Witold Dębicki

A ja dzisiaj pana Witolda widziałam w centrum Poznania :) Tak miło odwzajemnił mój uśmiech. To jedyne co mnie dziś pozytywnego spotkało.

Spotkałam wczoraj Pana Witolda razem ze znajomymi w klubie No22 na Ursynowie. I my i Pan Witold byliśmy w bardzo dobrym humorze. Sam do Nas zagaił, porozmawiał. Przeżyłam niemały szok. ;) Niespodziewane spotkanie.

Niezapomniany Tarkowski...

tą rolą zaskarbił sobie moje uznanie.Należy do mojego prywatnego top najlepszych aktorów polskich.Pozdrawiam

Witam wszystkich, ośmielam się napisać co nie co o Panu Witoldzie. Bardzo ale to bardzo cenię jego grę na deskach teatralnych. jest fenomenalny w każdej roli. Natomiast szczerze powiedziawszy za rolami filmowymi nie przepadam. Dla mnie to przede wszystkim aktor teatralny.

a potem tatą Tarkowskim z "7 życzeń". W "Najdłuższej wojnie" grał tak przekonywująco, że myślałem, że chociaż jeden z Frankowskich był postacią historyczną.

On jest mega podobny do aktora z lat 80/90 David Margulies!

Obok Halskiego moja ulubiona postać.

3 czerwca 2016 koło godziny 21 natrafiłem na plan zdjęciowy przed Dworcem Centralnym, z znanych mi twarzy był właśnie pan Dębicki, którego najbardziej kojarzę z Ekstradycji. Nie wiecie co to mogła być za produkcja. Obstawiam, ze mogła być serialowa, czyżby 2 sezon Pkatu? Pytam jako totalny laik, bo tego serialu nie...

przede wszystkim z pamiętnych ról w filmach Barei, czyli: wulkanizatora i intryganta :)

Choć jeden z ulubionych aktorów Wójcika, zawsze go gdzieś umieści, pozytywny aktor.

Kżyrzacy 2.KTO TO NAPISAŁ?KOSZMAR ORTOGRAFICZNY.

Właśnie wróciłam ze spektaklu "Piękna Lucynda" (rewelacja), przedstawionym w Poznaniu w Teatrze Nowym, i muszę stwierdzić, że jest to aktor, którego napewno prędko nie zapomnę. Ba! Wogóle nie zapomnę! Wywarł na mnie niesamowite wrażenie.

pora juz na emeryturke.. cóż tu ukrywać.. przerażaja mnie jednak momenty zbliżeń w 'twarzą w twarz' czy kamerzyscie brak wyobraźni ?? to ja mu moge poradzić troszke w tej kwesti.. ehhh
a co do gry aktorskiej to nie mam zarzutów.. (raczej)

Witold Dębicki zalicza się do tych aktorów, których nie da się zapomnieć chociażby ze względu na wygląd fizyczny. Witold nie należy do najprzystojniejszych, ale nie zmienia to faktu, że jest dobrym aktorem i wzbudza, przynajmniej u mnie, sympatię. Niezapomniany Sawka z „Ekstradycji”, pan Król z...

uwielbiam tego gościa...jest zawsze fenomenalny, ma klasę i prawdziwy talent. Poszłabym za nim na koniec świata, bo ten koleś umie mnie oczarować mimo że nie ma warunków amanta. Uwielbiam, uwielbiam :)