Okej, rola w "Awakenings" bardzo piękna i poruszająca, ale nie jest to coś, czego nie zrobiłby Johnny Depp (E. Nożycoręki), czy Leo DiCaprio (Arnie z "Co gryzie Gilberta Grape'a"). Tę druga podobnie odegrałby nawet Czarek Pazura ;P Pozdrawiam ;)
Depp i DiCprio przy DeNiro to chłopcy. Ta rola była perfekcyjna i nie wyobrażam sobie do niej nikogo innego
Nie bluźnij. Takie role są bardziej wyraziste, zapadają w pamięć. Ale wystarczy przejrzeć zakurzone filmy i zdanie się zmienia.
Owszem, nie ma lepszego gangsty od De Niro ;P Reszta jest odegrana mniej bądź bardziej, ale przyzwoicie ;)
Tylko w ostatnich minutach. Przez większość filmu Travis to introwertyk odcięty od ludzi, który rozpaczliwie szuka powrotu do społeczeństwa. Wg. mnie najoryginalniejsza(i najlepsza) rola w całej karierze De Niro.
A "Prawo Bronxu" ? Tam zagrał ojca głównego bohatera, kierowcę autobusu, stojącego w opozycji do szefa mafii.