Recenzja filmu

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów (2005)

"Upada Republika, bohater przechodzi na stronę zła, świat pogrąża się w chaosie" – oto najkrótsze streszczenie filmu "Gwiezdne Wojny: część III - Zemsta Sithów", ostatniej, jak zapewnia reżyser George Lucas, części najsłynniejszego kinowego cyklu wszech czasów. Zaczyna się od trzęsienia ziemi, czyli oszałamiającej rozmachem realizacyjnym bitwy, a potem napięcie rośnie. Tak, George Lucas niczym Hitchcock zaplanował sobie III część gwiezdnej sagi. Bitwa nad miastem Coruscant ma przyćmić wszystko, co do tej pory mogliśmy oglądać w kinie. "Widzów czeka uderzeniowa dawka emocji, bo nie narzuciliśmy sobie żadnych ograniczeń" – zapewniał przed premierą Ewan McGregor – filmowy Obi-Wan Kenobi. Po dwudziestu ośmiu latach "Gwiezdne wojny" wracają do punktu wyjścia. To, co obejrzymy w "Zemście Sithów", zgodnie z chronologią poprzedzi pierwszy film z cyklu z 1977 roku – obecnie określany jako cześć czwarta – "Nowa nadzieja". Znamy już finałową część cyklu, toteż wiadomo, że dobro zwycięży zło. Nie jest tajemnicą, jak potoczą się losy Anakina, Obi-Wana, Amidali i Yody. Czy jest więc coś, co może zaskoczyć fanów, jeśli chodzi o fabułę? Pewne rzeczy są łatwe do przewidzenia, bo znany jest następny cykl z filmu. Fani od dawna znają wiele kluczowych zwrotów akcji. Ale zapewniam, że George Lucas zaskoczy nawet tych najwierniejszych wielbicieli "Star Wars". Reżyser zdaje sobie sprawę, że najbardziej oddani widzowie mają od ośmiu do dwunastu lat. Ale "Zemsta Sithów" nie jest typowym odcinkiem "Gwiezdnych wojen" – jest to trochę mocniejsze i mroczniejsze kino. Film obfituje w przerażające momenty, są sceny naprawdę brutalne. Ludzie myślą, że gwiezdna saga to filmy całkiem niewinne. I poniekąd mają rację, ale weźmy pod uwagę, że niektórzy z naszych bohaterów zostają na ekranie przepołowieni czy tracą ręce. Opiekunowie pięcio- czy sześciolatków powinni o tym pamiętać. Akcja "Zemsty Sithów" rozpoczyna się u schyłku obejmującej niemal całą galaktykę wojny klonów. Kanclerz Palpatine zostaje uprowadzony przez dowódcę armii droidów, pół robota, pół człowieka generała Grievousa. Na ratunek ruszają rycerze Jedi: Obi-Wan Kenobi i Anakin Skywalker. Potem następuje cała seria bitew i pojedynków na miecze świetlne. Centralną postacią filmu jest, nie zawsze posłuszny rozkazom rycerz Jedi, Anakin. W poprzedniej części cyklu – "Ataku klonów" – Anakin i Obi-Wan pełnili funkcję ochroniarzy senator Padme Amidali – byłej królowej planety Naboo, w trakcie wojny z siłami separatystów hrabiego Dooku. Z czasem chroniona i jej młody opiekun zakochują się w sobie i biorą potajemnie ślub, co dla Anakina oznacza złamanie jednej z najważniejszych zasad zakonu rycerskiego Jedi. Z ich związku rodzą się bliźniaki Luke i Lea. W "Zemście Sithów" ambicje i namiętności biorą górę nad zdrowym rozsądkiem Skywalkera. Chcąc utrzymać przy sobie piękną żonę, przechodzi na ciemną stronę mocy, stając się demonicznym lordem Vaderem, przeciwnikiem Republiki. To kluczowe dla całej sagi wydarzenie. W kolejnych częściach Skywalker stanie się najważniejszym czarnym charakterem – Vaderem. George Lucas zdecydował się nakręcić epizody I, II i III, albowiem chciał opowiedzieć historię Anakina – człowieka, który wyrzekł się dobra, ale ostatecznie znalazł odkupienie.