Recenzja wyd. DVD filmu

Piotruś i Wilk (2006)
Suzie Templeton

Cudowna i pożyteczna

<b>"<a href="http://www.filmweb.pl/Piotru%C5%9B+i+Wilk,2006,o+filmie,Film,id=269897" class="n">Piotruś i Wilk</a>"</b> to trwająca zaledwie trzydzieści minut animacja, która zapiera dech swoją
"Piotruś i Wilk" to trwająca zaledwie trzydzieści minut animacja, która zapiera dech swoją wielkością – nie tylko inscenizacji, ale także przesłania. Opowiadana w niej historia nie jest bajką, a baśnią, bo pozwala nam oswoić chaos własnego ja i otaczającego nas świata. Suzie Templeton – scenarzystka i reżyserka filmu – słusznie podjęła decyzję o tym, by pokazać mroczne siły i okrucieństwo, jakich doznajemy w życiu. "Piotruś i Wilk" pierwotnie napisany jako utwór symfoniczny przez Sergiusza Prokofiewa doczekał się wielu adaptacji, żadna z nich jednak nie dramatyzowała w wyraźny sposób skomplikowanej relacji Piotrusia i Wilka. W twórczej wizji Suzie Templeton owa relacja to jądro opowiadanej historii i jednocześnie najmocniejsza jej strona. Zanim przejdziemy do zasadniczej części filmu, oglądamy pięciominutową introdukcję, bez podkładu muzycznego, jedynie udźwiękowioną – skupieni na tym, co oglądamy, a jeszcze nieświadomi tego, co się wydarzy, przyzwalamy na bezwiedne zapadanie w nas dramatu zagubionego, osieroconego i zalęknionego chłopca, który zobaczy wizję raju, zapragnie być wolny i dopnie swego. W ten sposób jesteśmy przygotowani na dalsze wydarzenia, nie trzeba nam na przykład tłumaczyć motywacji bohatera, będą dla nas jasne; we wstępie niczym w muzycznej uwerturze poznajemy także problematykę filmu. Piotruś mieszka z Dziadkiem w chatce na skraju lasu, z dala od miasteczka. Dziadek nazbyt boi się o chłopca i chroni go przed światem. Z jednej strony las i drapieżne zwierzęta, z drugiej mieszkańcy miasteczka, którzy bywają równie niebezpieczni. Za przyjaciół ma więc Piotruś jedynie Kaczkę i Ptaka o zranionym skrzydle. Pewnego razu wykradają Dziadkowi klucze od furtki i wymykają się na drugą stronę ogrodzenia. Od lasu dzieli ich zamarznięte – historia dzieje się zimą – jeziorko, na którym w radosnym upojeniu oddają się zabawie. Zamieszanie i hałas budzą Dziadka, który brutalnie przerywa swawole trójki przyjaciół i zabiera Piotrusia do domu. Za ogrodzeniem zostają Kaczka i Ptak. Piotruś tęsknie patrzy na swoich przyjaciół, kiedy niespodziewanie pojawia się Wilk. Zrozpaczony chłopiec przyzywa do siebie Kaczkę, wiedząc w jak wielkim znalazła się niebezpieczeństwie. Niestety Wilk na oczach Piotrusia dopada Kaczkę i ją połyka. Targany złością i rozpaczą pragnie uwięzić Wilka. W końcu po zaciętej walce, w trakcie której zostaje dotkliwie zraniony, udaje mu się schwytać zwierzę w sieć. W tym czasie z lasu wynurzają się dwaj myśliwi i widząc Wilka, strzelają. Strzał przywołuje Dziadka, który pomaga Piotrusiowi schwytać Wilka. Postanawiają sprzedać Wilka i jadą z nim do stacjonującego w miasteczku cyrku. Wszyscy są pod wielkim wrażeniem czynu Piotrusia. Kiedy Piotruś widzi, że Dziadek chce dobić targu z rzeźnikiem – nie dogadał się z właścicielem cyrku – budzi się w nim sprzeciw i decyduje się uwolnić Wilka. Otwiera klatkę, a zwierzę czmycha do lasu. Nie ma co pozostawać przy streszczeniu filmu, jest to bowiem tylko szkielet, prawdziwy duch opowieści kryje się w doskonałych inscenizacjach, umiejętnym rozegraniu szczegółu, w zbliżeniach. Pamiętając o tym, że mamy do czynienia z animacją lalkową i poklatkową – piekielnie trudnymi i pracochłonnymi technikami – a także z animacją, w której prawie wcale nie został wykorzystany komputer, tym bardziej trzeba docenić mistrzostwo realizacji. Oglądamy wszak lalki – ich twórcy nie mieli zbyt dużych możliwości, by wydobyć na twarzy każdy, odpowiadający skomplikowanym procesom psychicznym, grymas, a jednak wystarczą zmarszczenie brwi, półotwarte usta, zmrużone lub rozszerzone oczy, żebyśmy poczuli, co dzieje się w duszy bohaterów. Nie tylko ludzkich – kapitalnie zostały oddane także "stany duchowe" Kota i Wilka. Film przeznaczony jest dla dzieci i dorosłych. Bez względu na wiek przeraża nas i jednocześnie fascynuje bestia. Zło jednak nie tylko przychodzi z zewnątrz, jest w nas samych, w naszych złych uczuciach, z którymi tak często trudno sobie dać radę. Piotruś, który staje w oko w oko z Wilkiem, nie tylko konfrontuje się z siłami zewnętrznymi, Wilk nie stanowi jedynie zagrożenia, które przyszło z lasu, chłopiec musi się skonfrontować z własnym wnętrzem – ujarzmić dziką bestię w sobie, by ostatecznie jej zaufać i uwolnić ją. Od przygody z Wilkiem inaczej będzie go postrzegał Dziadek, inaczej będą na niego patrzeć rówieśnicy, którzy dotąd nim pogardzali. Stanie się tak dzięki przemianie, na którą się odważył. Kiedy przetłumaczono na polski książkę Bruno Bettelheima o znaczeniach i wartościach baśni, nadano jej tytuł "Cudowne i pożyteczne". I taka właśnie jest animacja "Piotruś i Wilk" – cudowna i pożyteczna.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones