Recenzja filmu

Lot nad kukułczym gniazdem (1975)
Miloš Forman
Jack Nicholson
Louise Fletcher

Człowiek traci grunt pod nogami, kiedy traci ochotę do śmiechu

"Lot nad kukułczym gniazdem" opowiada historię pospolitego skazańca, który trafia na oddział psychiatryczny jednego z amerykańskich szpitali. To, czy Randle McMurphy (wspaniała kreacja Jacka
"Lot nad kukułczym gniazdem" opowiada historię pospolitego skazańca, który trafia na oddział psychiatryczny jednego z amerykańskich szpitali. To, czy Randle McMurphy (wspaniała kreacja Jacka Nicholsona, która uczyniła go jednym z najlepszych aktorów XX wieku) rzeczywiście potrzebuje pomocy psychiatry, jest tematem podlegającym dyskusji. Nie, żeby to się tak naprawdę liczyło, McMurphy jest po prostu typem impulsywnego, dążącego do celu faceta, który zawsze wchodzi w spór z potęgą wszelkich instytucji. Patrząc z własnej perspektywy powiedzcie mi, co złego może być w szpitalu dla ludzi umysłowo chorych? Większość z nas odpowie, że nic, że to instytucja, która na celu ma niesienie pomocy ludziom zagubionym i chorym. Patrząc z perspektywy McMurphy'ego odpowiedź na to pytanie jest bardzo prosta: wszystko! Źródłem takiego podejścia do sprawy jest konflikt, jaki rodzi się między nim a siostrą Ratched. Grająca Mildred Ratched Louise Fletcher przedstawia nam swoją postać w dwojaki sposób, jako zimny, czerpiący radość z krzywdy innych automat, lecz również jako kobietę, dla której poza pracą nie istnieje inny świat. Widzimy agresywnego indywidualistę Randle'a o nieustępliwym charakterze, od którego nagle wymagają przyjęcia zasad świata, w którym żyje i który tworzy zimna Ratched. Czy taka kolej losu jest możliwa? Samo spotkanie dwóch tak odrębnych charakterów aż prosi się o filmową bitwę, która dla większości reżyserów byłaby wystarczającym tematem, by nakręcić dobry film. Coś w rodzaju "McMurphy vs. Ratched: Revolutions". Ale "Lot…" nie należy do tej większości i nie wybiera tak łatwej ścieżki. "Lot nad kukułczym gniazdem" unika sytuacji, których moglibyśmy się spodziewać poprzez tworzenie coraz to nowych wątków krążących wokół innych pacjentów oddziału. Wydaje się rzeczą niemożliwą skupić się na losach tak wielu postaci. Poza walką McMurphy’ego z Ratched przejmujemy się również rozterkami młodego chłopaka, którego, w każdym aspekcie życia, kontroluje jego własna matka, czy choćby milczącym Wielkim Wodzem. Wspaniały scenariusz i genialny Milos Forman nie pozwalają nam się pogubić, sprawiają, że nie tylko losami głównych bohaterów potrafimy się zainteresować, że nawet pomniejsze postaci zapadają nam w pamięci na długo. Oglądając "Lot…" odczuwamy ciągle pokusę, by odgadnąć, jaką wiadomość nam ten wyjątkowy film przekazuje. Czy rzeczywiście jest dziełem ukazującym walkę jednostki z systemem? A może elaboratem mającym na celu obalić tezę o ludzkości i empatii każdego z nas? Traktatem o najważniejszych zasadach życia w społeczeństwie? Krytyką minionej ery freudowskiej psychologii? Istnieje wiele interpretacji, ale omijają one samo sedno. "Lot nad kukułczym gniazdem" jest przede wszystkim wspaniałą opowieścią. Film ten nie jest kolejką postępujących po sobie logicznych zdarzeń. Za to fabułę wypełniają momenty, które łapią za gardło (weźmy choćby scenę, w której Randle robi zamieszanie na oddziale, by zebrać głosy pacjentów chcących oglądać mistrzostwa w telewizji), zaskakują, czy rozśmieszają. Jednak nie spodziewajcie się tego, co Hollywood oferuje nam na co dzień. "Lot nad kukułczym gniazdem" sprawia, że czujemy się maksymalnie przybici, a jednak w tym samym czasie niezwykle podniesieni na duchu. Jeśli Wasze serca nie są z kamienia, w czasie oglądania będziecie się zarówno serdecznie śmiać, jak i gorzko płakać. Czytając opisy, możecie spodziewać się czegoś niezbyt specjalnego, po prostu kolejnego filmu niesionego na barkach Nicholsona, ale jeśli poświęcicie swój czas, żeby obejrzeć ten film, będziecie zaszczyceni, że dane Wam było uczestniczyć w czymś tak niezwykłym.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kilkadziesiąt lat temu Michel Foucault napisał studium postaw wobec chorób psychicznych, "Historię... czytaj więcej
Pewna teoria zakłada, że każdy z nas jest trochę szaleńcem. Normalne jest to, co jest powszechne i uznane... czytaj więcej
Gdy Ken Kesey kończył pisać "Lot nad kukułczym gniazdem", nikt jeszcze nie wiedział, czym i dla kogo... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones