwiazda! ale my też mamy swoje mniejsze gwiazdki, zamiast je promować to niszczymy w zarodku i jak ta Polska ma wychodzić z dołów, kryzysów? Jak ta Polska ma się promować, kiedy zżerana jest od środka, poprzez zawiść, nienawiść i podłość... "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie"

Jeszcze jedno, to, że była powodem rozpadu małżeństwa, nie skazuje jej na lincz, była młoda, zakochana, wtedy Józefowicz miał więcej rozumu i wiedział co robi, jeśli tylko teraz dzięki temu są naprawdę szczęśliwi to nie można ich oceniać... Za parę lat Was to samo może spotkać...

P.S. Przepraszam, że tak długo i chaotycznie. Nie jestem fanką Nataszy, ale życzę jej jak najlepiej. Pozdrawiam pozytywnych ;)

Sorry przeczytałem twój wpis przed chwilą i zgadzam się całkowicie. Znam osobę, która pasjonuje się filmami ale ogląda tylko zagraniczne. "Witaj - wybierz się koniecznie na "Bogów" - byłem i to kapitalny film. - Bogów - a "Bogowie" - a nie wiesz, że ja polskich filmów nie oglądam" - cytat autent. Ręce opadają - nie film dobry i zły tylko zagraniczny i polski no a zagraniczne są prawie wszystkie dobre. ! Nie chodzi o to żeby przyjąć postawę oidwrotną - taki "Patriotyzm filmowy" ale bez przegięć. Szkoda, że Natasza nie gra w filmach. Jestem pewien, że z największą idiotką ale ładną można nakręcić dobre filmy ( a Natasza taka nie jest) i żal mi po prostu niewykorzystanego potencjału aktorki. Nie znoszę krytykowania "stadnego" "modowego" poniekąd i staram się przyjrzeć zjawisku obiektywnie. Jest Natasza Urbańska aktualnie najpiękniejszą polską aktorką (uroda, wdzięk) i całkiem niezłą piosenkarką. Czemu się z nią nie kręci filmów - nie wiem. Trudno mi powiedzieć, że jestem fanem Nataszy Urbańskiej ale na pewno bym nim był gdyby więcej grała. Teraz już dziecko małe, wiek gdy powinna być znaną aktorką a tu parę pozycji w filmografii. ŚZkoda i żal.
Nie piszesz zbyt długo jeśli piszesz z sensem - :-))) - Pozdrawiam serdecznie

Największą niewiadomą są dla mnie ataki bezinteresownej nienawiści na nią. Rozumiem, że może ktoś jej nie cenić. Jest tylu aktorów, których omijają takie ataki, a na nie zasłużyli o wiele bardziej.