W zasadzie prawie masz rację...

Prawie!!!

Bo to wszystko co napisałaś (po nicku wnoszę, że jesteś płci żeńskiej @:-)) to jakby w mordę nie strzelił tyczy się właśnie kobiet a nie facetów.
I właśnie tu natury nie da się oszukać.
I piszę to całkowicie bezstronnie, bez znaczenia na mą płeć.
Rozejrzyj się dokoła na ulicy, nawet w filmach gdzie już nie da się tak retuszować zdjęć jak w Photoshopie (bo to od razu wygląda nienaturalnie nawet dla niewprawnego oka) i zestaw sobie aktorki np. 40-to letnie lub nieco po, a potem zerknij na ich fotosy filmowe o 10 lat wcześniej zrobione. Albo pooglądaj sobie po prostu filmy z taką różnicą lat wyprodukowane.

Bo ty w tym swoim poście to zapatrzyłaś się na rozpasłych, statusiałych panów którzy jak już wpadli tylko w objęcia żon (formalnie) to jedyne co ich zaczęło obchodzić to sute posiłki i ciepłe kapciochy po przyjściu z pracy. Ale gwarantuję ci, że to wcale nie jest norma.

A co to jest dla kobiety 40 lat?? co innego chłop , ten ma juz zakola i siwe kudły no i krócej żyje od kobiety:).

C

Długość życia się ma nijak do wyglądu.
A krócej żyją (statystycznie) bo też "ciężej" pracują (statystycznie) przez całe życie niż kobiety, przez co szybciej się zużywają, poza tym zapewne częściej podejmują ryzykowne decyzje, które maja wpływ na ich stan zdrowia, a nawet życie (w znacznym stopniu nieracjonalnie, ot testosteron). I kolejna rzecz większość znacznie bardziej lekce sobie waży własny stan zdrowia, znacznie bardziej niż kobiety, i nie dbają o siebie w sensie stricte medycznym co skutkuje tym co i poprzednie.
A poza tym kobiety w wieku mężczyzn którzy są już u kresu swej drogi to mimo że ciągle oddychają to jednak wyglądają już raczej nieszczególnie @:-)
Generalnie co do starości to uważam i zapewne większość się ze mną zgodzi, że niestety mężczyźni już od pewnego wieku (wcale nie takiego znowu dziadowskiego @:-)) znacznie "lepiej", jeśli można użyć takiego słowa, się starzeją od kobiet.

Co do zakoli to pewnie w jakimś tam procencie masz rację chociaż nie podejmę się wyrokować w jakim, ale widzisz facet ma tę przewagę nad kobietą że z gołą glacą nic nie traci na uroku (przynajmniej część facetów) a ci z zakolami pewnie wyglądali by lepiej w ogóle bez włosów. Ja wcale nie jestem stary a też się golę na pałę, nie z powodu zakoli @:-) i moim zdaniem, ale i nie tylko moim uroku mi to wcale nie odbiera wręcz przeciwnie @:-)
A wyobraź sobie taka sytuację w stosunku do kobiet. W panikę wpadają jak tylko im się włosy zaczynają przerzedzać.. i po części mają rację @:-) Chociaż niektórym z jeżem czy mchem całkiem do twarzy i nawet to rajcujące bywa, ale z kolanem dosłownie rozumianym to już nie aż tak @;-) (po części to efekt drobnych różnic anatomicznych w budowie generalnie całej głowy (włącznie z trzewioczaszką, mięśniami i tkanką tłuszczową --> oczywiście najbardziej to może razić we w miarę młodym wieku potem to już i tak jest z górki to traci ciut na znaczeniu @:-))
Mi osobiście całkowicie łysa, nie ogolona! kobieta, szczególnie w miarę młoda to mimowolnie kojarzy się z typowym wizerunkiem szarego ufoludka, tyle tylko że nie jest ona szara @:-). Facet jakoś mi się tak nie kojarzy. Ale tu moim osobistym zdaniem w łaśnie subtelność urody kobiety w tym względzie działa na jej niekorzyść i właśnie takie budzi u mnie skojarzenia. @:-)

Co do siwizny to w takim samym stopniu ona dopada mężczyzn jak i kobiety, ale szpakowaty mężczyzna też moim zdaniem niewiele traci (no chyba że żyje w kraju czarnego luda @:-) to już wtedy wygląda jak żarówka na kiju), moim zdaniem znacznie mniej niż kobieta w takim samym stanie. Co nie znaczy ze zaraz staje się maszkarą. @;-) A zupełnie siwe włosy, bez znaczenia na wiek, byle by ich jednak więcej niż trochę było też są fajowe i u kobiety (nie mam tu oczywiście babć na myśli @;-) tu już raczej nic nie pomaga ani nie szkodzi, w takim wypadku to w większości pozostają już tylko rozkosze intelektualne i ewentualnie przywiązanie... no może nawet miłość, ale o namiętności to zapomnijmy @;-))

A co do tych 40 lat to jeśli masz tyle to wyjmij swoje zdjęcia sprzed 20-tu to sama się przekonasz co @:-) Ale to wcale nie znaczy że nie można w tym wieku super wyglądać (tylko to jest zdeterminowane pewnymi warunkami - choćby dla przykładu "z gówna bata nie ukręcisz" @:-)@;-)@:-))
Już nie chce wspominać, ale wspomnę co się dzieje z piersiami po 40 i kilku latach życia nawet jak się nie ma za sobą kilku ciąży i gromadki odchowanych pociech. Poza tym kobietom znacznie łatwiej odkłada się tkanka tłuszczowa co jest całkowicie naturalne i uwarunkowane fizjologią organizmu, no i w nieco innych miejscach niż mężczyznom co wcale nie znaczy, ze część facetów nie choduje sobie maciusiów. Ale o tym to już było w moim poprzednim poście, z resztą na to duży wpływ mają różnice etniczne vel genetyczne kształtowane przez tysiąclecia przez warunki środowiskowe.
A tak na marginesie to z cellulitem to raczej w przemożnej większości o wiele większy kłopot mają kobiety niż mężczyźni.

A podsumowując na koniec:
wszystko zależy jak komu leży!
Bo to o czym wymieniamy zdania jest całkowicie subiektywne i w znacznym stopniu jest zdeterminowane przez indywidualne preferencje. Dla jednych piękne będzie to co dla drugich maszkaronem (oczywiście w pewnym zakresie, który drastycznie nie wybiega poza skalę @:-))

Kobietę po 40 to już sama grawitacja dobija ;). A gdzie tam inne oznaki menopauzy.

Widać chłopie, że nie masz mleka pod nosem ;) Holy prawda !

Piszesz bzdury - popatrz na najsłynniejszych aktorów w okresie ich największej sławy - De Niro, Al Pacino, Costner, Craig , Willis, Moor, Clooney, Connery, Brosnan, Douglas - wszyscy mieli po 40-tce i byli powszechnie uznawani za symbol sexu w rożnego rodzaju światowych rankingach. Która aktorka w wieku 40 lat jest uznawana za symbol sexu? Żadna.

Dlatego cały czas mamy takie związki w świecie filmu gdzie różnica wieku pomiędzy partnerami sięga rzędu 15-25 lat - np Bruce Willis i Emma Heming, czy Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones.

Rzeczywistość trzeba brać na trzeźwo i nie ma co się żalić.

Dojrzała kobieta wygląda dobrze,mężczyzna również - .,,Rzeczywistosć trzeba brać na trzeźwo'' - to sobie bierz.Jak masz kompleksy to Twoja sprawa :)

Tylko że dojrzała kobieta to tak do 35-40, a dojrzały mężczyzna do 50-55. Po tym wieku jest juz przejrzała kobieta i przejrzały mężczyzna.

Ludzie bez kompleksów to ci w śpiączce.

Nie.Dojrzałym się jest po 40 roku życia i płeć tu nie ma znaczenia.

tjaaa... wmawiaj sobie dalej

Po prostu się z tym pogódź faceciku :)

"faceciuku"?... mmmm ty z tych mundrych inaczej... i wszystko jasne.

,,Faceciku'':uwaga zdrobnienie od ,,facet''.,,mundrych''?Nie umiesz pisać czy to miał być sarkazm z dodaną złą literką?Może używasz własnego języka?To nie są zasady fairplay,nie znam go :(
Ty jesteś z tych ,,inteligentnych''...I wszystko jasne.

żal cię czytać

Zdanie zaczynamy dużą literką,kończymy kropką.Cieszę się,że mogłam pomóc,bywaj :D

najpierw naucz się rozróżniać płeć, potem opanuj zasady interpunkcji, wreszcie znajdź głupszych od siebie i i dopiero wtedy rezonuj

cofam co napisałam

bądź sobie do woli tak głupia jak chcesz - masz prawo być mundra, tylko nie żal się już tutaj pod moim adresem na wiek kobiet

jak boli cię rzeczywistość, to po prostu popłacz sobie

Z góry zakładasz,że ,,boli mnie rzeczywistość''i,że kłamię bo tak mi przykro z tego powodu?Jesteś zabawna,lubię śmiesznych ludzi.Podobają mi się dojrzałe kobiety,prawdą jest to,że i płeć żeńska i męska starzeje się,w tym samym tempie.Coś sobie wbiłaś do głowy,nie jest to moją sprawą-przecież każdy ma prawo do swojego zdania,nie denerwuj się bejbe ;>

nie patrz za często w lustro bo brzuch rozboli...

Musisz być bardzo brzydka.Pewnie brzydkie kobiety są nieszczęśliwe...Niestety nie mam ochoty Ci współczuć.Zakończę tą bezsensowną konwersację-nie zrozumiesz po prostu i nie da się tego prowadzić dalej.

za to idioci zawsze są weseli

a tak btw to ktos tu chyba chce sie lepiej poczuc chyba :)

Dlaczego ,,ktoś tu chyba chce się poczuć chyba''?
He.He.

"prawdą jest to,że i płeć żeńska i męska starzeje się,w tym samym tempie" co za bzdura, każdy jest inny, prowadzi inny tryb życia więc i wpływ czasu jest różny, płeć tu nie ma nic do rzeczy

nie ma kropki na koncu zdania!

Monica B:)

"Dlatego cały czas mamy takie związki w świecie filmu gdzie różnica wieku pomiędzy partnerami sięga rzędu 15-25 lat - np Bruce Willis i Emma Heming, czy Michael Douglas i Catherine Zeta-Jones."

Od wieków o atrakcyjności mężczyzny decydowało nie to jaki jest, lecz kim jest. Liczyła się pozycja społeczna czy majątek, a te poza arystokratami nabywało się z czasem. W epoce aranżowanych małżeństw taka różnica wieku była typowa, bo kobieta poza posagiem miała wnieść szansę na liczne potomstwo.

A co do 40-latek symboli seksu - Sharon Stone, Lucy Liu, Halle Berry w tym wieku były wysoko w rankingach. A Joan Collins?
Jednym słowem nie tylko wygląd.

Nie kojarzę tej Collins, a co do reszty to jeśli twierdzisz, że 40-letnia Sharon Stone, Lucy Liu, Halle Berry ma jakieś szanse zostać uznanymi za atrakcyjniejsze w rankingach od np 20-letniej Scarlett Johansson lub 30-letniej Kate Beckinsale to jesteś niepoprawnym optymistom i kieruje tobą sentyment, a nie obiektywizm.

"Od wieków o atrakcyjności mężczyzny decydowało nie to jaki jest, lecz kim jest." - a u kobiet dokładnie odwrotnie :).

Kate Beckinsale ma lat 40 i jest na 12 miejscu w rankingu Maxima, Charlize Therton 38 lat 31 miejsce, Eva Mendes 39 lat 57 miejsce, Cameron Diaz 41 lat miejsce 62.

Federico Fellini w filmie "8 i pół" pozwolił sobie na scenę, w której starzejąca się hurysa z haremu Mastroianniego przed odesłaniem w odstawkę mogła wykonać ostatni taniec. Powyższym paniom jeszcze daleko..

"Od wieków o atrakcyjności mężczyzny decydowało nie to jaki jest, lecz kim jest." - a u kobiet dokładnie odwrotnie :).
Gdyby to napisał napalony 15-latek, to bym zrozumiał. Skąd takie seksistowskie poglądy?

"Skąd takie seksistowskie poglądy?" - socjobiologia. "8 i pól" to nie klimaty mojego pokolenia i przekaz Felliniego jest dla mnie "nieczytelny". Zostańmy przy XXI wieku.

Nie ma znaczenia ile lat ma OBECNIE Kate Beckinsale (wspomniałam o niej dlatego bo pamietam z nia jakiś film sprzed 10 lat który ja wylansował) - natomiast ma znaczenie, że 30-letnia Kate Beckinsale jest atrakcyjniejsza od 40-letnich Kate Beckinsale, Sharon Stone, Lucy Liu, Halle Berry. Przykro mi, że jest poza pierwsza dziesiątką w rankingu Maxima, ale de facto potwierdza to moją tezę.

Charlize Therton, Eva Mendes, Cameron Diaz, czy Angelina Jolie to gwiazdy, których szczyt kariery był związany z urodą i nie ma co do tego wątpliwości. Mogą sobie wykonywac "ostatni taniec" ale ich wystep nie będzie juz "gwoździem programu". Nie oglądałam z nimi filmów od lat ( z Mendes chyba w ogóle żadnego). Nie mają one jak się równać w rankingach z takimi obecnymi na topie brzydulami jak Jennifer Lawrence, czy nawet z Kristen Stewart, lub porazka o imieniu Emma Watson.

Sugestia pozostania w XXI wieku być może wiele tłumaczy z Twojego sposobu postrzegania aktorek. To czasy gdy filmy ze sztuki stały się niemal wyłącznie towarem, a kupujemy oczami. To efektywność inwestycji powoduje zatrudnianie ekstra lasek, czy celebrytów jako aktorów, albo upodobnienie filmów akcji do gier komputerowych. Na koniec agresywny marketing ma wmówić widzowi, że umrze z żalu jeśli nie zobaczy filmu w tygodniu premiery. Bo w następnym film nie będzie już "trendy", podobnie jak piękne buzie plastikowych lal. Spróbuj wytypować jakie filmy z lat 2000-nych zagoszczą na listach klasyki i sprawdź wynik za 5 lat.

Historia kina to prawie 120 lat i jego największe dokonania mają niewiele wspólnego z "klimatami pokolenia". A "nieczytelność" filmu może mieć takie same źródło jak niezrozumienie równania Sophie Germain.

Charlize Theron otrzymała Oskara i Złoty Glob za film Monster, gdzie dzięki charakteryzatorom w wieku lat 27-miu wygląd miała zgodny z tytułem.
Z kolei Kate Beckinsale jako 22-latka w "Szachownicy flamandzkiej" była jeszcze lekko pucołowata. Być może jej wygląd uzyskał potem "wspomaganie".

Historia kina mnie nie interesuje, a sugestia pozostania w XXI wieku odnosiła się do utrzymania wątku tematu bez jego rozmywania w kierunku jakiś intelektualnych dywagacji o sztuce, sensie życia, trendów, Oscarów i tym podobnych nieistotnych dla tezy kwestiach.

Reasumując - czas obchodzi się dużo gorzej z karierą aktorską kobiet, niż mężczyzn i taka jest natura tego biznesu, oraz jeszcze kilku innych, gdzie koneksje i wygląd grają fundamentalna rolę, a w dalszym rzędzie sztuka aktorska i tym podobne.


PS
Monster nie oglądałam z tych samych powodów dla kórego nie stał sie ten film hitem pomimo Oscara.
Dzięki za uwage na temat szachownicy flamandzkiej - czytalam powieść i nie wiedziałam nawet ze została zekranizowana - zerknę.

Ależ proszę bardzo, polecam się na przyszłość.
A "Monstera" też nie dałem rady obejrzeć w całości.

A prawda jest taka, że często te młode, dojrzałym do piet nie siegaja, dojrzała i zadbana kobieta, zakreci w głowie nawet 20 lat młodszemu, one po prostu są bardziej pociągające, madrzejsze i zadbane bardziej niz młode, ale prawdą jest, że facet gdyby mial tylko przeleciec, wybrałbym młoda, a to z prostej przyczyny, że jest to o wiele prostsze, bo są o wiele głubsze i naiwne niż takie dojrzałe 40. Pozatym nawet w łożku z taką 40 to bez porownania niz z taka dwudziestka o i jeszcze jedno, dojrzałe kobiety, jeśli są zadbane nie musza nakładac kilograma tapety bo to postarza, a malolaty zeby lepiej wygladac to naladują tego tone na siebie az odpada, bo jak by zmyła, to pewnie z krzykiem by się uciekało. Taka nawet tapety nie zmywa jak idzie spac. W tych czasach nie potrafia gotowac ,nie potrafia sprzatac ,w ogole maja dwie lewe ręce, dobrze jak maja trochę wiedzy i oleju w głowie, ale to również rzadkość ;)

??

co to ma wspólnego z karierą aktorską?

Jennifer Lopez, Madonna, Monika Belucci

a moj maz jest przed 50-tka,raka przeszedl,kryzys ekonomiczny przeszedl,i ciagle wyglada jak milion dolarow..z wiekiem nawet zyskuje na uroku,jak jakis Sean Connery.Sama jestem od niego duuuzo mlodsza,a i tak pazury gryze w stresie;)

No jak wygląda jak milion dolarów, to wcale się nie dziwię. Dla większości małolat, to jest to szczyt marzeń, zawsze to większa szansa na to, że i portfel ma fajny ;) Tych nawet nie trzeba podrywać, same podrywają, ale domniemam, że Twój mąż do głupców nie należy, więc nie masz się czym martwić, no chyba, że sama jesteś małolatą i Cię z czasem wymieni na dojrzalszą, wszak kobiety jak wino im dojrzalsze tym lepsze ;) Pozdrawiam

"Kobiety jak wino im gojrzalsze tym lepsze" chyba jestes lekko chory, nie wiesz ze mlode jest piękne? Stare pruchno wiesz sobie. I kobiety sie wymienia nie na dojrzalsze;-) tylko na nowszy model;-)

teraz tyle tej tapety nawalają że koło trzydziestki już mają zmarszczki ... masakra, znam niektóre 22 latki które wyglądają na 30ści, facet to facet nie musi być ładny (mi.Daniel Craig)

Dokładnie, od najmłodszych lat pół Rossmana a reszta Douglasa na twarzy. Potem marzenia o botoksie i silicon cycu... Facet w wieku 80 lat może jeszcze dziecko młódce zmajstrować, a kobita młodemu już nie....

Kobieta po 35-tce niestety mocno się starzeje wizualnie, szczególnie na twarzy (są oczywiście wyjątki). Dochodzą problemy z zajściem w ciążę i rodzeniem dzieci. Powiesz, że amerykańskie gwiazdeczki dopiero rodziły jak miały 42-45 lat. Tak, ale nie w publicznym "hospicjum", harując całe życie na chleb, tylko mając kupę kasy i wynajęte prywatne kliniki i najlepszych fachowców wyposażonych w technologię "kosmiczną:.

A facet póki mu ... wszystko gra, to do końca może strzelać plemnikami, póki nie zejdzie na zawał od tej wiecznej orki na etacie i zadowalania, wiecznie niezadowolonej swojej ukochanej kobiety. Jak to było w jednej piosence: ... jeszcze rok temu dwa czterysta wystarczało Ci bez problemu.

Co zakoli u łysienia czy siwienia. Uwarunkowania genetyczne. Ja tam w wieku 37 lat nie mam ani zakoli, nie łysieję, siwych włosów też nie mam. Można ? Można ...

wszystko gra, to do końca może strzelać plemnikami,

a potem koledzy mówią w szkole " Arek do szkoły dziś przyszedł po ciebie pradziadek, nie tatuś:-))

To samo można powiedzieć o nie dbającej o siebie kobiecie, która po 30-stce wygląda na babcię a nie mamę ;-)

hehe tak można się pocieszać..

Pozdrawiam

Ależ ja nie muszę się niczym pocieszać, u mnie wszystko gra ;-)

Pozdrawiam