Recenzja wyd. DVD filmu

Hi Way (2006)

Debiutancki film "Hi Way" Jacka Borusińskiego, który na ekrany naszych kin wszedł w maju tego roku, spotkał się z bardzo chłodnym przyjęciem krytyki. Jego twórcy zarzucano między innymi, że nie miał pomysłu na swoje dzieło, a jego powstanie zawdzięcza jedynie sukcesom jakie odniosły. Wstrzemięźliwe oceny recenzentów nie przekonały miłośników Borusińskiego i Basińskiego, którzy w liczbie 220 tysięcy ruszyli do kin. Teraz "Hi Way" debiutuje na rynku DVD i wiele wskazuje na to, że tam również odniesie sukces. Bohaterami filmu są dwaj filmowcy - Jaco i Pablo, którzy wyruszają w podróż z Katowic do Warszawy by przeprowadzić wywiad z pewnym biznesmenem, Panem Andrzejem. Rozmowa nie przebiega najlepiej i w drodze powrotnej rozgoryczony Jaco zaczyna opowiadać historię, w której to Pan Andrzej zabiega o jego względy. Pablo z radością podchwytuje zabawę. Widząc to Jaco zaczyna zasypywać go kolejnymi, coraz bardziej absurdalnymi scenariuszami... "Hi Way" to, podobnie jak goszczący obecnie na naszych ekranach "Job" Konrada Niewolskiego, to zbiór różnorodnych skeczy połączonych luźną fabułą. Nad sporadycznie zabawnym dziełkiem autora "Symetrii" film Borusińskiego ma jednak ogromną przewagę - wyjątkowy, typowy dla formacji Mumio humor, którego nie da się podrobić. "Hi Way" reklamowany był hasłem "Film, który trzeba obejrzeć 2 do 3 razy". Dzięki wydaniu DVD każdy z nas może wreszcie zastosować się do sugestii i twórców i samodzielnie sprawdzić, czy obraz - jak zapewnia Jacek Borusiński - "z każdą kolejną projekcją niesie ze sobą coś nowego". Z dodatków najbardziej polecam 11-minutowy materiał "Autorzy o filmie", w którym Jacek Borusiński i Dariusz Basiński opowiadają o pracy nad filmem, historię jego powstania oraz tłumaczą, dlaczego należy go obejrzeć więcej niż jeden raz. Całość jest bogato ilustrowana zdjęciami z planu filmowego oraz fragmentami gotowego obrazu. Z kolei 13-minutowy dodatek "Na planie" to krótka relacja z planu filmowego i kronika najważniejszych wydarzeń. Można z niego łatwo wywnioskować, że mimo napiętego grafika - całość zdjęć powstała w ciągu 25 dni - ekipa doskonale się przy "Hi Wayu" bawiła. Nie przekonał mnie natomiast do siebie "Komentarz z niespodzianką". Towarzyszące filmowi wypowiedzi Jacka Borusińskiego i Dariusza Basńskiego merytorycznie nie przedstawiają wielkiej wartości, a i zabawne bywają jedynie sporadycznie. Rozumiem, że dla obu był to debiut w roli filmowych komentatorów, ale słuchając ich miałem wrażenie, że nie przygotowali się do tego co ich czeka tylko na gorąco usiłowali coś wymyślać, z różnym skutkiem. Listę dodatków zamykają "Galeria z filmu" (20 fotosów), "Galeria z planu" (25 fotosów), 3 sceny usunięte, "Zwiastuny filmu" oraz "Inne zwiastuny" promujące cztery inne tytuły z oferty firmy Kino Świat.