Piret Järvis

powrót do forum osoby Piret Järvis
Megi25

Nom, Piret jest cool ;** Ale najj jest Lenncia!! <3 ;**

Megi25

Ja tam lubiłam naj Katrin nom i Piret ;) Ale też Triinu ;) A za Lenną nie przepadałam ;) Piszę tak, bo już nie są moim "ukochanym" zespołem :) Ale od czasu do czasu "Dangerzone" lub "Liar" sobie posłucham ;)

Lady_Kaati

a wiec... Vanilla Ninja lubilam trzy lata temu do szalenstwa, potem to troszke przycichlo, ale teraz zowu rozgorzalo na nowo:P a kto najlepszy? Piret oczywscie:P pozdrawiam

Daggulka_Preity

Żal mi was pustogłówki...:) Słucham tej waszej Vanilli z przymusu, bo moja młodsza siostrzyczka jest ich fanką i często puszcza radio na cały regulator, i rzygać mi się chce jak to słyszę. Przecież one wyją, a nie śpiewają:)

PsychoFanatyk

Tak samo mogę powiedzieć o Tobie, bo czytasz komiksy, na które JA bym najchętniej nasr*ła. I co? Fajnie, nie? Schowaj się z tymi Twoimi "poglądami", bo chyba jesteś o milion lat za nami...

Headey

PsychoFanku, dlaczego od razu na nas naskakujesz, nawet nie dajac nam mozliwosci argumentacji;> ja szanuje twoja wypowiedz, bowiem kazdy ma swoje zdanie... jednak z ciekawosci zajrzalam na twoje ulubione... i musze sie wypowiedziec, ze masz tam sporo przyzwoitych filmow, ktore ogladalam i ktore mi sie podobaly... jednak nie powinienes krytykowac takze nas ( czyli osob sluchajacych VN) poniewaz nie jest to w porzadku... od razu nazwales nas pustoglowkami, chociaz nie rozmawiales z nami ani minuty... nie mam nic do twojej wypowiedzi, oprocz tego obrazliwego pustoglowowyzwiska... pozdrawiam...

Daggulka_Preity

Ania Barańska: "Tak samo mogę powiedzieć o Tobie, bo czytasz komiksy, na które JA bym najchętniej nasr*ła."

Ta wypowiedź pokazuje że miałem rację nazywając cię pustogłówką (choć to i tak zbyt łagodne określenie). Nie masz w ogóle pojęcia o czym piszesz, bo pogląd że komixy są dla analfabetów i nieuków, został już dawno obalony, a tzw. "Graphic Novels" (trudne słowo dla ciebie, prawda?:) jest obecnie uznawana za formę sztuki.
"Spider-Man, "Batman", itp. to dzieła z wieloletnią tradycją, wydawane od ponad 30 lat, a losy komixowych bohaterów rozwinęły się w prawdziwą epopeję narodową USA. Takie dziewczynki jak ty pewnie w ogóle nic nie czytają poza "Bravo Girl" i "Popcorn", a ja poza komixami czytam również KSIĄŻKI (choć nie lubię tego, ale można się z nich w końcu więcej dowiedzieć niż z obrazkowych historyjek).

Daggulka: Sorry za ten epitet:) Widzę od razu, że nie jesteś z tego typu dziewczyn o których napisałem. Jestem po prostu zbyt przyzwyczajony do rozmów z chamskimi fankami "Vanilli..." które atakują mnie po każdym negatywnym słowie na temat ich ulubionego zespołu. Nie spodziewałem się że trafiają się też uprzejme fanki tej grupy (takie jak ty:)

PsychoFanatyk

dzieki:)) da sie z toba dogadac... wlasciwie spodziewalam sie tego:)) i wierz mi, ze nie wszystkie fanki ''wrzeszczacych'' Vanillek sa pustoglowe:) ale przeprosiles za epitet i temat uwazam za zamkniety;))

PsychoFanatyk

A czy ja powiedziałam, że komiksy są dla analfabetów? Naucz się czytać ze zrozumieniem... Ja ich po prostu nie trawię. Tych wszystkich Spidermanów i Batmanów. I nie wyzywam od razu od pustogłówków (czy jak mnie tam nazwałaś) tych, którzy je czytają. I tak dla Twojej wiadomości: Brava i innych pierdół nie czytam. Myślisz, że tylko małolaty słuchają Vanilla Ninja? Więc się mylisz. Tak w ogóle nie za dobrze świadczy o Tobie to, że wolisz komiksy (które nic nie dają), od książek. Może teraz ja Cię powyzywam od różnych? Na pewno byłoby Ci baaaaardzo miło.

Headey

"Tak w ogóle nie za dobrze świadczy o Tobie to, że wolisz komiksy (które nic nie dają), od książek."

To jest właśnie przykład prymitywnego myślenia. Komixy to książki naszych czasów. Gdyby nic nie dawały to bym ich nie czytał. lektura komixów daje lekcję o popkulturowej historii USA (a w dobie amerykanizacji świata to przecież ma duże znaczenie). Losy bohaterów, ich przeżycia, przemyślenia, refleksje itp. są takie same jak w powieściach tylko różni się forma ich przedstawiania. Dodatkowym plusem przemawiającym na korzyść komixów, są wspaniałe rysunki dorównójące niekiedy klasycznemu malarstwu ekspresjonistycznemu. Wiem że książki są bardziej wartościowe, przedstawiają takie ilości wątków jakich komix nigdy nie pomieści, są głębsze intelektualnie, ale... komixy po prostu lepiej się czyta, lektura jest lekka łatwa i przyjemna, a nad książkami trzeba się trochę pomęczyć. A tak w ogóle to jakie książki ty czytasz? Romansidła dla nastolatek?:) Jestem pewien że nawet w połowie nie dorównujesz mi znajomością dzieł literackich. Dumas, Scott, Lem, Dickens, Verne, przeczytałaś choćby po jednej książce z repertuaru jednego z tych panów? wątpię:)

PsychoFanatyk

I po cholerę wyjeżdżasz z tekstami typu "A tak w ogóle to jakie książki ty czytasz? Romansidła dla nastolatek?"? Jak chcesz, to się możemy kłócić, nie ma sprawy. I tak dla Twojej wiadomości: nie czytam romansów ani harlekinów. Wolę na przykład Agathę Christie.

Może skończymy już tę dziecinną przepychankę słowną, co? Bo nie ma ona sensu... Po tym, co piszesz, widać, że głupi nie jesteś. Tylko mógłbyś już skończyć z osądzaniem ludzi przez pryzmat muzyki, jakiej słuchają. Tym bardziej, że ich nie znasz, i nawet na oczy nie widziałeś.

Headey

i macie racje... skonczyc z klotniami prosze:)) nie mozemy dysktutowac nad wyzszoscia ksiazek nad komiksami, poniewaz:
-komiksy sa zwykle fantastyczne... dla mnie podobaja sie najbardziej Kaczory Donaldy, wiec sorry, ale o prawdziwych komiksach wiem niewiele:)
-ksiazki uwielbiam... czytam codziennie przynajmniej po osiem:) a wiec o ksiazkach wiem wiele... jednak wypowiedziec sie o jednych i drugich moge dopiero jak uzupelnie wiedze na temat tych pierwszych... pozdr

Daggulka_Preity

Dumas, Scott, Lem, Dickens, Verne... czytalam tych panow:) musze przyznac, ze drugiego, i trzeciego czytalam z trudem:))

Daggulka_Preity

Widzę po waszych wypowiedziach że ani z porządnymi książkami ani z porządnymi komiksami nie mieliście dotąd styczności. Komiksy nie są wcale takie głupie jak niektórzy o nich myślą, świadczy o tym fakt że coraz więcej filmów powstaje właśnie na ich podstawie. Komiksy nie zawsze są fantastyczne, np. 300 Franka Millera. A co do muzyki,ja też lubię Vanilla Ninja i nie rozumie ludzi którzy krytykują muzykę, film czy wygląd zewnętrzny aktorów gdyż każdy ma inny gust a o gustach się nie dyskutuje.

CloudStrife

moj/a drogi/a, o czyich wypowiedziach mowisz?

Daggulka_Preity

Po trochu o wszystkich. A w szczególności PsychoFanatyk i Heather Bown i ich bezsensownej kłutnii.

Daggulka_Preity

Daggulka nie wiem czemu masz wątpliwości że piszesz "moj/a drogi/a", przecież ewidentnie po niku i awatarze widać że mój w zupełności wystarczy moj drogi :)

CloudStrife

oczywiscie MOJ DROGI :) jednak niezbyt oczywiste, bo ja nieraz na filmwebie widzialam dziewczyny z nickami i avatarami ewidentnie wskazujacymi na meskosc ze tak sie wyraze :)

Daggulka_Preity

Aha, to mam nadzieje że wszelkie wątpliwości rozwiałem :). I podejrzewam że słuchanie prze zemnie takiego zespołu mogło trochę zmylić, nie znam zbyt wielu chłopaków którzy słuchają tego typu zespoły. Dla mnie Vanilla Ninja to lekka odmiana przy słuchaniu takich zespołów jak np. Linkin Park, Sabaton, Nightwish.

Daggulka_Preity

Wymiatały dziewczyny

Lady_Kaati

Też lubię ten zespół szczególnie Piret

Megi25

Świetnie śpiewa i gra i wygląda.Vanilla Ninja to świetny zespół w gimnazjum szalało się przy ich kawałkach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones