Recenzja filmu

Droga do zapomnienia (2013)
Jonathan Teplitzky
Colin Firth
Nicole Kidman

Droga do wybaczenia

Zaczyna się jak przeciętny i mało wyszukany melodramat. On z zszarganą przeszłością, ona poszukująca szczęścia. Spotykają się przez czysty przypadek w jednym przedziale w pociągu. Miło spędzają
Zaczyna się jak przeciętny i mało wyszukany melodramat. On z zszarganą przeszłością, ona poszukująca szczęścia. Spotykają się przez czysty przypadek w jednym przedziale w pociągu. Miło spędzają czas, a ich drogi za chwilę mają się rozejść. Eric Lomax czuje, że to prawdziwa miłość, więc pomaga szczęściu. Dalej wszystko toczy się już szybko. Po latach wychodzi jednak ciemna strona życia Erica. Patricia stara się pomóc mężowi i odkrywa, że podczas II wojny światowej Eric przeszedł prawdziwe piekło. Przyjaciel z wojska namierza dawnego oprawcę Lomaxa i pragnie, by raz na zawsze rozliczył się z przeszłością, dokonując zemsty. I w tym momencie powinien wejść prawdziwy psychologiczny thriller. Scenariusz filmu został stworzony na podstawie książki, która opowiada prawdziwą historię. Niemniej położenie większego nacisku na fikcję wyszłoby "Drodze do zapomnienia" na dobre.



Akcja filmu rozgrywa się dwutorowo. Żadna z nich nie spełnia jednak swojej roli. Teraźniejszość jest zbyt nudna i przewidywalna, a przeszłość nie stanowi prawdziwej paraboli całej opowieści. Z ekranu wieje nudą, chociaż to znakomity materiał na wielki, może nawet i oscarowy film. Jonathan Teplitzky nie uniósł ciężaru tematu. Obraz jest skromny w ukazaniu pełnego zła wojny, chociaż scena torturowania młodego Lomaxa może zrobić wrażenie.

Sporo zarzutów mam do samej reżyserii. Opowieść wydaje się spłycona i poszatkowana, a reżyser wielokrotnie wydaje się nie wiedzieć, co do końca chciał przekazać. Historia ma jasny morał, ale przez cały obraz wydaje się nieważny, aż w ostatnim momencie wchodzi na scenę. Bohaterom wszystko przychodzi zbyt łatwo. O spłyconych sylwetkach aż szkoda pisać, bo pod tym względem scenariusz wyraźnie kuleje.



Nawet para Colin Firth i Nicole Kidman nie dali rady choć trochę rozruszać tego skostniałego widowiska. Początkowo urok Kidman nawet dawał radę, a Colin Firth popisywał się swoją grą aktorską, tworząc postać romantyka doskonałego. Ale im dalej, tym coraz gorzej. Nie potrafili świetnego pierwszego wrażenia dociągnąć do samego finału. Inną sprawą jest, że "Droga do zapomnienia" jest zwyczajnie zbyt długa.

"Droga do zapomnienia" ogromnie rozczarowuje. Nastawiałem się na świetny dramat z psychologicznymi rysami bohaterów, fabułą z elementami thrillera i świetną grą aktorską. Otrzymałem jedynie miałką, nudną historię o weteranie wojennym. Nie jestem pewny, czy ta porażka wynika z chęci zbyt realistycznego oddania tego, co działo się naprawdę, czy reżyser stracił gdzieś po drodze pomysł na to wszystko.
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Po opuszczeniu sali kinowej zastanawiałem się, czy polski tytuł oddaje ducha filmu. Odpowiedź jest... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones