Myślę , że Ghost Rider jest jednym z najlepszych albumów w jego dyskografii o ile nie najlepszym ! Bez twarzy i zostawić las vegas niby dobre ale jednak czegoś brakuje.
1. 60 sekund - perfekcyjnie dobrana rola, jeśli Randall Raines istniałby naprawdę, byłby Nicolasem Cagem ;) I nie mówcie, że Cage to deska, niemal za każdym razem uronię łezkę, gdy rozmawia z Eleanor ;)
2. Next - niezły film, niezła rola Cage'a
3. Skarb narodów - wiadomo dlaczego ;)
4. Ghost Rider - ciekawa rola, Nicolas dość dobrze odegrał rolę nieco "nawiedzonego" Johny'ego
Zdecydowanie zgadzam sie 60 sekund genialny film z genialnym Randallem Rainsem, Bez Twarzy swietny, niezly w Next, bardzo dobry w Skarbie Narodow 1 i 2, Lot Skazanców super, Uczen Czarnoksieznika i Polowanie na Czarownice rowniez niezly :)
Naprawdę jesteście w stanie wybrać jedną? :) Ja nie potrafię. Przyłączam się do w/w i nie zapominajcie jeszcze o "Twierdzy" i "Dwa miliony dolarów napiwku"
60 sekund- Cage naprawdę szybko biegał w nim, pościgi samochodowe niezłe, Cage jako Rains bardzo dobrze pokazał technikę samoobrony( kop w twarz tego blondyna z mafii), klimat na miarę Bonda- Cage na pewno sprawdziłby się doskonale w roli agenta.
Ghost Rider 1- ewolucje na motocyklu, techniki samoobrony w więzieniu, te jego czarne włosy, czadersko wypadł
Zanim Nadejdzie Noc- świetnie posługiwał się bronią, super zagrał faceta odważnego, zdeterminowanego, gotowego podjąć nawet największe ryzyko, świetnie udawał tego gościa w swej brodzie
Historia Zemsty-rola policjanta świetna, świetnie też wciela się w człowieka wrażliwego, empatycznego, który jest gotowy pomóc innym, przejmuje się problemami innych ludzi- przede wszystkim szacun za zaangażowanie się w pomoc kobiecie, która została zgwałcona, pocieszanie jej oraz jej córki