Recenzja filmu

Gomorra (2008)
Matteo Garrone

Mafia bez ojca chrzestnego

Obraz tzw. "mafii", jaki pamiętamy z kina, to przed wszystkim filmy Martina Scorsese ("Chłopcy z ferajny" i "Kasyno") oraz nieśmiertelna trylogia "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli. Jednak
Obraz tzw. "mafii", jaki pamiętamy z kina, to przed wszystkim filmy Martina Scorsese ("Chłopcy z ferajny" i "Kasyno") oraz nieśmiertelna trylogia "Ojciec chrzestny" Francisa Forda Coppoli. Jednak opowiadają one historię włoskich emigrantów, którzy wspięli się na szczyty amerykańskiej "rodziny", nie ukazują natomiast źródła zła - "jak to się robi" we Włoszech. "Gomorra" Matteo Garrone powstała na podstawie książki Roberto Saviano pod tym samym tytułem, która autorowi przysporzyła popularności, ale i spowodowała wydanie na niego wyroku śmierci przez przestępcze klany. Opowieść snuta przez Matteo Garrone nie ma tak naprawdę głównego bohatera. Właściwie to możemy powiedzieć, że bohaterem są okolice Neapolu, ich mieszkańcy i to, co się tam dzieje. Camorra jest tutaj wszechobecna i wszechwładna. Wszystko jest podzielone między przestępcze klany, które toczą wojnę między sobą wzajemnie i jednocześnie wojnę z policją. Poszczególne strefy wpływów są zarządzane przez tzw. capozona. Do Camorry należy wszystko, od mniejszych zakładów po przedsiębiorstwa utylizacji odpadów (jak widać nie tylko Rodzina Soprano "robi" w śmieciach). Organizacja opłaca milczenie i lojalność ludzi w swojej strefie. Werbowani są już bardzo młodzi chłopcy od 12 do 17 lat, jeśli tylko potrafią być lojalni i posłuszni. I tak trafiają prosto w piekło wojny gangów. Przypomina to sytuację dzieci z "Głosów niewinności" Luisa Mandoki - jeśli przystąpisz do jednej ze stron konfliktu, druga strona może Cię zabić, jeśli nie przystąpisz - swoi zabiją Cię jako zdrajcę. Zdjęcia Marco Onorato kręcone "kamerą z ręki" wprowadzają nas niemal w sam środek tego świata. Obraz jest niemal paradokumentalny, kamera wydaje się nie niezauważalnie śledzić akcję, ale jest w jej centrum. Jak wspomniałem, film prowadzi kilka wątków i brak jest głównych bohaterów, jednak kilka postaci  - jak kasjer Don Ciro, czy krawiec Pasquale (dobre role Gianfelice Imparato oraz Salvatore Cantalupo) - zapada nam w pamięć. Obraz Matteo Garrone chociaż nie jest dziełem wybitnym, czy choćby rewelacyjnym, z pewnością jest ważny. Autorzy pokazują prawdziwe oblicze mafii, dlatego nie zobaczymy tu gangsterów opływających w luksusy jak u Scorsese czy Coppoli, jest za to brutalna przemoc, zdrada i czekająca na końcu przestępczej drogi śmierć. Jednocześnie dają nam do zrozumienia, że nie zawsze tak musi być - bo każdy człowiek sam dokonuje wyboru, którą drogą chce iść.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Książka Roberta Saviano odniosła niebywały sukces wśród czytelników i krytyków. Za głośne mówienie o tym,... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones