Jest ignorantem, beztalenciem i intelektualnym zerem bo nie zna polskich artystów?:) Bez dwóch zdań zna Polańskiego (wspomniał o nim w tym wywiadzie!!!) i Kieślowskiego - pewnie nawet osobiście - przecież w wywiadzie nie wspomniał nic o twórcach kinowych. Malarzy wybitnych na skalę światowa nie posiadamy niestety. Katolicyzm jest złem naszego kraju, ale oczywiście nie najwiekszym - tu rzeczywiście wykazał niewiedzę, ale czego można się spodziewać po walijczyku - na wyspach oni naprawdę maja spaczone pojecie o Polsce. Gombrowicz do literatury powszechnej nic nowego by nie wniósł - tam już jest Ionesco, Genet Beckett... zresztą o pisarzach równiez nic nie wspomniał :P Jednak nawet jeśli byłby tak okropny jak twierdzisz to, niestety, geniusz idzie często w parze z okropnym charakterem:) A co do jego filmów wg. mnie sa po prostu świetne.

Jest ignorantem, bo wypowiada się na temat kraju, o którym nie ma zielonego pojęcia, jest beztalenciem, bo jego obrazki są kiczowate, a filmy (poza jednym - średnim) niejadalne.

Gombrowicz jest najbardziej znanym polskim pisarzem za granicą, do gatunku groteski wniósł naprawdę wiele - ktoś, kto nazywa siebie pisarzem, powinien go znać.

Katolicyzm, z kolei, w naszym kraju ma dwa oblicza. Jedno z nich, to obliczę księży-pedofilów, o. Rydzyka i najzwyklejszej w świecie instytucji, z drugiej, w czasach głębokiego socjalizmu był głównym ośrodkiem patriotycznym dla Polski, a ludzie kościoła walnie przyczynili się do przywrócenia prawdziwej demokracji w naszym kraju.

Geniuszom wybaczam wszystko. Marlonowi Brando mogę wybaczyć charakter, Da Vinciemu orientacje seksualną, Homerowi ślepotę, a Kopernikowi, że była kobietą.;-)
Greenaway to samozwaniec.

Wg Ciebie, dla mnie jest geniuszem:) Polecam lekturę wywiadu z P.G., w którym dużo mówi o Polsce i Polakach http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53668,3751293.html . To tak żeby ostatecznie udowodnić, że nie jest totalnym ignorantem:) pozdrawiam

[...] Dziś żyję w najbardziej tolerancyjnej i ucywilizowanej stolicy w Europie. To chyba najbardziej wyrafinowane miejsce na Ziemi. Od lat tolerancyjne wobec mniejszości seksualnych, narkotyków, aborcji i eutanazji. Oni torują nowe drogi dla Europy, mają wielką świadomość bycia Europejczykami.
Peter Greenaway

A,czyli jestem nieucywilizowana i moja świadomość bycia Europejką jest równa zeru? No tak,wychodzi więc z tego,że lesbijka,która jest po zabiegu aborcji (ekhem,nie wiem jakim cudem,ale załóżmy:)),zgodziła się na eutanazję swojej matki,oraz zażywa narkotyki jest ucywilizowana i wyrafinowana (:P).Razem z podobnymi sobie ludźmi torują drogi dla Europy.Hm,jednak wole iść poboczem,nie drogą...

Tolerować homoseksualistów to nie to samo co być homoseksualistą. Peter ZielonyDaleko mówił o tym że ktoś jest ucywilizowany, jeśli toleruje mniejszości i rzeczy takie jak eutanazia.
Co do pierwszej wiadomości tematu ( przy okazji witam jego zołożyciela, największego fana Millera :) ) to mogę powiedzieć tylko tyle, że ZielonyDalekoStąd dał "ciała" kręcąc Nightwatiching - zawsze bałem się słowa "pseudointelektualny" jednak tym razem pasuje ono do niektórych rzeczach w filmie.
Nie mogę go jednak nazwać kompletnym tumanem, bo "Kontrakt Rysownika" jest filmem jaknajbardziej udanym.
Kiedy obejrzę jakieś głośne filmy ZieonegoDaaleko dopiszę nowego posta.

oj dzięki za wyjaśnienie,ja taka nie zorientowana byłam,tych pojęć nie znałam...!

Czy ty myślisz człowieku,że ja nie wiem o co mu chodziło? Chciałam tylko podkreślić co nieco z wypowiedzi Greenawaya,i zrobić mały żart na temat 'wizji państwa idealnego' wg tegoż pana.Ale do Was,ludzie trzeba pisać z wyjaśnieniami w nawiasach,bo sami nigdy nie zrozumiecie...Taka prawda.

Boże, nie miałem ani trochę na myśli jakiegoś tłumaczenia a'la laik xD
Bez urazy, nie chciałem cię pouczać i takie tami żart jaknajbardziej zrozumiałem :P

upsss chyba się za bardzo uniosłam ... Mniej więcej taką minę zrobiłam,kiedy przeczytałam Twój post: http://youtube.com/watch?v=NxmtktGuTEg ( 1:21 minuta),ta oto dziewczynka zadziwiająco podobnie to uczyniła ;))

hm,tu troche lepiej widać http://youtube.com/watch?v=URb79DQxIZo&feature=related (1:42 minuta) ;))

Dziwnie kombinujesz... to, że akurat by nie znał np Polańskiego czy Wajdy nie dowodzi jego ignoranctwa - ja też wolałbym wielu ludzi w ogóle nie kojarzyć. To jak się wypowiadał o naszym kraju to akutat typowe dla większości ludzi wypowiadających się o obcym dla nich kraju - czyli wiedza i wiadomości na poziomie serwisów telewizyjnych. I z jednym zgodzić się nie mogę - Greenaway jest znakomitym reżyserem, tyle tylko, że tobie do gustu nie przypadł. I chyba zasługuje na uznanie za to, że stworzył kino, które można śmiało nazwać Greenawayowskim - czyli kino charakterystyczne i unikalne w wyrazie. Stworzył niepowtarzalny a zarazem szybko rozzpoznawalny klimat. Nie jest to kino łatwe, ale czy to, czego nie rozumiemy musi być przez nas od razu wykpione?
Nie wiem czy widziałeś wszystkie filmy Petera, bo to z mojej strony mogę ci poleci moje dwa ulubione tego reżysera (może dostrzeżesz w nich nić talentu) - Kronika Wypadków - powiedzieć o tym filmie groteska, to nic nie powiedzieć. Drugi film to ten z kucharzem, kochankiem i kaczką i coś tam - film zawieszony pomiędzy teatrem a kinem, dużo ciekawych aluzji i mądrej przenośni.
Może i Gobrowicz jest nasławniejszym polskim autorem poza granicami kraju, ale to książki Lema wyreżyserowało wielu znakomitych filmowców.

Jeżeli ten pan reżyser powiedział, że katolicyzm więcej zaszkodził Polsce niż reżim, to rzeczywiście większej bzdury nie słyszałam. Sama jestem przeciw świętości państwa, bo to dziadostwo straszliwe i głupota, ale to jest jakaś ostatnia brednia. Ederlezi, mamy artystów na skalę światową, ale niestety pochodzenie ma znaczenie. W czymże niby miałby być gorszy nasz Witkacy od Lautreca? W niczym, był takim samym geniuszem. A Tadeusz Nowak, pisarz? Nawet Polakom nieznany, a genialny, jego proza to poezja, jego świat metafory jest niepowtarzalny. Oczywiście, że mamy wspaniałych artystów, ale wiesz co jest największą wadą Polaków i Polski? To, że się tych naszych wyjątkowych jednostek nie docenia, ogranicza rozwój, pluje, opluwa, nie interesuje się i zapomina. Taka jest prawda. Ci wilecy ludzie umierają, bo nikt o nich nie chce pamiętać, ani im pomóc, takie z nas buraki.

Sądzę, że gdybyś przeczytał więcej niż jeden wywiad, albo chociaż przeczytałbyś jeden z trzeźwym i skupionym umysłem nie pisałbyś takich bzdur. ZielonyDaleko (piękne określenie, browar dla autora) jest prowokatorem (sorry za użycie tego głupiego słowa), mówi coś najczęściej po to, żeby kogoś zirytować, zmusić do myślenia. Np. wywiad w którym twierdzi, że na świecie nie zna się polskich artystów, reżyserzy from Poland nie są znani, a w odpowiedzi na następne pytanie mówi, że przeżywał okres fascynacji Polańskim, który jest na świecie znany. Zresztą sam złożył w latach młodości papiery do łódzkiej filmówki...

Wydaje mi się, że gdyby tak cyniczny reżyser jak Greenaway odpowiadał na pytania polskich dziennikarzy: "Uwielbiam Polskę! To zaszczyt kręcić film z tak utalentowanymi aktorami jak wasi. Kocham polską literaturę i kino" itd. byłby równie nieinteresujący jak 90% "gwiazd" wypowiadających w wywiadach te same wyuczone kwestie.

Chociaż, może ty teraz pretendujesz do pozycji "intelektualnego prowokatora" wbijając kij w jakieś mrowisko, ale nie robisz tego z takim wdziękiem i intelektualną świadomością jak ZielonyDaleko.

Rzeczywiście, to jest jakieś inne spojrzenie na tą sprawę. Muszę to przemyśleć. Dzięki.

Być może.
Ale jest Malarzem. I za to lubię jego filmy. Wizualne cacka.

A ja się tu zgadzam z założycielem tematu. Może i to, co Greenaway gada to jest prowokacja. I cóż mu to pomaga? Myśli, że jak zbluzga katolicyzm to jest głośny i wybitny, ale nie jest. Gada, że zła i dobra nie ma - totalna bzdura. "Wszystkie religie są głupie, dziecinne, żałosne" - jeśli ktoś jest inteligentnym ateistą to nie mówi czegoś takiego. No, chyba, że ma po prostu najzwyczajniej zryty łeb, tak jak on ewidentnie ma. Chce zwrócić na siebie uwagę takimi stwierdzeniami. Może raczej on jest żałosny, ale kryje to pod maską "artysty"? A co do jego filmów - nie widziałem więc nie oceniam. Może i są dobre, ale marni ludzie często tworzyli arcydzieła. A jego muza Agata Buzek i on jako jej duchowy przewodnik to już komedia i to słaba. Najzabawniejsze jest tutaj to, że taki koleś może palnąć każdą możliwą bzdurę, a wszyscy wpadną w zachwyt "cóż on chciał przez to powiedzieć" zamiast stwierdzić, że to po prostu idiota. Najlepiej skomentował taką tendencje Waldemar Łysiak (pisarz dla odmiany wybitnie niedoceniony i przemilczany przez "krytykę") "Tłumy zawsze pokładają ogromną nadzieje w słowach "autorytetów", żywiąc naiwne przekonanie, że wielcy ludzie bredzić nie mogą". Oczywiście nie mam tu na celu obrażania kogokolwiek na filmwebie. Każdy lubi kogo innego, można również p. Greenawaya, ale warto czasem spojrzeć na wypowiedzi takich ludzi całkiem obiektywnie, bez podejścia w stylu "O! To wielki reżyser mówi", tak jakby mówił to zwykły człowiek na ulicy. Wtedy często wychodzi, że ludzie na pierwszych stronach gazet często po prostu bredzą tak samo jak żule pod monopolowym, tyle, że robią to na trzeźwo, w dodatku z przekonaniem o własnej nieomylności i tworzeniu nowej filozofii życia. A to co mówią ma się do mądrości tak samo jak prostytucja do dziewictwa.

w ogóle inteligentni ludzie powinni zamilknąć i pozwolić na to, aby głupota się rozprzestrzeniała tudzież pochwalać historyczne idiotyzmy - bo krytyka to oznaka 'zrytego łba', a z pewnością nie droga ku poprawie.



-_-'

A niby jakie historyczne idiotyzmy on krytykuje, bo nie zauważyłem? Chwali się, jaki to jest genialny bo jest ateistą i mówi, że my, Polacy mieliśmy trudną historię, jakbym sam tego nie wiedział....

"Wszystkie religie są głupie, dziecinne, żałosne" Przecież to prawda, więc nie rozumiem czemu miałby nie móc powiedzieć tego człowiek inteligentny.

a ilu Ty znasz artystów z takiej chociażby Białorusi, ignorancie?

Białoruś to państwo, które istnieje od niecałych 20 lat. Ale owszem mogę podać przynajmniej kilku artystów z terenów należących obecnie do Republiki Białoruś : Adam Mickiewicz, Michał Kleofas Ogiński, Czesław Niemen, Melchior WAńkowicz, Eliza Orzeszkowa, Pola Raksa

O rety, chłopcze, policz do dziesięciu, weź głęboki oddech, a potem dopiero wypowiadaj się w sieci.

_Ja_ , czy z tak egotycznym nickiem jest pan wiarygodny, wytykając artyście snobizm? Nie rozumiem, po co od razu krytykować całość twórczości Greenawaya, jeśli tak naprawdę ma się pretensje wyłącznie o wypowiedzi skierowane pod adresem Polski? Nazywanie go beztalenciem to jakiś absurd, z tak nieuzasadnioną opinią nie sposób polemizować, powoduje ona tylko wzruszenie ramion. Ale przyznaję, że jako bezczelna prowokacja post się udał :-)

Reżim sowiecki to niecałe 60 lat historii tego kraju i kolejne kilkadziesiąt skutków, jakie odczuwamy i będziemy odczuwać. Z punktu widzenia jednego życia to bardzo dużo, ale dla historii jeszcze nie. Może dlatego p. Greenaway to tak zbagatelizował.

"Największym złem tego kraju być może nie był sowiecki reżim, ale właśnie katolicyzm."
Muszę napisać, że bardzo u mnie zaplusował tym stwierdzeniem. Tylko intelektualne biedaki mogą się oburzać i nie zgadzać z tym oczywistym faktem.