Recenzja filmu

Nigdy więcej (2002)
Michael Apted
Jennifer Lopez
Russell Milton

Niewiniątko

Ponieważ po tym filmie na pewno nie można spodziewać się głębszych treści, jakie z góry narzuca temat fizycznego maltretowania kobiet, można by przynajmniej liczyć na dobry thriller z ciekawą
Ponieważ po tym filmie na pewno nie można spodziewać się głębszych treści, jakie z góry narzuca temat fizycznego maltretowania kobiet, można by przynajmniej liczyć na dobry thriller z ciekawą postacią głównej bohaterki. Oglądając jednak "Nigdy więcej" ma się wrażenie, że podobną produkcję już się gdzieś wcześniej widziało. A mianowicie 11 lat temu Joseph Ruben nakręcił doskonały dreszczowiec z Julią Roberts w roli głównej. "Sypiając z wrogiem" ma bardzo podobną fabułę do najnowszej produkcji z udziałem gwiazdy komedii romantycznych, Jennifer Lopez. Początkowo, grana tam przez Roberts Sara Waters wierzy, że zawarcie małżeństwa to spełnienie marzeń. Życie u boku doskonałego mężczyzny sukcesu jednak z czasem okazuje się niemożliwe, bowiem wybranek jest... psychopatycznym sadystą. Sara pozoruje swoją śmierć i ucieka od męża. Ten jednak nie poddaje się tak łatwo i zaczyna prywatne śledztwo. Jedynym wyjściem z sytuacji jest walka na śmierć i życie. Oglądając "Sypiając z wrogiem" widz obdarza sympatią i współczuciem główną postać, która cały czas musi sobie radzić sama. W "Nigdy więcej" Slim, grana przez Lopez, ma do pomocy cały sztab rodziny i znajomych, ułatwiających urządzenie się w kolejnych miejscach pobytu. Jej sytuacja nie wydaje się być aż tak dramatyczna, tym bardziej, że młoda gwiazda muzyki pop nie bardzo odnajduje się w nowym repertuarze. Kiepska gra Lopez potęguje tylko rozczarowanie. A szkoda, bowiem reżyser obrazu, Michael Apted ma na swoim koncie kilka filmów, w których potrafił wykreować doskonałe portrety niezwykłych kobiet. Wystarczy przypomnieć sobie tajemniczą Vanessę Redgrave w roli Agathy Christie, oślepioną Madeleine Stowe w "Blink", kruchą i niewinną Jodie Foster w "Nell" czy nawet Elektrę w "Świat to za mało" z cyklu przygód najsławniejszego agenta świata, Jamesa Bonda. Ta ostatnia bohaterka okazała się jednym z najokrutniejszych przeciwników brytyjskiego szpiega, a jednocześnie nie straciła nic na swojej kobiecości. Tymczasem Lopez jako zgorzkniała kelnereczka, do której na krótko uśmiechnęło się szczęście, może oczarować jedynie urodą. Ale to za mało. Dodatkowo twórcy w ostatniej partii filmu postanowili pokazać widzowi Slim, która przeszła metamorfozę i ze śmiesznymi feministycznym hasłami na ustach walczy z postawnym mężczyzną. Żenujące. Może następnym razem należy powiedzieć: "Nigdy więcej!" na podobne propozycje i wrócić do odgrywania rozkosznych niewiniątek?
1 10
Moja ocena:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nie da się zrobić dobrego filmu kopiując pomysły z innych obrazów, mieszając gatunki i starając się w ten... czytaj więcej
Marcin Kamiński

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones