Fajnie zagrał w "Billy Elliot" tegp małego pedałka:) Podobało mi sie:)
Ta rola była raczej niełatwa, moim zdaniem.
A scena, gdy ogrzewał dłonie Billy'emu, a później pocałował go, to było mistrzostwo świata - jedna z najpiękniejszych scen "miłosnych" jakie widziałam. No i to jego spojrzenie... - tego się nie da zapomnieć ;-)
Małego pedałka... :D Dobre:P Dobrze zagrał swoją rolę. Idealnie do niej pasował:)
''Idealnie do niej pasował:)'' - to komplement? :D
Pewnie tak ;P
;D