Zawsze, ZAWSZE w swoim filmie musi mieć jakąś idiotyczną, nie mającą sensu scenę. A to że nazwał syna Kal - El ( Superman ) tylko świadczy o tym że ma problemy z psychiką.
I co z tego jest prze zabawny
Swoim filmie? Nie wiedziałem, że Cage stworzył aż tyle filmów.