Jego afrykanski akcent byl najgorsza strona elizjum, w ogole tego sie nie dalo sluchac.
A dla mnie to powiew swieżości w tym smutnym jak piz..a przehollywodzonym kinie.Moim zdaniem akcent Copley'a jest mega ale każdy ma prawo do własnej opinii boykie:)
Afrykański? Na moje to on grał niemiecki akcent, w końu Kruger, afrykański akcent to byl w dystrykcie i był miodzio
No przeciez on mowil tak samo w elizjum jak i w 9-tym dystrykcie. Trzeby byc gluchym zeby tego nie zauwazyc.
To by się zgadzało, bo on z urodzenia to mówi w języku afrykanerskim (afrikaans jak wolisz), który z językami germańskimi (przede wszystkim holenderskim) ma bardzo wiele wspólnego
Dokładnie. W końcu poważna odpowiedź na głupie stwierdzenie. Jak ktoś ma chociaż "zielone" pojęcie o Afryce czasów kolonialnych nie wypowiada tak głupich stwierdzeń.
Kruger to nazwisko także występujące w społeczności Arfykanerskiej. Nie sądzę, więc, że Blomkamp albo Copley wymyślili, iż ten bohater ma pochodzenie niemieckie.
A czy on grał Anglika albo Amerykanina? Postać nazywa się Kruger - prawdopodobnie społeczność afrykanerska. Wierzę, że aktor, który pochodzi z takiej społeczności, umie oddać taki akcent najlepiej.
Nieważne ale to nie był typowy dla niego akcent w Elysium. W dystrykcie i europa report slychac jego poiekny akcent z RPA
Dobre sobie. Oceniles film "glupi, glupszy, najglupszy" na 10/10 czyli arcydzielo. Kazdy negatywny komentarz od ciebie bede traktowal jako komplement w tym wypadku.
I dalej tak uważam. Film zdecydowanie zasługuje na 10. W swojej kategorii oczywiście. Gdy oglądałem go po raz pierwszy (jak i nadal ze względu na Jima) bawił mnie do łez. Rzadko można zobaczyć tak śmieszną komedię. Jedynym chwalebnym wyjątkiem jest Mistrz Woody Allen, który jest właściwie Arcymistrzem.
Mało się znasz na filmach, skoro nawet nie wiesz, jaki film oceniłeś. W filmie, o którym mowa, nie grał żaden Jim. Sprawdziłem.
Strzelasz sobie sam bramki wyskakujac z domem latajacych sztyletow, ktory ma srednia, 7,4 na filmwebie, 7,5 na imdb i 88% na rotten tomatoes od krytykow filmowych. Film dostal dostal BAFTA-e za najlepszy nieanglojezyczny film, a rezyser dostal Saturna za najlepsza rezyserie. Nie osmieszaj sie.
Coz, nie jestem fanem "pedziow" jak to ladnie okresliles. Nie zrozumiem homoseksualizmu, ale jezeli ktos juz jest gejem, to niech sobie bedzie. Jego sprawa. Zyj i pozwol zyc innym. Co do brokeback mountain, to jest to bardzo dobry film o milosci wbrew wszystkiemu i wszystkim, o milosci nie popularnej i nie chcianej. Obraz zawiera piekna muzyke, swietne zdjecia i wspaniale kreacje. Wszystko to docenione oskarami i innymi cennymi nagrodami. Wszystko to na nic bo film jest przeciez "szmira o pedziach". Rece opadaja..
Wiesz przecież, że jednemu podoba się kolor zielony a drugiemu nie. To indywidualna rzecz gustu. A mi ten film zdecydowanie nie podobał. Uważam go za infantylny, bezsensowny (kto chciałby film o pedziach oglądać? Nie można było tego samego nakręcić tylko NORMALNIE - mężczyzna z kobietą?) i zbyt "poprawny politycznie. W jakich chorych czasach my teraz żyjemy aby homo filmy kręcić, które nikogo oprócz zainteresowanych nie obchodzą? Ledwo dotrwałem do końca by nie zemdleć z odrętwienia i homopropagandy. Jestem zdecydowanie przeciw nienormalnym zachowaniom. Jak to powiedział JKM : "Z punktu widzenia płciowości nie ma różnicy miedzy stosunkiem dwóch homosiów a stosunkiem człowieka z dziurą w płocie."
Homoseksualizm to odstępstwo od normy, tak jak mordowanie czy kradzieże. Znaczy, że mamy ich nie pokazywać? Filmy powinny obejmować wszystkie zjawiska występujące na świecie. Homoseksualizm funkcjonuje wraz z powstaniem organizmów wyższych, więc nie rozumiem, dlaczego ma być tematem tabu w kinie. Wczoraj usłyszałem od kolejnej osoby, że na orientację ma wpływ psychika, a nie biologia. Ręce załamać. Człowiek się rodzi z tym. Na pewno jestem przeciw takim sytuacjom, jaka spotkała Alan Turinga.
przede wszystkim w Elizjum też gra człowieka z RPA - na ich latającym pojeździe można zobaczyć flagę tego kraju
gdyby nie mówił z tym akcentem, to to dopiero byłoby dziwne
zgadzam się, co za wredny CHOj z niego, akcent przypomina zniekształcony irlandzki, jak ktoś ogląda Sons of Anarchy to wie o co chodzi,
A co cię tak irytowało w tej postaci ? Dla mnie najlepsza postać w filmie! Chciałbym go widzieć jako głównego bohatera a nie znów jakiegoś cukierasowatego Maxika..
Świetny akcent w Elysium, chociaż wszyscy piszą o tym że jest Afrykański, co mnie zszokowało, bo dla mnie to on brzmi jak Szkot/Walijczyk :P
Każdy kto głębiej wszedł w naukę języka angielskiego natychmiast zda sobie sprawę ,że Kruger mówi w innym języku aniżeli 3 podstawowe wersje angielskiego (Am,Br,Aus) choć w bardzo, bardzo podobnym języku i nie mówi też z akcentem (typu niemieckim czy szkockim) tylko właśnie posługuje się innym językiem. Przyznaje jednak, że dla laika może to brzmieć nieco jak angielski mówiony przez Szkota czy Niemca :) Dla mnie słuchanie Krugera było jak poezja :) Piękna odskocznia od standardowego angielskiego :)
mi również fatalnie się go słuchało ( jakby cały czas do dzieci słodził ), ale moim zdaniem pasował jednak do jego roli, więc pogodziłam się z tym faktem ;)
Są gusta i guściki, zgadzam się. Ale w tym przypadku popisałeś się ignorancją, bo Sharlto Copley urodził się i mieszka w RPA. Jego akcent jest przede wszystkim naturalny.
Skąd wiesz, jak brzmi prawdziwy afrykański akcent? I skąd wiesz, że musi brzmieć "ładnie"?
Koleś mówi swoim naturalnym akcentem, więc chyba raczej brzmi naturalnie.
"Napisalem "jego afrykanski akcent..." jak myslisz, gdzie sie znajduje RPA? W Azji?"
Nie rozumiem związku. Meryl Streep grała już nawet z polskim akcentem, a nie jest Polką. Nie rozumiem, o czym piszesz.
A tak dla jasności, RPA leży w Afryce.
O moj Boze. Czy ty naprawde nie umiesz czytac ze zrozumieniem. W pierwszym poscie pisalem, ze nie lubie jego afrykanskiego akcentu. Ty mi napisales, ze jestem ignorantem bo Copley urodzil sie i mieszka w RPA. NA CO JA NAPISALEM "jak myslisz gdzie sie znajduje RPA? W Azji? - pytanie retoryczne wysmiewajace twoje zarzuty co do mojej ignorancji. Niestety w ogole nie zalapales tego i piszesz mi "a tak dla jasnosci, RPA lezy w Afryce." Jak ktos to czyta to juz chyba peka ze smiechu. Reasumujac - Copley urodzil sie i mieszka w RPA, ktore to znajduje sie w Afryce. Ja napisalem, ze irytuje mnie jego afrykanski akcent. Gdzie tu ignorancja?
Mieszkam w uk i kiedys pracowalem dla jednego pana z rpa i tez mi sie nie podobal jego akcent, poprostu nie lubie poludniowo-afrykanskiego akcentu, uwielbiam za to irlandzki. Wszystko. Skonczmy juz te niezwykle jalowa "dyskusje"