Oczywiście, był nominowany do Oskara, ale nie jest tak bardzo znany. Nie gra w obecnie w żadnych znanych filmach i wgl. Myślę że po "Amadeuszu" miał naprawdę sporą szansę na sukces.
wg mnie w Amadeuszu był strasznie irytujący, Bardziej mnie drażnił niż zachwycał, ale już w innych filmach oglądało się go strawnie.
A wielka szkoda że rzadko daje się na mówić bo po obejrzeniu filmu "Dominick i Eugene" jestem pewny że kiedyś dostałby Oscara.
Choć z jednej strony dobrze jest grać mało ale jak już to w czymś niezłym a nie chwytać się wszystkiego.
Milos Forman jest zbyt wybitnym reżyserem, żeby pozwolić sobie na tak świadomą wpadkę. Dlaczego nudne postacie w komediach są śmieszne? Bo jakby były nudne, to film byłby nudny. Z tego samego powodu irytujące postacie częśto w filmach są odpuchające, ale nie irytujące, bo analogicznie byłoby to irytujące.
Po pierwsze to aktor z reguły sam kreuje swoją postać z uwzględnieniem wskazówek reżysera. Nie wiem, mnie nudne postacie w komediach nie śmieszą. Kwestia gustu. Hulce miał zagrać szaleńca, który nie liczy się ze zdaniem otoczenia. Widocznie masz podobne podejście jak Salieri. Jego Mozart również irytował.