Recenzja filmu

Dorwać Smarta (2008)
Peter Segal
Steve Carell
Anne Hathaway

Akcja na wesoło

W latach sześćdziesiątych zeszłego wieku w Stanach Zjednoczonych emitowany był zabawny serial "Get Smart!", który gdzieniegdzie bił rekordy popularności. Reżyser Peter Segal, znany ze stworzenia
W latach sześćdziesiątych zeszłego wieku w Stanach Zjednoczonych emitowany był zabawny serial "Get Smart!", który gdzieniegdzie bił rekordy popularności. Reżyser Peter Segal, znany ze stworzenia komedii pokroju "50 pierwszych randek" czy "Wykiwać klawisza", postanowił nieco odświeżyć historię opowiedzianą we wspomnianym serialu i w wyniku jego prac widzowie mogą aktualnie zobaczyć na dużym ekranie komedię zatytułowaną "Dorwać Smarta".   Film opowiada dzieje sympatycznego agenta Maxwella Smarta, który na co dzień uważany jest za wspaniałego i wybitnego analityka amerykańskiego wywiadu CONTROL. Jednak pewnego dnia, wskutek pewnych wydarzeń, spełnia się jedno z największych marzeń Smarta - zostaje pełnoprawnym agentem i wkrótce wyrusza na prawdziwą akcję. Dokładniej Maxwell musi stawić czoła złowrogiej organizacji, kryjącej się pod tajemniczą nazwą KAOS. Jej szefowie chcą za wszelką cenę objąć władzę nad światem poprzez sianie strachu, śmierci i chaosu. Smart nie posiada zbyt dużego doświadczenia, wszak wcześniej pracował na stanowisku analityka i nigdy jeszcze nie był w terenie na misji. Szef CONTROLU postanawia, że nie wyśle niedoświadczonego Maxwella samego na misję i wyznacza mu pomocnika płci żeńskiej. Jest nią seksowna agentka 99, która wraz ze Smartem musi za wszelką cenę pokrzyżować szyki KAOSU. Na dodatek dodam, że para agentów odkrywa spisek niejakiego Siegfrieda, który wraz ze swym wiernym przyjacielem Shtarkerem chce zarobić ogromną fortunę przy użyciu śmiercionośnej broni. Przed bohaterami stoi więc trudne zadanie do wykonania.   Z wątku fabularnego "Dorwać Smarta" łatwo wywnioskować, iż jest on hybrydą filmu szpiegowskiego i pełnoprawnej komedii. Autorzy filmu postanowili jednak nie bombardować co moment widza pozornie śmiesznymi sytuacjami, a bardziej skupili się na stworzeniu żartobliwych dialogów. W tym momencie zaznaczę najmocniejszy punkt filmu, czyli wspomniane dialogami. Są bardzo inteligentne, wręcz eleganckie, do tego śmieszą i łączą się wraz ze scenariuszem w jedną, logiczną całość. Humor prezentowany w "Dorwać Smarta" stoi na wysokim poziomie, aczkolwiek ja osobiście nie turlałem się ze śmiechu po podłodze, ale faktycznie co chwilę wesoło sobie chichotałem. Film raczy również widza sporą dozą akcji, która oczywiście podana jest w lekkim stylu, tak aby przypadkiem ktoś nie uznał "Dorwać Smarta" za poważny film akcji. Ogólnie rzecz biorąc, produkcja odznacza się sprawnie zrealizowanym scenariuszem, wyśmienitymi dialogami oraz kilkoma naprawdę śmiesznymi gagami. Autorom w tym momencie należy się długi aplauz na stojąco, ponieważ w dzisiejszych czasach łatwo można stworzyć prostackie dialogi, prezentujące humor jak u panów spod budki z piwem.   W postać Maxwella Smarta wcielił się Steve Carell, znany z roli w "Evanie Wszechmogącym", czy też w "40-letnim prawiczku". Aktor ten spisał się naprawdę dobrze, tworząc bardzo sympatyczną i charakterystyczną postać. Wypowiadane przez niego żartobliwe dialogi również stoją na wysokim poziomie, podobnie jak jego świetna mimika. U jego boku całkiem nieźle wypadła Anne Hathaway, która wcieliła się w rolę seksownej agentki 99 i faktycznie sceny z jej udziałem bardzo mi się spodobały (i to nie tylko ze względu na ładną urodę Hathaway). Całkiem dobrze zagrał też Terence Stamp, który w "Dorwać Smarta" pełnił rolę czarnego charakteru, tj. Siegfrieda. Pozostali aktorzy również nie zawiedli. Ogólnie rzeknę, że gra aktorska w tym filmie stoi na dobrym, równym poziomie.   Na gromkie brawa zasługują również osoby odpowiedzialne za stworzenie klimatycznej scenografii czy całkiem niezłych efektów. Równie dobrze wypadła oprawa dźwiękowa, która świetnie wpasowała się w charakterystyczny klimat "Dorwać Smarta".   Reasumując, autorom filmu udało się stworzyć zabawną, elegancką, klimatyczną i wciągającą komedię, która na pewno przypadnie widzom do gustu. Pomimo tych zalet "Dorwać Smarta" nie jest przełomową produkcją, czy też jakimś krokiem milowym. To po prostu solidny i sprawnie zrealizowany film, który jednak nie zaskakuje innowacyjnymi rozwiązaniami. Pomimo tego warto go obejrzeć i trochę się pośmiać. Dodatkową zaletą jest udział Anne Hathaway, która bardzo słodko wypadła w roli Agentki 99.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W tej przeróbce popularnego serialu z lat 60. szpiegowanie okazuje się zajęciem tyleż emocjonującym, co... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones