Recenzja serialu

24 godziny (2001)
Stephen Hopkins
Jon Cassar
Kiefer Sutherland
Leslie Hope

Ciężkie jest życie agenta

Serial sensacyjny to, oprócz telenowel, najbardziej dochodowy telewizyjny interes. Nie wymaga zaangażowania (intelektualnego), łatwo "wciąga" odbiorcę i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Serial sensacyjny to, oprócz telenowel, najbardziej dochodowy telewizyjny interes. Nie wymaga zaangażowania (intelektualnego), łatwo "wciąga" odbiorcę i nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. "Żar tropików", "Nieustraszony", "Remington Steele" i wiele innych tego typu produkcji z lat 80-tych i 90-tych opierało się na podobnej zasadzie (morderstwo > zbieranie dowodów > badanie podejrzanych > złapanie winnego) i kształtowało pewien rodzaj bohatera, którego poczynania i życie osobiste były całkowicie wyabstrahowane. Naturalnym następstwem rzeczy stało się ciągłe odtwarzanie tych samych pomysłów, co stopniowo doprowadziło do zlania się ich wszystkich w jedną bezkształtną masę. Pierwsza seria "24" wniosła świeży powiew zarówno do telewizji, jak i samej struktury akcji, sposobie jej budowania (korzystali z niego twórcy m.in. "Prison Break"). Wcześniej na głównym bohaterze ciążyły pewne ograniczniki, aby widzowie w przejrzysty sposób mogli odróżnić dobro od zła. Śledziliśmy wiec losy postaci nieokazującej słabości (bądź było to uczucie prowizoryczne), wspieranej przez sprzyjające okoliczności (niekiedy koledzy po fachu, kiedy indziej szczęśliwy traf) i hamującej wszelkie negatywne emocje/czyny względem kryminalistów, uznając wsadzenie ich do wiezienia za dostateczną sprawiedliwość. Pomysłodawcy serialu "24" postanowili nadać swojemu "dziecku" innowacyjną formę czasu rzeczywistego. Każda godzina spędzona przed ekranem (45 minut + reklamy) to godzina z życia Jacka Bauera (świetny Kiefer Sutherland), pracownika specjalnej jednostki antyterrorystycznej (Counter Terrorist Unit). Dobowe wycinki z jego żywota (sezon) to istna galopada porwań, pościgów i strzelanin, niekiedy ujętych w nawiasy konwencji, niekiedy zawierających spore pokłady realizmu. Akcje faktyczną uzupełnia narkotyczna forma (oglądanie jednego odcinki tygodniowo to istna katorga), ani przez chwile niepozwalająca na oderwanie oczu od ekranu, a stale upływający czas skutecznie wzmaga napięcie, które precyzyjnie utrzymywane jest do samego finału. I tu najważniejsza rzecz. Jack Bauer to postać, wokół której kreci się główny wątek dramatyczny, co ni mniej, ni więcej oznacza pewną "ochronę" zapewnioną mu przez scenarzystów - co jednak nie jest tożsame z happy endem (genialne zakończenie pierwszej serii). Wygrywa z terrorystami jako perfekcyjnie wyszkolony i znający się na realiach agent, jednocześnie przegrywając kwestie prywatne. Straceńcze poświecenie dla kraju sprawia, że jego bliscy żyją w ciągłym zagrożeniu, natomiast on sam (w dalszych częściach) nie potrafi nawiązać głębszych relacji emocjonalnych. Bauer to połączenie specjalisty, obdarzonego świetnym instynktem samozachowawczym, który nie powstrzyma się przed niczym (tortury, strzał w kolano podczas przesłuchania, czy nawet zabójstwo drobnej "plotki", mające na celu złowić "grube ryby"), by osiągnąć swój cel, z wrakiem człowieka niepotrafiącego przystosować się do reguł szarej rzeczywistości. Interesująco na tle Bauera wypadają także czarne charaktery. Nie są typowi dla sensacji klasy C, napakowani bezmózgowcy, ale inteligentni ludzie z precyzyjnie opracowany planem ataku, mający szerokie kontakty, nierzadko szkoleni przez agencje rządowe. Są utwierdzeni w swoich przekonaniach (rewanż za zdradę dokonaną przez przełożonych, kolaboracja z islamskimi terrorystami), zdecydowani i nieustępliwi. Scenarzyści wreszcie potraktowali antagonistów głównego bohatera nie jako bezbarwne tło, lecz pełnoprawne postaci. "24" to telewizyjna sensacja bez obciachu; produkt mający zapewnić nam należyty odpoczynek po godzinach pracy. Rozrywka dobrze pomyślana, angażująca i niegłupia. Wszystkie te pochwały tyczą się pierwszych trzech sezonów, gdzie scenariusz był przemyślany i zgodny z zamierzeniem reżyserów. Gdy okazało się, że popularność stale rośnie i pieniążków przybywa, zaczęto "kręcić", ile wlezie. Obecnie w Ameryce pokazano już sześć sezonów, a na styczeń zaplanowano premierę siódmego. Tyle że już z czwartego dnia przygód Jacka Bauera wynika, że serial tworzący nowe rozwiązania, sam stał się odtwórczy.
1 10
Moja ocena serialu:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Uwaga – tekst zawiera kilka znaczących spoilerów z całego serialu. Ekran podzielony na kilka części.... czytaj więcej
"24 godziny" to jeden z popularniejszych ostatnich lat. Swoja formuła wprowadził do telewizji coś nowego.... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones