Recenzja filmu

Sailor (2010)
Norman Leto
Lena Sułkowska
Kamila Rejman

Geniusz kaleki

Debiut Normana Leto to filmowy eksperyment, kolaż znajdujący się na skrzyżowaniu sztuk audiowizualnych i literatury.
"Sailor" to rzecz, która nie znajdzie się w normalnej dystrybucji. Zresztą nie bardzo tam pasuje. Debiut Normana Leto to filmowy eksperyment, kolaż znajdujący się na skrzyżowaniu sztuk audiowizualnych i literatury (film jest tak naprawdę ledwie częścią większej całości, na którą składa się także powieść pod tym samym tytułem). Nie znajdziemy tu typowego bohatera czy narracji o ustalonej strukturze początku-rozwinięcia-zakończenia. Zaś użyty język odbiega od tego, co usłyszeć można na co dzień.

Wszystkie te zabiegi zdają się być użyte po to, by pokazać subiektywny świat doznań i myśli głównego bohatera. A jest on skomplikowany i nietuzinkowy. Bohater dzieli świat na kretynów, przeciętniaków i geniuszy. Ma na ten temat zgrabną teorię, która w swej wizualnej prezentacji wygląda całkiem zachęcająco. Sam rzecz jasna stawia się w grupie geniuszy, jednostek wyjątkowych. O ile to drugie jest być może prawdą, o tyle to pierwsze już nie koniecznie. Co staje się jasne dla każdego bacznego obserwatora.

Komunikacja w "Sailorze" przebiega bowiem dwutorowo. Z jednej strony jest seria wykładów prowadzonych przez narratora, w których prezentuje swój światopogląd. Jest to projekcja jego persony, szaty, w którą się odziewa, udając nawet przed samym sobą, że taki właśnie jest naprawdę. A może już w te kłamstwa i iluzje uwierzył? Jest Arlekinem, który swój kostium utkał ze sztuki i nauki, przyswoił sobie definicje znaków i symboli. Rozumie je w sposób dosłowny, ślepy na ich transgresyjne możliwości, co jest paradoksem, bo świetnie posługuje się alegoriami, metaforami. To, co mówi, z powodu używania  zaskakujących zbitek znaczeniowych, wydaje się oryginalne. W rzeczywistości jest jednak banałem przetłumaczonym na obcy język.

Z drugiej strony mamy opowieść o związku narratora z dziewczyną o imieniu Nel. Z tej historii, nad którą narrator nie ma pełnej kontroli, wyłania się zupełnie inny obraz bohatera. To kaleka, pozbawiony empatii, zrozumienia emocji. Jest niczym ślepiec. Wie, że emocje istnieją, ale nie potrafi ich wyrazić ani odczuć. Umie je za to świetnie zracjonalizować, a nawet wizualizować. Niezależnie jednak od tego, ile czasu by im poświęcił, prosta prawda odczuwania wciąż mu umyka. W różnych opisach filmu narrator określany jest jako socjopata. Jest to stwierdzenie trafne i precyzyjne, jak język bohatera, ale jednocześnie kompletnie fałszywe, spłaszczające i wypaczające jego obraz, narzucając mu kajdany skończonych definicji pojęć. Lepiej zatem zapomnieć o socjopacie i przyjrzeć się odcieniom i niuansom postaci, temu, co bohater ukrywa, ale czego zakryć nie potrafi. Rozpatrując "Sailora" w taki oto sposób, można go uznać za przypowieść o kłamstwie, które ujawnia istotę jednostki. Fakt jest bowiem niezmienny, kłamstwo zawsze jest rzeczą indywidualną.

"Sailor" to film niezwykły jak na polskie warunki. Próba podążania własnymi drogami twórczymi (nawet jeśli nie są tak wyjątkowe, jak się zdają ich budowniczemu) jest sama w sobie chwalebna. Czarny humor, sprawność w mieszaniu różnych form, jakości i znaczeń oraz sama konstrukcja głównego bohatera powodują, że "Sailor" na swój nietypowy sposób jest pozycją intrygującą i wciągającą. Wydaje mi się jednak, że Leto zapędził się w ślepą uliczkę. Obraz dociera do granic tolerancji, poza którymi całość przekształciłaby się w nadęty bełkot młodego (wciąż) twórcy próbującego niczym pies zaznaczyć swój kawałek podwórka. Pewnie dlatego osobiście nie mam za bardzo ochoty zagłębiać się w towarzyszącą filmowi powieść z obawy przed natknięciem się na więcej tego samego.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones