Recenzja filmu

Bridget Jones: W pogoni za rozumem (2004)
Beeban Kidron
Renée Zellweger
Hugh Grant

Kit sezonu

Hitem dwóch ostatnich lat, książką, która przebojem wdarła się na światowe listy bestsellerów, wygrywając w publikowanych przez gazety rankingach najlepszych, najchętniej czytanych książek
Hitem dwóch ostatnich lat, książką, która przebojem wdarła się na światowe listy bestsellerów, wygrywając w publikowanych przez gazety rankingach najlepszych, najchętniej czytanych książek świata jest powieść Helen Fielding - "Dziennik Bridget Jones". Powieść ta ze względu na poruszane w niej, bliskie szczególnie żeńskiemu gronu czytelników, tematy oraz sytuacje, w jakie bez problemu może wczuć się niejedna, nie tylko w Anglii, ale i na całym świecie kobieta, została niedawno przeniesiona na ekran. W 2003 roku zekranizowano pierwszą z napisanych przez angielską pisarkę części powieści. Jesienią 2004 roku doczekaliśmy się kolejnej pozycji z tej serii: "Bridget Jones: W pogoni za rozumem" wyreżyserowanej przez Beeban Kidron. W rolę tytułowej bohaterki ponownie wcieliła się, zdobywczyni Oscara za najlepszą rolę drugoplanową w 2003 roku ("Wzgórze Nadziei"), Renée Zellweger. Jej partnerami byli Colin Firth oraz Hugh Grant. Premiera filmu zarówno w Polsce, jak i na świecie, odbyła się 12.11.2004 roku, przyczyniając się do prawdziwego oblężenia kin. Tematem filmu są perypetie miłosne zwariowanej, dość nieporadnej i nieprzewidywalnej dziennikarki, której największym marzeniem jest zdobycie męża, prawdziwej miłości swego życia. Kandydatem na to stanowisko jest znany i szanowany prawnik – Mark Darcy. Po pewnym czasie udanego związku Bridget uświadamia sobie, że odnalezienie swej drugiej połowy to jedno, trzeba ją jednak potrafić przy sobie zatrzymać. Na drodze do szczęścia staje jej jednak piękna, długonoga współpracownica Darcy'ego, wzbudzając zazdrość i poruszając wyobraźnię. Jones postanawia pokazać na co ją stać… Druga część filmu, podobnie jak pierwsza, zrobiła furorę wśród publiczności, podbijając serca setek tysięcy, jeśli nie milionów, ludzi. a mnie jednak obraz studia United International Pictures nie zrobił zbyt dobrego wrażenia… Pierwsza godzina filmu jest tak nudna, że w czasie seansu - pierwszy raz w życiu - zastanawiałam się, czy nie opuścić sali. Zważywszy na medialny rozgłos filmu, ilość nagród literackich, którymi obsypywano autorkę książki (która zresztą jest też jednym z twórców scenariusza) i fakt, iż jest to komedia, spodziewałam się naprawdę dobrej zabawy. Obraz ten nie wzbudza jednak żadnych uczuć, nie skłania ani do śmiechu, ani do płaczu, nie intryguje, ani nie fascynuje. Inteligentny humor, którym przesycona jest powieść Fielding uleciał, nie pozostawiając po sobie śladu. Jedyne, do czego skłonił mnie ten romans to refleksje typu:, "Co ja tutaj robię?", "Jak można zrobić z ładniej kobiety takiego tłustego, czerwonego, pozbawionego krztyny wdzięku potwora?!". Po jakichś 60 minutach akcja filmu się rozkręca, tylko po to, by doprowadzić widza do, będącego z góry do przewidzenia, cukierkowego zakończenia. Litości! Pomijając nudną fabułę - kreacje aktorskie Zellweger, Firtha, a szczególnie Hugh Granta oceniam dość wysoko i moim zdaniem swymi umiejętnościami ratują nieco ten film, podobnie zresztą jak artyści, których utwory znalazły się na ścieżce dźwiękowej filmu, m. in.: Annie Lennox, Rufus Wainwright i Dido, Jamie Cullum, Robbie Williams i Will Young. Specjalnie do tej produkcji powstała nowa wersja utworu "We'll Be Together" z solowej płyty Stinga z 1987 roku, wykonana tym razem w duecie przez Stinga i Lennox. Uważam, że w całym obrazie Kidron są może ze dwa naprawdę śmieszne, warte zobaczenia momenty. Jak na światowej klasy przebój to moim zdaniem trochę mało… Osobom, które idąc do kina chcą się dobrze bawić i po zakończeniu seansu iść do domu z poczuciem, że przez ostatnie dwie godziny patrzyli i słuchali czegoś, co było warte ceny biletu, stanowczo odradzam "Bridget Jones".
1 10
Moja ocena:
3
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Zaraźliwy chichot sympatycznej towarzyszki seansu filmowego nawet z przeciętnej komedii potrafi stworzyć... czytaj więcej
Faceci i jedzenie. Na punkcie tych dwóch rzeczy obsesje mają miliony zwykłych, szarych Angielek. Jedną z... czytaj więcej
Z pewnością było wiele osób, które po zapoznaniu się z pierwszą częścią przygód niewydarzonej Bridget... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones