Właśnie to jest fantastyczne w Allenie - obdziera nas z tej pruderii, pokazuje kim jesteśmy, odsłania nasze zwierzęce zachowania, ale nie robi tego w jakimś pompatyczny, męczący sposób, ale z humorem. Jego poczucie humoru bardzo trafia w mój gust, jest w tym wszystkim tak szczery i słodko ciapowaty, że nie można go nie kochać :)

Sorry, ale ja uważam, że żeby być zabawnym nie trzeba być głupkowatym, żeby pokazać ułomność, nie trzeba być kretynem. Dla mnie ten facet zawsze wzbudzał niesmaczne emocje, po prostu dla mnie jest typowym klaunem i totalnym psycholem, nie jestem w stanie się z nim identyfikować, ani nie znam ludzi podobnych do jego wykreowanych postaci. Dlatego też, nie zdziwił mnie fakt, że okazał się pedofilem, ani że poślubił wcześniej adoptowaną przez siebie córkę. Dla mnie jest obleśny, Ty go kochasz i masz takie prawo :)

Z cyklu "nie wiem, więc się wypowiem" - Allen nie jest pedofilem. Mia Farrow oskarżyła go po tym, jak ją zdradził z jej córką - właśnie, jej córką, on jej nie adoptował, która była dorosła, o to, że molestował drugą z jej córek, młodszą, sąd i psychologowie orzekli, że Farrow po prostu w tej wściekłości namieszała dziewczynce w głowie. Proponuję najpierw sprawdzić kilka źródeł a nie tylko bazować na szmatławych plotkach rodem z pudelka.
Moim zdaniem humor Allena nie jest idiotyczny, wręcz przeciwnie, jest niesłychanie błyskotliwy, czasem czarny, cierpki, ale na pewno inteligentny. To, że postacie w jego filmach czasami przechodzą w skrajną głupotę jest zabiegiem artystycznym, groteska i przerysowanie mają z reguły zwracać uwagę na wady. Allen jest naprawdę genialnym człowiekiem, poczytaj sobie wywiady z nim, albo jego książki, a nie oceniaj na podstawie kilku filmów, które obejrzałeś pewnie bez większej uwagi.

Już Ci napisałem co o nim sądzę i dlaczego, wiec nie przekonuj mnie na siłę o jego inteligencji, bo ja nie napisałem nigdzie, iż psychole nie mogą być inteligentni, nie pisz też, że go" znam " mniej niż Ty, bo tego wiedzieć nie możesz, zwłaszcza, że miałem o wiele więcej czasu na poznanie jego Twórczości od Ciebie, młoda osobo. Gdy bylem w Twoim wieku mi również imponował, ale dzisiaj mam o nim całkowicie wyrobione zdanie i pozwól, że będzie ono inne od Twojego.

Uwielbiam powoływanie się na wiek drugiej osoby w dyskusji. Powala mnie to na łopatki. Wiek rzadko co znaczy dla wybitnie genialnych jednostek, tak słyszałam... ;)
Nie staram się przekonać Cię do niego za wszelką siłę, rozumiem, że twórczość Allena nie jest dla wszystkich, próbuję tylko naprostować pewne rzeczy, "nie doczytałem, bo mi się nie chciało, bo było po angielsku, albo nie na pierwszej stronie google". I nie napisałeś, że jest nieinteligentny, jednak określiłeś go mianem kretyna, głupca, co jest w zasadzie jednoznaczne.
Cholera, strasznie mi się to spodobało i chyba tak się podpiszę:
pozdrawiam, Młoda Osoba.

Ja rzekłbym, że wybitnie genialne jednostki mają w ogóle ochotę do prowadzenia właściwie bezsensownych konwersacji z tak młodymi osobami, które nie mają właściwie jeszcze pojęcia o życiu. Widzisz, tak się składa, że punk widzenia zmienia wraz z punktem patrzenia, a wiek jest jednym z takich punktów . Pozdrawiam (jak byś zapewne sama mnie nazwała) Wapniak :)

Oj Oj, Młoda Osóbko :) Zapomniałem dodać, iż nigdzie nie nazwałem Allana kretynem, kretyn to osoba ciężko chora, to najwyższy stopień niedorozwoju umysłowego,(tak zwany wrodzony zespół niedoboru jodu) z wysoce posuniętymi zaburzeniami psychicznymi... Pisałem jedynie o jego kreacjach postaci i napisałem " Żeby pokazać ułomność, nie trzeba być kretynem" powinienem użyć może zdania "Żeby pokazać czyjąś ułomność (kreując postać) nie trzeba robić z siebie kretyna" Tak czy inaczej z kontekstu całej wypowiedzi, jasno wynika co miałem na myśli, a jedynie nazwałem go psycholem i klaunem i tak właśnie myślę. Więc proszę Cię czytaj ze zrozumieniem, powściągnij hormony, weź kilka głębokich oddechów zanim skoczysz na kogoś z pazurkami i zaczniesz mu imputować coś ,co nie miało miejsca :)

To popatrz w lustro bo z czego bardziej zakłamanego hipokryty niż ty nie widziałem, ktoś kto pokazuje prawdę jest odważny i trzeba go podziwiać.
Bo się wyróżnia z tłuszczy, monolitu, motłochu katopatritiotycznego.

A Ty poczytaj siebie, bo mnie psycholu nawet na oczy nie widziałeś, a piszesz ze tak i jeszcze hipokryzję zobaczyłeś...

Piękne świadectwo dajesz o sobie (opis na profilu) I jeszcze ten ćmik w ustach. Patologia po prostu. Nic dziwnego, że zachwycasz się tym hollywoodzkim żydem-demoralizatorem, który zachwala dewiacyjną praktykę samogwałtu.

Ty tak na serio, czy dobrze zakamuflowany troll?

Sięgnij po słownik lub encyklopedię i naucz się prawdziwej definicji słowa "troll".

Czyli jednak mam rację, jesteś tą definicją w czystej postaci.

Nie masz racji. Masz błędną definicję tego słowa. To tak samo, jakbyś twierdził, że mleko zawiera teinę, co w domyśle oznacza herbatę.

Chyba, że mamy do czynienia z tzw. bawarką w tym przypadku.

Chodzi o ten sens, jakoby mleko zawierało teinę samo w sobie, a nie przez zmieszanie jego z napojem zawierającym teinę.

O to właśnie chodzi w artystycznym kinie. Im mniej udawania i więcej prawdy, tym lepiej.

Laury jak najbardziej zasłużone.

DOKŁADNIE, ten koleś nie mógł być normalny...