Uwielbiam tegoż aktora przede wszystkim za rolę u Smarzowskiego. I w "Domu Złym" i w "Pod mocnym aniołem" zagrał
znakomicie. Godną zapamiętania rolą może być też "Wałęsa". Choć film nieudany to Więckiewicz go ratuje :-) Talent, po
prostu talent.
Kallafior, tak oglądasz film,że nie wiesz kto w nim grał ? Bierzesz się za kino, którego nie rozumiesz, przysypiasz a później,żeby uchodzić za ynteligenta oceniasz 10/10 :)
Wałęsa to film nieudany? Wręcz przeciwnie. Bardzo udany jak na film, na którym wszyscy psy wieszali od poczatku produkcji. Nie wybitny, nie genialny, ale po prostu bardzo dobrze zrobiony (chwali się przede wszystkim scenariusz), z dobrym podejściem do bohatera (ani nie powie się, że Wałęsa to oszust, ani że bohater - w dodatku zaniedbujący rodzinę) i co wazne - naprawdę mistrzowsko zagrany. Mam tu na mysli rzecz jasna, rolę Więckiewicza. Dopiero w tym filmie zobaczyłam, jaki to jest genialny aktor.