Pewnie mu chodzi o to, że jest w miarę atrakcyjną kobietą, a nie o to, że jest aktorskim zerem. Z wyglądu przypomina mi trochę młodszą, mniej utalentowaną wersję Beaty Naruszewicz(tak, wiem że Naruszewicz też nie jest specjalnie utalentowaną aktorką, ale przy tej Orianie, to wręcz materiał na Oscara...).
"W miarę"? Drogi panie, pan sobie nie żartuje w ten sposób przy śniadaniu! Kobieta atrakcyjna musi... być atrakcyjna :)
Uszanuj to, że komuś może się podobać. Dla mnie jest wręcz przepiękna, jednak szkoda że jej gra jest bardzo sztuczna. Jedna z ładniejszych kobiet na ekranie jakie ostatnio pierwszy raz widziałem.