Recenzja wyd. DVD filmu

Blady strach (2003)
Alexandre Aja
Cécile De France
Gabriel Spahiu

Haute Tension

Czy obecnie można nakręcić horror, który nie tylko będzie straszył ilością krwi i mroczną atmosferą, ale i zaskakującymi momentami i w miarę zgrabną fabułą? Okazuje się, że tak. Reżyserią i
Czy obecnie można nakręcić horror, który nie tylko będzie straszył ilością krwi i mroczną atmosferą, ale i zaskakującymi momentami i w miarę zgrabną fabułą? Okazuje się, że tak. Reżyserią i scenariuszem zajął się Alexandre Aja, 27-letni Francuz, a jest to dopiero jego trzecie dzieło. Być może właśnie wiek zadecydował o tym, że film mimo paru zapożyczeń wnosi coś nowego, a mianowicie całkiem udane połączenie kilku czynników, które sprawiają, że ogląda się go bez znużenia, za to z nutą strachu... Z początku historia wydaje się banalna: dwie przyjaciółki Alex i Marie jadą w odwiedziny do rodziców tej pierwszej, aby spokojnie pouczyć się w ciszy i skupieniu. Następnie już wiemy z góry z kim na pewno spotkają się nastolatki - oto mamy obraz kierowcy starego samochodu, który wyrzuca głowę swej ostatniej ofiary. I tutaj widz się nie myli. W nocy morderca puka do drzwi rodziców Alex i po paru rozlewach krwi wszystkich brutalnie zabija. Jedynie dziewczynom udaje się przeżyć - jedna z nich zostaje uprowadzona przez psychopatę, natomiast druga rzuca się w pogoń za koleżanką, która nie jest wcale taka łatwa, gdyż morderca jest sprytny. Film cechuje mroczna i tajemnicza atmosfera, większość wydarzeń dzieje się nocą, co jeszcze potęguje nasze zaniepokojenie. Na uwagę zasługuje początek filmu, który zaciekawia i jednocześnie zaskakuje. Dodatkowym i istotnym plusem jest nieprzewidywalność wydarzeń, dzięki czemu film nie nudzi, akcja jest zwarta i nie dłuży się. Ciekawym aspektem jest sama postać mordercy. Jest on podejrzliwy, inteligentny, sprytny. Z punktu psychologicznego jako motyw można uznać oprócz zaburzeń psychicznych, niezaspokojenie potrzeb oraz odrzucenie i samotność, co doprowadziło do zniekształceń, jednak nic nie jest takie, jakim się wydaje... Śmierci ofiar są zróżnicowane, nie ma tutaj konkretnego schematu, widać, że morderca wymyśla je naprędce i nie przywiązuje do tego uwagi. Krew jest niezwykle realistyczna, zupełnie tak jak i historia, co powoduje, że czujemy się jak świadkowie filmowej masakry. Na uznanie zasługują zdjęcia Maxime Alexandre, które są bardzo dobre, praca kamery, gra świateł i wspaniałe efekty specjalne. Film ma także swój typowy dla Francji sposób przedstawienia obrazu i sam się tym broni przed porównywaniami. Muzyka jest oszczędna, przez co film nabiera formy opowieści, co jednak nie zawsze działa na korzyść - są po prostu momenty, których by się ona przydała. Kolejnym minusem jest gra aktorska, która stoi na przeciętnym poziomie. Jest to dziwnie mając na uwadze to, że główne aktorki, Cécile De France i Maiwenn Le Besco nie są debiutantkami. Także głupota Marie, Alex i jej rodziny jest widoczna, co czasem denerwuje i psuje efekt. Podsumowując: "Haute Tension" to udany i dobry, krwawy horror, która posiada ciekawą fabułę i na pewno jest godny obejrzenia, jednak jeszcze brakuje mu paru elementów do wyższej oceny.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Blady strach"jest trzecim dziełem reżyseraAlexandre Ajai pierwszym, który skierował na filmowca z... czytaj więcej
Niejednokrotnie w swoich recenzjach wspominałem o naprawdę dobrym, europejskim kinie. Tak i będzie tym... czytaj więcej
Są filmy, w których twist jest rdzeniem filmu i dąży się do niego od pierwszych scen ("Prestiż"). Są... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones