Recenzja filmu

Ostrożnie z dziewczynami (2002)

"Bo z dziewczynami nigdy nie wie, oj nie wie się" - te proste i jakże prawdziwe słowa w pełni oddają kobiecą naturę. Piękne, czarujące, ciepłe, godne zaufania, złośliwe, plotkujące, kapryśne - takie jesteśmy, każdego dnia inne. Zmienność i nieprzewidywalność fascynuje w kobietach, są one natchnieniem poetów, muzami malarzy. W literaturze i malarstwie najciekawsze portrety namalowano właśnie kobietom. Pani Bovary, Basia Wołodyjowska, Scarlett O'Hara - można o nich powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że są nudne. Tak samo kolorowe i ciekawe są bohaterki nowego filmu Rogera Kumble "Ostrożnie z dziewczynami". W dzień ambitne kobiety sukcesu, w nocy nieokiełznane imprezowiczki. Zawsze uśmiechnięte, skore do zabawy, chwytające dzień. Christine pracuje w agencji reklamowej. Jest lodołamaczką męskich serc. Nie szuka faceta na całe życie, z którym doczeka się dzieci, wnuków i domku z ogródkiem, ale kogoś na chwilę, z kim może spędzić szaloną noc i nic więcej. W podbojach towarzyszy jej nie mniej zwariowana Courtney oraz trochę dziwna Jane. Pewnego wieczoru gdy Courney i Christine wracają z pracy zastają płaczącą Jane z buzią pełną lodów (co później przerodzi się w nawyk), która właśnie rozstała się ze swoim chłopakiem. Aby ją pocieszyć, idą do nocnego klubu, pełnego przystojnych i gorących facetów. Tam Christine poznaje Petera. W powietrzu nie latają motylki, co najwyżej opary dymu tytoniowego, a mimo to Chris nie może przestać myśleć o nowym znajomym. I niestety tylko myśleć. Dopiero Courtney, widząc pierwsze oznaki zakochania u swojej najlepszej przyjaciółki, postanawia działać. Razem wyruszają śladami Petera, a po drodze przeżywają wiele zabawnych przygód. Scenariusz "Ostrożnie z dziewczynami" napisała Nancy M. Pimental, autorka wielu odcinków serialu "South Park". Dlatego też humor w filmie jest bardzo specyficzny, nie każdemu może się spodobać. To połączenie slapsticowej komedii z komedią absurdalną, komedią romantyczną i komedią obyczajową. Poza humorem sytuacyjnym i słownym jest też kilka bardzo zabawnych postaci epizodycznych, takich jak dziadek Petera czy właścicielka sklepu z ubraniami. Jednocześnie oryginalni i bardzo typowi, rozśmieszają prawie do łez przez samą obecność. Wielu widzów może uznać żarty za niespecjalnie wyrafinowane, a wręcz wulgarne, należy jednak pamiętać, że "Ostrożnie z dziewczynami" to lekki, letni film, a nie komedia Woody'ego Allena. Mogące gorszyć sceny- jak na przykład spontaniczna piosenka o najszlachetniejszej część męskiego ciała - nie są celem samym w sobie, tylko sposobem opowiadania o życiu codziennym, kobiecych spostrzeżeniach i ich przygodach z mężczyznami. Najtrafniej określa scenariusz Selma Blair, która zagrała Jane: "jest dość pieprzny, a jednocześnie nie rani niczyich uczuć". Z uwagi na to film "Ostrożnie z dziewczynami" dozwolony jest, moim zdaniem bardzo słusznie, od lat 18. Docelowa widownia to kobiety po 20., nastolatki oraz mężczyźni nie będą wiedzieli, co w filmie jest "takiego śmiesznego". To znakomity film na babski wieczór z butelką martini i plotkami. Poza scenariuszem mocną stroną filmu jest występ uroczej Cameron Diaz, jednej z najlepiej opłacanych aktorek na świecie. Cameron znana ze "Sposobu na blondynkę" czy "Aniołków Charliego" znakomicie odnalazła się w roli Christiny. Jej postać zmienia się z lekko traktującej życie imprezowiczki w szukającą miłości dojrzalszą kobietę. Nie jest to jednak ostentacyjna zmiana, w która poza aktorką wierzy tylko reżyser. To delikatnie poprowadzone, niezauważalne dorastanie do stabilizacji, przechodzenie do kolejnego etapu dojrzałości. Rola Christiny nie jest wybitna, ale Diaz ma tak dużo uroku osobistego, że rekompensuje ewentualne braki. Podobała mi się również rola Christiny Applegate znanej z serialu "Świat według Bundych". Jej postać, Courtney jest dynamiczna i zabawna - czyli dokładnie taka, jaka powinna być bohaterka komedii, bez przesadnych gestów i mimiki rozśmiesza, chwilami do łez. Najgorzej z damskiej ekipy odebrałam Jane czyli Selmę Blair. Mam wrażenie, że Blair, która zwróciła na siebie uwagę rolą Cecylii Volange w "Szkole uwodzenia" (nowej wersji "Niebezpiecznych związków", którą również wyreżyserował Kumble), gra ciągle taką samą postać. Jej bohaterka przewraca bez sensu oczami, ma ciągle lekko otwarte usta, co nadaje jej wygląd osoby mało inteligentnej, chwieje się jakby miała za chwilę zemdleć. Reżyser podkreśla, że rola Jane wymagała "by grająca ją aktorka nie znała strachu, nie wstydziła się niczego [...] ma ona sporo do zagrania". Blair zagrała wszystko, co było napisane w scenariuszu, ale niestety niewiele więcej. Jej postać jest nudna, nieciekawa. W przeciwieństwie do dwóch pozostałych bohaterek Jane śmieszy tylko tym co robi, a nie tym, jaka jest. "Ostrożnie z dziewczynami" to pieprzna komedia, która w oryginalny sposób patrzy na relacje damsko-męskie. Z pewnością nie spodoba się wszystkim - nie radzę wybierać się do kina z chłopakiem lub młodszym rodzeństwem. Najlepiej wziąć kilka dobrych przyjaciółek i zachować lekki dystans do opowiadanej historii, a wtedy dobra zabawa będzie murowana.