Bo na planie chodzi na palcach jak jest filmowany od kolan w górę :P
Na żywo już nie jest taki duży xD
http://www.gossiprocks.com/forum/just-plain-scary/65098-saffron-burrows-scary-fa ce.html

kompletnie bez sensu ;d a może na tym zdjęciu co mi wysłałeś założyła wyższe obcasy ;P

no własnie nie wiem jak to jest. np na tym zdjęciu http://www.filmweb.pl/film/Angielska+robota-2008-402798/photos/111869 są prawie równi a nawet ona jest minimalnie niższa. A przecież w realu ona jest od niego wyższa ok 8-6cm na płaskim. W tym zdjęciu na tzw ściance, pewnie miała jakiś niezły obcas, no wiecie 10 cm szpilka i ma 193, więc jest ogroooomna.

Jest wysoka i to bardzo, ale wełdług mnie tak po niej tego nie widać, fajną ma figurę i przy takim wzroście przynajmniej nie wygląda jak kobyła, bo jest zgrabna i szczupła. :)
http://esensja.stopklatka.pl/obrazki/ilustracje/65831_saffron_burrows.jpg

to prawda. Bo niektóre wysokie dziewczyny to takie tyczki, a ta naprawdę mimo tak wysokiego wzrostu ma ładną figurę.

Tyczki, albo kobyły :)
Co prawda nie chciałabym być jej wzrostu.....sama mam 174 i nie wyobrażam sobie że mogłabym być wyższa...

to i tak jesteś wysoka;) ja to raczej do niskopiennych mierzę, 165 cm. Ale za to uwielbiam buty na wysokim obcasie. A czasem ja założę 9-12 cm to mam już 174 - 177 cm i zdarza się, że jestem wyższa od niektórych facetów, albo nawet kobiety mają o mnie zdanie, że jestem wysoka. Więc nie mogę sobie wyobrazić, że byłabym wyższa o 23 cm. A gdzie tu jeszcze buty;p

No akurat w Polsce to nie ma zbyt wysokich facetów ;d ja jestem rocznik 94 to chłopaki w moim wieku czy o trochę starsi zawsze są albo niżsi ode mnie, albo tego samego wzrostu, rzadko spotykam wysokich. Heh obcasy też zakładam, ale góra 4 -5 cm chociaż bardziej wolę na płaskim , wiadomo...;D
Łoo matko, 12 cm? da się radę w takich chodzić hehe :)

no to prawda, większość facetów jest niezawysokich, niestety. A ja mimo swojego wzrostu uwielbiam wysokich facetów, tzn. teraz to już jednego konkretnego, który ma 188 cm wzrostu, więc mogę szaleć z obcasami;) ale moja wyższa przyjaciółka skomentowała mnie kiedyś, że to jest niewyobrażalne, że taki skrzat jak ja ma takiego faceta;p a 12 cm obcas, na większe, krótsze wyjścia, ale spokojnie można w tym chodzić. Aczkolwiek oczywiście wygodniej jest w trochę niższych, tych 9 cm. Oczywiście kto co lubi;)

Heh, przyjaciółka zazdrości chyba troszkę :) ale powiedź, że te wyższe też znajdują tych wysokich heh, ja jak mam 174 to mam faceta który ma 185 i jest idealnie a wiadomo to zależy a myślę, że jednak wzrost nie jest najważniejszy, szczególnie jak chłopak jest o wiele, wiele wyższy niż partnerka, gorzej gdyby było na odwrót hehe.
Ja słyszałam, że w 10 cm obcasach to katorgi się przechodzi :) Kiedyś moja koleżanka przy wzroście 154 założyła 10 czy 12 cm obcasy....wyglądało to strasznie karykaturalnie, ale tak jak piszesz: kto co lubi :)

Obcasy moze jeszcze nie tak bardzo, ale koturny owszem. Male dziewczyny z wielkimi koturnami to tak nieproporcjonalnie, a wysokim pasuja. Oczywiscie, ze wzrost nie jest najwazniejszy, tak tylko mowie, ze kto co lubi. Bo np. Znam faceta, ktory woli jak dziewczyna jest wyzsza niz on;) a przyjaciolka tak sobie zartowala.

Rzeczywiście, wysokie koturny są za masywne dla niskich dziewczyn.
Wiem,wiem tak tylko to dodałam, bo według mnie niektórym nawet odpowiada to, że jego partnerka będzie wyższa, ja sama kiedyś byłam z chłopakiem o 4 cm niższym, więc...:) ważne jest się podobać sobie nawzajem takim jakim się jest i tyle.

reasumując Saffron Burrows "podoba nam się" z tymi swoimi 183 cm wzrostu;p

Hehe, dokładnie ;D

akutar to zdjecie jest dziwaczne bo w całym filmie na wszystkich ujęciach widać, że jest dużo wyższa i nikt nawet tego nie ukrywał...

A no...zdjęcie z filmu.

Wydaje mi się, że to kwestia chodnika. W tej scenie dobrze widać, że jest od niego wyższa.

Ja stwiedziłem coś wręcz odwrotnego. W "Angielskiej robocie" jest WYRAŹNIE od niego wyższa. Porównaj sobie, gdy idą pierwszy raz do banku zobaczyć skrytkę. Również wcześniej w klubie, gdy pada propozycja skoku i na weselu widać jej "przewagę".

No właśnie. Jest wyższa i tyle.