Umarl to mu od razu średnia skoczyłą. zobaczycie co bedzie jutro. a przecież wcale nie był taki dobry.
Tylko dziś sie wszystkim przypomni że był dobry bo umarl. Żałosne to jest zjawisko. Jutro 9 bedzie
miał. a teraz 8.5..
Przeciez w temacie napisales ze ocena mu w gore pojdzie i to jest wlasnie ten 'ranking'
wg mnie cyfry sie tak zmieniaja bo ludzie wchodza z ciekawosci, a przy okazji ocene zostawiaja bo w tych nieprzyjemnych okolicznosciach przypomnieli sobie o RW
Ocena to nie jest ranking. To nie jest tożsame, bo zależy też od liczby głosów, ale nie o tym. Wracajac do pierwszego pytania ranking mnie nic nie obchodzi. Ocena również nie, nie o to chodziło gdy zakładałem temat. Chodziło o zwrócenie uwagi na zachowanie ludzi, nie na ocenę czy ranking.
W takim razie najmocniej przepraszam. Wydawało mi się, że stwierdzenie "twój poziom w tytule pokazuje kim jesteś" miało - delikatnie mówiąc - mieć wydźwięk pejoratywny. Skoro jednak twierdzisz, że nie - to jeszcze raz przepraszam.
Tak było, jest i będzie. Zawsze wraz ze śmiercią gwiazdy filmowej,muzycznej,literackiej pojawia się wielka podnieta i chęć powrotu do jego dzieł,piosenek, kreacji aktorskich etc.
Być może dopiero wtedy ludzie sobie o nim przypominają, wielu dopiero wtedy go poznaje. Znajdą się też tacy, którzy poprzez oglądanie filmów, słuchanie piosenek czy czytanie książek, wyrażają hołd dla zmarłego.
Szkoda tylko,że zawsze to tak żałośnie wychodzi i jest taką wredną próbą popisania się czyimiś zainteresowaniami/gustami
myślisz że jak znajda w wannie Pamele Anderson z igłą w żyle i ogłoszą zgon to nagle jej średnia na filmwebie skoczy > Na to trzeba sobie zasłużyć a Robin zdecysowanie sobie zasłużył . Wiele osób na filmweb nie dało jeszcze wysokiej oceny wielu mega gwiazdom kina bo jakoś nie było okazji bo albo sie zapomniało albo o tym nie myslało .
Był dobrym aktorem,ale nie wybitnym akurat filmy,które teraz wszyscy wychwalają to zwyczajne średniaki na niedzielne popołudnie a zagrał przecież w kilku świetnych filmach a to on nich się nie mówi już.Fakt,że jest takie zjawisko jak skok ocen po śmierci aktora na filmwebie.
Faktycznie masz rację.
Zazwyczaj jak nagłośni się sprawę przed incydent zbiegają się ludzie i zaczynają opowiadać własne przekoloryzowane wersje zdarzenia.
Tu jest identycznie - właśnie rzuciłem okiem na filmy jakie widziałem i oceny - bardzo przeciętne. Niczym nie wyróżniał się.
masz rację, aktor niezły, rozpoznawalny ale ma na koncie maksymalnie 2 może 3 dobre role. Oczywiście szkoda człowieka i kondolencje dla rodziny bo to niewątpliwy dramat ale wybitnym kunsztem aktorskim się nie wyróżniał.
taka jest moja opinia, poza filmami : "Fisher King", "Good Morning Vietnam", "Buntownik z wyboru" jego gra nie powalała. Po prostu sympatyczny, popularny aktor. Ni mniej nie więcej.
oj widac jak mało widziałes filmów z jego udziałem . Polecam na początek się zapoznac z filmem "Stowarzyszenie umarłych poetów" następnie "Między piekłem a niebem " a potem może polece coś dalej .
widziałem oba te filmy, nie urzekły mnie ani one ani gra Williamsa. Co dalej ? "Jakub Kłamca" bardzo przeciętne dzieło jeśli chodzi o filmy o Shoah to jedno z najsłabszych, chociaż potencjał w tym filmie drzemał fantastyczny, "Hook" jeden z najgorszych filmów Spielberga, "Bezsenność" Nolanowski remake norweskiego filmu, którego akcję dźwiga na swoich barkach nie będący już w najwyższej formie Al Pacino. Co dalej "Pani Doubtfire", "Zabaweczki" , "Zdjęcie w godzinę", "Jumanji" ? Bez obrazy wiem, że na filmwebie bardzo modne jest obrzucanie się gnojem i wzajemne obrażanie i cieszę się że nasza dyskusja przebiega w sposób kulturalny.. Szanuję Twoją opinię,chociaż nie zgadzam się z nią.
Jestes na filmweb od 2008 roku . Zadnych ocen filów , żadnych komentarzy pod filmami . Czys Ty tę strone założył tylko po to żeby hejtować ?
zmieniłem ustawienia prywatności, oceny filmów powinny być widoczne. Nadal jednak nie rozumiem czemu określasz mnie mianem hejtera? Nigdzie nie wykazałem się brakiem szacunku wobec Ciebie czy Robina Williamsa przedstawiłem jedynie swoja opinię na dany temat.
okey . Ale ocen filmów które ogladałes na stronie nie widnieją to tez i ciężko sie odnies jakie filmy lubisz , polecasz a jakie załujesz że w ogóle na oczy widziałeś
czego nie rozumiesz ? pisze przeciez że ze względu na to że nie widze ocen twoich filmów na twojej stronie to nie wiem jakie filmy lubisz a co za tym idzie polecasz a jakie filmy twoim zdnaniem sa do du..y (czytaj - żałujesz że w ogóle na oczy widziałes )
jestem ciekaw, ile filmłebowiczów dałomu 10 na 10 i dodało do ulubionych po jego śmierci. i dla ilu stał się legendą/bohaterem/idolem, tak jak Michael Jackson, też po śmierci
kurde twoje zainteresowania mnie przerażają . Kup sobie lepiej "Swiat wiedzy " tam się dowiesz czegoś ciekawszego o ile tematyka tam zawarta zaspokaja twoje potrzeby intelektualne. Z tego co piszesz to mam wrażenie że bardziej interesowałby Cię periodyk "pierdoły z za stodoły "
Świetny aktor, gdy widziałam, że Robbin Williams jest w obsadzie, od razu wiedziałam, że film będzie dobry. Grał z lekkością. Szkoda, że zmarł.