Wszedłem tu żeby to samo napisać!:) Twój post jest z 2011 roku i do tej pory zero komentarzy... a jej rola w psychozie IV to prawdziwy aktorski popis! Zresztą sam film bardzo mało popularny. Myślę, że powodem tego jest wręcz tragikomiczna 3...natomiast 4 trzyma dobry poziom 2:) Jak się na to zapatrujesz? a jeszcze co do pani Olivii to czapki z głów:)

To ciekawe co piszesz, bo uważam, że "Psychoza 3" jest filmem wprost kapitalnym.
Jest to jedyna część z lat 80. która rzeczywiście odpowiada epoce, w której była realizowana i ją dobrze fotografuje. To epoka eksplozji seksu i przemocy, a także kina spod znaku Wesa Cravena i Johna Carpentera. To był film na czasie i o czasie. Drugiej części nie lubię, jest zbyt... staroświecka, zbyt delikatna. Czwarta jest jeszcze gorsze ze względu na koncept rozmowy z prowadzącą program radiowy (marna jak zwykle CCH Pounder). Co to w ogóle za pomysł na film?
Ale Olivia jest tu wprost rewelacyjna!

Psychoza 3 mi się kompletnie nie podobała, według mnie już mocno zgrane motywy tam były pokazane, kompletnie wykorzystane w 2. Natomiast w 4 jest trochę inny sposób przedstawienia historii itd. Jednak ta 4 nijak ma się do tej prawdziwej psychozy Hitchcocka. Co do 3 to masz racje jeżeli chodzi o klimat lat 80, to było oddane dobrze w filmie, jednak nie podobał mi się on.

Psychoza 3 jest przedłużeniem 2 części,nic nowego nie wnosi.Natomiast w 4 części co do Sigiority Hussey mogę się tylko podpisać-dobry materiał dla nadgorliwych matek.

Dobre miała cyce ;-D