powrót do forum osoby Piotr Wereśniak 
Początki miał obiecujące - Kiler, Pan Tadeusz, Zakochani, Stacja, Zróbmy sobie wnuka, Kryminalni czy niezłe w 2-3 pierwszych latach telenowele - Złotopolscy i Na dobre i na złe. Od połowy lat 2000-nych tworzy jednak coraz gorsze szmiry - ostatnie wspomniane seriale mocno podupadły, a stworzył jeszcze - Agentki, Barwy Szczęścia i Wszystko przed nami, a także żenujące komedie - Nie kłam Kochanie i Och, Karol 2. Do tego dodajmy dwie części przeciętnych Wkręconych. Jednemu z najbardziej utalentowanych polskich reżyserów, scenarzystów i pisarzy u szczytu kariery takie ,,dzieła" nie przystoją. One były dobre w pierwszych latach, gdy kształtował swój warsztat. Spory potencjał pokazał za to, jaki pisarz. Widać, że dobrze czuje się w tematyce kryminalnej, więc może, zamiast tworzyć kolejne głupie i nudne telenowele i komedie, powinien wziąć się za kino sensacyjne? W końcu w Polsce mamy tak naprawdę jednego dobrego reżysera tego gatunku (Pasikowskiego), a Wereśniak, co pokazał w Kilerze, Kryminalnych i powieściach, mógłby się tu sprawdzić. :)
A co ma się wysilać. Tępy widz kupi każdy plastikowy szmelc, jak jest dobrze zareklamowany. Kasa mu się zgadza, a zainteresowanie szmelcem ciągle jest wysokie. Tylko chwilowo spadło po porażce "Kac Wawy".
Racja. Począwszy od nagród za pierwsze scenariusze, Kilera i Stacji, każdy kolejny jego film/serial był coraz gorszy. Od połowy lat 2000-nych, gdy zauważył niszę w głupich komediach i telenowelach, głównie romantycznych, już zupełnie przestał się przykładać. Zresztą, z jego wywiadów wynika, że nie ma wielkiej ambicji, aniżeli to, aby pewnej docelowej grupie niezbyt wymagających odbiorców jego ,,dzieła" się podobały. I ma tego pozytywne skutki - na tej twórczości dorobił się fortuny. :) .
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
