Recenzja filmu

Do szpiku kości (2010)
Debra Granik
Jennifer Lawrence
Isaiah Stone

Miasteczko Owiec

Ree Dolly to postać tragiczna, zamknięta w potrzasku - mieszka w nienazwanym miasteczku, które nikogo nie interesuje, które nie ma nic do zaoferowania. Ma 17 lat, jej matka bierze leki i nie
Ree Dolly to postać tragiczna, zamknięta w potrzasku - mieszka w nienazwanym miasteczku, które nikogo nie interesuje, które nie ma nic do zaoferowania. Ma 17 lat, jej matka bierze leki i nie kontaktuje, jej rodzeństwo - 12-letni brat i 6-letnia siostra - jest pod jej opieką, a ojciec ma stawić się za tydzień w sądzie. Produkował metaamfetaminę, wyszedł z więzienia za kaucją, którą było wszystko co miał - w tym jego dom. Jeśli nie stawi się, straci kaucję, jego rodzina - dom. I bez tego Ree ledwo daje sobie radę w życiu, teraz jednak nadciąga kryzys - musi odnaleźć ojca, którego nikt nie widział od paru tygodni (a przynajmniej nikt się do tego nie przyznaje), i przekonać go, by przyszedł do sądu.

Nie jest to historia najwyższych lotów - miejscami wyraźnie widać, że scenarzyści nie bardzo mieli pomysł, jak kontynuować wątek. Zdarzają się pauzy w narracji, podczas których nie bardzo wiadomo, czy film już się skończył, czy coś jeszcze będzie. Cel całości nie jest jasny, jednak nie mogę powiedzieć, że film nie intryguje, wręcz przeciwnie, ilekroć na horyzoncie pojawiała się jakieś nowa informacja o zaginionym ojcu, ja nastawiałem uszu z ciekawości czego się zaraz dowiem, co się stanie i dokąd mnie to zaprowadzi.

Cała ta opowieść rozgrywa się w miasteczku, którego klimat bardzo przypadł mi do gustu. Film rozgrywa się w miejscu, do którego można dojechać tylko przez pomyłkę. Jest tam chłodno, ludzie noszą ciepłe ubrania. Wszyscy się znają, w jakiś sposób są ze sobą spokrewnieni. Miasteczko nie ma określonych rozmiarów, nie wiadomo jak daleko jest od jednego sąsiada do drugiego - mogą mieszkać obok siebie, ale mogą dzielić ich całe kilometry. Nie wiadomo, który to rok - świat filmu nie jest umiejscowiony w czasie. Takie miasteczko wychowało swoich mieszkańców. Dzieci zamiast przy konsolach bawią się na trampolinie, nikt nie korzysta tu z telefonów komórkowych. Wszyscy są spokojni, bo wiedzą, że przejaw szczerości, ujawnienie swoich emocji, jest równoznaczne z przegraną i poddaniem się. Każdy trzyma swoje tajemnice pod ścisłą kontrolą, nie chce ich ujawnić, i nawet próby ich odkrycia kończą się rozlewem krwi.

To nie jest dobre miejsce, ale w takim Ree się urodziła, musi sobie dać radę. Warto obejrzeć ten film, by dowiedzieć się, czy tak się stało.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Festiwal filmów niezależnych Sundance dał początek wielkim karierom. Takie nazwiska, jak Quentin... czytaj więcej
Debra Granik, twórczyni interesującego dramatu zatytułowanego "Aż do kości", po sześcioletniej przerwie... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones