Piotr GłowackiI

On robi sobie krzywde grajac w tym serialu.

Nawet rólki przeznaczone dla epizodystów (czy wręcz statystów), jak ostatnio w "Czerwonym pająku"?
Ludzie od obsad - puknijcie się w łby i zacznijcie myśleć samodzielnie. O co chodzi z tym, że nagle zapanowuje na kogoś moda i biorą go do wszystkiego?
To samo jest z Kuleszą, a jeszcze kilka lat temu nikt o niej nie...

Nie rozumiem jego wysokiej oceny. Jak dla mnie jest to aktor mocno przeciętny, który w żadnym filmie nie wnosi nic szczególnego. Jest poza tym strasznie wkurzający.

Nie jest to zły aktor, ale męczy to, że jest w co drugim nowym polskim filmie... przez 5 lat zagrał w ponad 20? Chcemy nowe twarze!

Kapitalna rola, śmieszny i groźny. Też chciałbym zobaczyć go w teatrze.

ostatnio oglądałam film z jego udziałem( Bogowie) i facet zrobił na mnie wrażenie, dlatego zaczełam rozglądac się za kolejnymi filmami tego Pana. Tak obserwowałam go i nie mogłam zaskoczyć, kogo mi przypomina. Wreszcie wiem, troszkę z wyglądu, a i z zachowania - Michael Sheen:)

Miałem juz przyjemność zobaczenia filmu MITRZ i to jak Głowacki zagrał Pietrzykowskiego to jest po prostu niesamowite. Według mnie po tego aktora po tym filmie upomni się zagranica. Oby tylko miał też czas grać u nas. Trzymam bardzo kciuki!

Strasznie irytujący a do tego bardzo przeciętny warsztatowo. Taki aktor serialowi-reklamowy.

Pewnie mistrzem należy nazywać Taduesza Pietrzykowskiego, ale Panu Glowackiemu za tę rolę należą się ukłony.

Czyli nic nie umie, ale pcha się do każdego filmu.

Co do nagród im. Zbyszka Cybulskiego oglądałem wszystkie filmy poza "Bez wstydu".
Z mojego punktu widzenia jest murowanym kandydatem do nagrody.
To, co zagrał w 80 milionów to kosmos. Służbista z krwi i kości. Aż ciarki przechodziły jak wygłaszał swoje kwestie. Oglądałem bardzo dużo filmów o poprzednim systemie,...

Bo aż się o to prosi swoimi umiejętnościami aktorskimi.

oglądając go np w "Anatomii zła" czułam się jakbym oglądała "pierwszą miłość "-zawsze tak samo

Nie rozumiem fenomenu tego aktora.

Za rolę w "80 milionów". Przecież to jest aktorstwo na światowym poziomie, genialna
kreacja, nie słyszałem wcześniej o tym aktorze, ale od teraz będę śledził jego dokonania.

Jak w temacie. Gra może i nieźle. Ale słuchać się gościa nie da. Dykcja fatalna.

Wszyscy się zachwycają jaki on to nie jest genialny .Jak dla mnie jest dobry .Nie widzę w nim nic wybitnego .

Tak dynamicznej i barwnej roli dawno nie widziałem szczególnie w polskich filmach! Dzięki
niemu 80 milionów ma co najmniej oczko w górę ode mnie

od 2004-2011 grał mało,pewnie wiele osób go nie kojarzy,a potem w co drugim filmie.Sam prawie go nie kojarzyłem,a potem ciągłe Głowacki w obsadzie.

.....od jakiegoś czasu!!! Dla mnie osobiście to nie jest męczące bo w przeciwieństwie do Karolaka to bardzo dobry aktor...jeżeli ktoś musi grać we wszystkim to niech to będzie Głowacki,a nie ten otyły pajac!

Miejmy nadzieje że dostanie nagrodę bo w filmie "80 milionów" udowodnił że się jemu należy.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam zajawkę to chciałam obejrzeć ten film przede wszystkim dla roli Sobczaka...I nie zawiodłam się - zagrał na poziomie starych wygów pokroju Stroińskiego - genialnie. Zastanawiałam się czy jest tak genialnym aktorem, czy po prostu ta rola to jego "drugie wcielenie":)))

Rola "Sobczaka" w "80 milionow" genialna,brawo.

Zagrał dobrze. Jest młody i sie nauczy jeszcze jak grać złego cynika ale już mi sie tu podobał widać że ma potencjał!

Piotr Głowacki,brawo świetnie zagrana rola i ten uśmiech,super aktor:)

Chodzi oczywiście o twarz. Ile razy go widzę, to na myśl przychodzi ten aktor. Jest dosyć podobny, na swój sposób.

Naprawdę rzadko zdarza mi się porównywać polskich aktorów do zagranicznych i odwrotnie. Nawet mnie irytuje robienie tego przez niektórych niemal na każdym kroku i w dużej mierze na siłę, tam gdzie podobieństwa w ogóle nie widać, ale kurna! zobaczyłem "Standing Room Only" i tam gdzie jest Hugh Jackman, tam widzę Piotrka...

Gdzie nie występuje to jest niesamowity, i w "Bogowie" i w "Domu Złym", i w "10 milionach", potęga. Czekam na jego rolę w "Broad Peak". Pozdrawiam serdecznie

Bardzo słabo zagrał w Lewiatanie.
On zepsuł spektakl. Za to Gruszka jedyna zagrała tam na poziomie

Jego filmów z jego udziałem. Musi zagrać jakąś charakterystyczną postać aby go zapamiętać coś jak w 80 milionach bo inaczej będzie z nim taka sytuacja i taka jest ze każdy będzie wiedział że jest taki Głowacki ale nikt nie będzie mógł wymienić jego filmów bo nigdzie nie dał się zapamiętać prócz 80 milionów. Już Jakubik...