Recenzja wyd. DVD filmu

Kosmiczny mecz (1996)
Elżbieta Jeżewska
Joe Pytka
Michael Jordan
Wayne Knight

Looney Tunes kontratakują

Jestem niepoprawnym fanem Looney Tunes. Ci, którzy czytali moją recenzję kinowego <a href="http://looney.tunes.znowu.w.akcji.filmweb.pl/" class="n"><b>"Looney Tunes znowu w akcji"</b></a> wiedzą,
Jestem niepoprawnym fanem Looney Tunes. Ci, którzy czytali moją recenzję kinowego "Looney Tunes znowu w akcji" wiedzą, że mam słabość do Bugsa i spółki. Dlatego też, kiedy tylko w redakcji pojawił się egzemplarz specjalnego wydania DVD "Kosmicznego meczu", porwałem go do recenzji. "Kosmiczny mecz" to pierwszy pełnometrażowy film z Looney Tunes w rolach głównych. Oczywiście wcześniej już powstawały obrazy z ich udziałem, ale były to kompilacje krótkometrażowych produkcji połączonych ze sobą według tematycznego klucza (np. "Wielkie gonitwy królika Bugsa"). Zrealizowany w 1996 roku obraz jest nie tylko pierwszą, pełnoprawną produkcją kinową z animkami w rolach głównych, ale również pierwszym filmem, w którym Bugs i kompania są równoprawnymi bohaterami historii obok "żywych" aktorów. Dla Looney Tunes tego rodzaju eksperymenty nie są niczym nowym. Już w 1948 roku Królik Bugs pojawił się gościnnie w aktorskim filmie pt. "Two Guys From Texas" w wyreżyserowanej przez Friza Frelenga animowanej sekwencji snu, w której partnerował rysunkowym wersjom Jacka Carsona i Dennisa Morgana - odtwórcom głównych ról w obrazie. Pomysł ten tak spodobał się widzom, że rok później królik zagrał epizodyczną rolę w musicalu "My Dream is Yours" z Jackiem Carsonem i Doris Day w rolach głównych. Jednak do tej pory były to występy gościnne. W "Kosmicznym meczu" Looney Tunes są obok Michaela Jordana, Billa Murraya i Theresy Randle głównymi bohaterami opowieści. Do krainy Looney Tunes przybywają kosmici, którzy chcą porwać animki i umieścić w parku rozrywki znajdującym się na ich nudnej planecie. Sytuację ratuje Królik Bugs, który proponuje kosmitom uczciwą rywalizację - mecz koszykówki. Jeśli wygrają, animki wygrają pozostaną na ziemi, jeśli przegrają, dobrowolnie udadzą się na obcą planetę. Wydaje się, że Looney Tunes mają zwycięstwo w kieszeni, ale kiedy kosmici kradną umiejętności czołowym graczom NBA i z niewielkich istot zmieniają się w prawdziwe "demony sportu", sytuacja staje się niebezpieczna. Bugs zwraca się o pomoc do Michaela Jordana, który jakiś czas temu wycofał się z ligi i w ten sposób zachował swój talent. "Kosmiczny mecz" mimo upływu lat nadal bawi, a efekty specjalne cały czas wyglądają wspaniale. Muszę przyznać, że cenię ten obraz dużo wyżej niż późniejsze "Looney Tunes znowu w akcji", które miejscami raziło zbyt topornym humorem i nieciekawymi w sumie postaciami (vide prezes korporacji ACME). "Kosmiczny mecz" jest pod tym względem dużo lepszy. Wiele gagów jest autentycznie zabawnych, a udział największych gwiazd ligi NBA stanowi dodatkową atrakcję. Film ukazuje się w naszym kraju w specjalnej, dwupłytowej edycji. Na pierwszym, dwustronnym krążku, znajdziemy "Kosmiczny mecz" z polskim dubbingiem, jak również kilka tekstowych dodatków (niestety tylko w wersji oryginalnej): informacje o reżyserze i odtwórcach głównych ról, kilka słów na temat produkcji obrazu, listę tytułów, które powinieneś zobaczyć, jeśli podobał Ci się "Kosmiczny mecz" oraz zwiastun. Największe atrakcje czekają na nas dopiero na drugim krążku. "Jammin with Bugs Bunny and Michael Jordan" (Mecz z udziałem Królika Bugsa i Michaela Jordana) to obszerny dokument poświęcony nie tylko realizacji kosmicznego meczu, ale również historii Looney Tunes i samego Jordana. Z filmu dowiemy się jak doszło do powstania animków, będziemy mogli zobaczyć jak przygotowywano efekty specjalne do "Kosmicznego meczu" oraz nagrywano dialogi. Całość ilustrowana jest wypowiedziami filmowców i fragmentami kreskówek z udziałem animków. "Bugs vs Daffy: Battle of the Music Video Stars" (Bugs kontra Daffy: Pojedynek gwiazd filmowych) to zbiór piosenek z wielu różnych kreskówek zrealizowanych w ciągu kilkudziesięciu lat istnienia Looney Tunes: od Bosko - pierwszego bohatera animków począwszy, na Bugsie i kompanii skończywszy. Całość zaprezentowana jest w formie pojedynku pomiędzy dwoma muzycznymi stacjami TV: Bugsa i Daffy'ego. Listę dodatków zamykają wideoklipy do piosenek "Fly Like an Eagle" w wykonaniu Seala i "Hit 'Em High" Monstars Anthem oraz zwiastun kinowy "Looney Tunes znowu w akcji". Ponadto jeśli jesteście posiadaczami DVD-Rom możecie, po włożeniu drugiej płytki do czytnika, zabawić się w prostą grę zręcznościową o nazwie "Wooden Nickel Dance-Off", w której pokierujecie poczynaniami wygadanego kaczora na parkiecie. Dwupłytowe wydanie "Kosmicznego meczu" może nie ma tylu dodatków, co większość wydawanych obecnie nowych tytułów, ale trzeba przyznać, że w przypadku tego filmu autorzy wydania poszli nie na ilość, ale na jakość. Materiały dodatkowe są ciekawe i pozwalają nam poznać nie tylko tajniki produkcji filmu, ale również przypominają barwną historię Looney Tunes oraz ich autorów. Jeśli jesteście fanami animków, kupujcie w ciemno. Nie będziecie rozczarowani.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Trudno wyobrazić sobie lepsze połączenie dwóch motywów filmowych, na których opiera się "Kosmiczny mecz"... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones