Recenzja wyd. DVD filmu

Titanic (1997)
James Cameron
Leonardo DiCaprio
Kate Winslet

Niezatapialny

14 kwietnia 1912 roku miała miejsca jedna z największych katastrof morskich XX wieku. Podczas swego dziewiczego rejsu zatonął R.M.S. Titanic, zabierając ze sobą 1503 dusze. Tragedia Titanica od
14 kwietnia 1912 roku miała miejsca jedna z największych katastrof morskich XX wieku. Podczas swego dziewiczego rejsu zatonął R.M.S. Titanic, zabierając ze sobą 1503 dusze. Tragedia Titanica od zawsze interesowała filmowców. Pierwszy obrazu opowiadający o katastrofie zatytułowany "In Nacht und Eis" zrealizowali jeszcze tego samego roku Niemcy. Potem następowały kolejne adaptacje, jednak publika przyjmowała je z różnym entuzjazmem. Pierwsza poważna produkcja o katastrofie została nakręcona w 1959 roku przez Roya Warda Bakera pod tytułem "SOS Titanic", który w tym samym roku otrzymał Złoty Glob w kategorii najlepszy film zagraniczny. Przez kolejne dwadzieścia lat temat katastrofy Titanica nie był podejmowany. Dopiero w 1979 roku William Hale ponownie przeniósł historię ponad dwóch tysięcy osób, którzy byli na pokładzie statku. W tamtych czasach obraz pod tytułem "S.O.S. Titanic" był jednym z najbardziej realistycznych filmów o tragedii z roku 1912. Jest rok 1997 James Cameron po sukcesie "Terminatora 2" i "Prawdziwych kłamstw" postanawia przenieść na duży ekran historię Titanica. Robi to jednak inaczej. "Titanic" w reżyserii Jamesa Camerona to tak naprawdę historia miłosna na tle wielkiej tragedii. Pod koniec listopada 2005 roku na polskim rynku pojawiły się dwie, specjalne edycje filmu "Titanic": dwu- i czteropłytowe Luksusowe Wydanie Kolekcjonerskie. W moje ręce trafiło to drugie, które od pierwszego z wymienionych różni się tym, iż posiada dwa krążki z dodatkami. Dwie pierwsze płyty w obu wydaniach są identyczne. Niebieskie, niezwykle starannie wykonane pudełko od samego początku zachęca do otworzenia. Znajdziemy w nim cztery krążki i, co wielce dziwi, żadnej broszurki z informacją, co można znaleźć na płytach. Jedynie na tylnej części opakowania naklejona jest kartka z informacją, czego po części możemy oczekiwać. Jest to informacja bardzo uboga w porównaniu z tym, co znalazłem w wydaniu, ponieważ wyszczególnia tylko najważniejsze elementy. Jednak od początku. Film, który trwa ponad trzy godziny, podzielono na dwie części. Na pierwszym krążku film kończy się w momencie, kiedy Thomas Andrews (Victor Garber) tłumaczy, w jaki sposób statek zatonie. Innymi słowy, kończy się część miłosna, a zaczyna katastrofa. Drugi krążek to właśnie kontynuacja tejże sceny i całość ukazująca katastrofę. Jest to również zauważalne w formacie interaktywnego menu (w języku angielskim), które jest na krążkach. Na pierwszej płycie menu i jego muzyka jest radosna, obrazy przyjemne, jasne, ukazujące kadry z filmu, gdzie dwójka bohaterów się w sobie zakochuje. Drugi krążek jest już bardziej dramatyczny z obrazami katastrofy i wszystkiemu, co jej towarzyszyło. Bardzo ciekawy i interesujący zabieg. Sam film został cyfrowo odnowiony, zarówno pod względem obrazu, jak i dźwięku. Obraz jest przepiękny, kolory wyraziste i ostre. Dźwięk został dostosowany do formatu 5.1 Surround EX i dostępny jest w trzech wersjach: angielskiej, z polskim lektorem (Maciej Gudowski) oraz w rosyjskim dubbingu. Dostępne są również napisy w ponad piętnastu językach (w tym polskim). Na krążkach znajdziemy również trzy ścieżki z komentarzami. Pierwsza to komentarz Jamesa Camerona, który przez cały film opowiada, jakie wrażenia towarzyszyły mu podczas pracy przy obrazie, jego uczucia, wpadki i wypadki. Bogate źródło wszelkiego rodzaju ciekawostek. Oprócz komentarza reżysera możemy również posłuchać wypowiedzi aktorów i członków ekipy, m.in. Kate Winslet, Bill Paxton, Martin Laing i James Horner - w sumie siedemdziesiąt dwie osoby. Niestety w komentarzu tym nie ma słowa wypowiedzianego przez odtwórcę głównej roli, czyli Leonarda DiCaprio. Jest to o tyle dziwne, iż w oficjalnej informacji od dystrybutora jego nazwisko figuruje w spisie. Trzecim komentarzem, który bardziej przeznaczony jest dla miłośników historii, to komentarz dwóch historyków: Dona Lyncha i Kena Marschalla, którzy studiowali katastrofę statku. Niestety żaden z powyższych komentarzy nie posiada spolszczenia. Na obu krążkach producent dodał również sześćdziesiąt jeden scen spoza kadru (trzydzieści na pierwszym i trzydzieści jeden na drugim krążku). Są to krótkie filmiki z informacjami, jak kręcono poszczególne sceny. Co ciekawe, możemy je sobie tak ustawić, aby wyświetlane były w trakcie filmu i oglądając scenę jak Lewis Abernathy będzie za chwilę tłumaczył zatonięcie statku od strony technicznej, wpierw posłuchamy krótkiej informacji dlaczego zdecydowano się na zrobienie animacji tonięcia. Według oficjalnego opisu jest to wersja rozszerzona, jednak, pomimo ciekawego efektu, nie traktowałbym tego tak serio. Do tychże scen polskiego lektora nie ma, jednak dystrybutor zaopatrzył nas w napisy. Oczywiście, jeśli nie chcemy tych scen w filmie, to możemy je obejrzeć oddzielnie wybierając z menu wszystkie lub pojedynczo. Na drugim krążku oprócz powyższego znajdziemy dziewięciominutowe alternatywne zakończenie filmu (napisy w języku polskim), które, moim zdaniem, jest o niebo lepsze niż oryginalne, oraz teledysk do piosenki "My Heart Will Go On" w wykonaniu Celine Dion. Alternatywne zakończenie ma również opcjonalny komentarz Jamesa Camerona wyjaśniający, dlaczego nie został on wykorzystany. Niestety, do komentarza nie załączono polskich napisów. Kiedy zobaczyłem zawartość krążka trzeciego, trochę się zasmuciłem. Znajdziemy tam dwadzieścia dziewięć scen usuniętych oraz trzy parodie. Jest to trochę mało jak na pojemność płyty. Jednak po sprawdzeniu okazuje się, że krążek ten to płyta DVD-5, więc tak naprawdę więcej rzeczy po prostu by się nie zmieściło. Same sceny możemy obejrzeć jako całość lub wybierając dla nas dogodny fragment. Dźwięk w scenach to 5.1 Surround EX, jednak tylko w wersji angielskiej. Dystrybutor zaopatrzył nas jednak w polskie napisy. Do scen opcjonalnie dostępny jest komentarz reżysera w formacie Dolby 2.0, z którego dowiemy się m.in. dlaczego dane sceny zostały usunięte z finalnego produktu. Tym razem polskich napisów nie ma. Na płycie znajdziemy również trzy prześmieszne parodie. Pierwsza to dziesięciominutowy skecz z programu "Saturday Night Live", gdzie zobaczymy choćby Billa Paxtona, próbującego wydobyć od Rose informacje o diamencie. Druga to parodia z programu MTV, w której Ben Stiller i Vince Vaughn namawiają Jamesa Camerona do nakręcenia ? sequelu "Titanica". Oprócz tego można obejrzeć 30-sekundowe streszczenie filmu w wykonaniu animacji z królikami, które stworzyła pani Jennifer Shimon. Niestety do żadnego z tych skeczy nie ma polskich napisów. Ostatni krążek czteropłytowego wydania to już zupełne przeciwieństwo trzeciego. Jest tutaj chyba wszystko, czego można się spodziewać, a nawet więcej. Menu zostało podzielone na trzy części: Marketing, Special Features i Galerie. W sekcji Marketing mamy dwa filmy dokumentalne: "HBO First Look: The Heart of the Ocean ? The Making of Titanic" oraz "Fox Special: Braking New Ground". Pierwszy to trzydziestominutowy dokument kanału HBO z produkcji ukazujący dość ogólne kulisy kręcenia filmu. Drugi natomiast skupia się bardziej na technicznej stronie filmu, jak również ukazuje wywiady z ocalałymi osobami ze statku. Oprócz tego mamy pressbooki w formie filmu, które trwają prawie dwadzieścia minut. Filmiki bardzo ciekawe, ale komentarz przy nich jest, jak dla mnie, nieco sztywny. Po obejrzeniu materiałów prasowych możemy delektować się siedmioma zwiastunami (jeden zwiastun składa się z samych rysunków), które uzupełniono o osiem spotów telewizyjnych. Oczywiście z menu można sobie wybrać, który, czy to zwiastun czy spot, chcemy obejrzeć. A jeżeli ktoś woli podziwiać plakaty, to ma ich do obejrzenia aż sześćdziesiąt dwa. Po tych jakże bogacących dokumentach mamy menu Galerie. Do wyboru mamy przeczytanie na czterystu osiemdziesięciu dwóch stronach pełny scenariusz filmu. Możemy zobaczyć, jak wyglądało aż dziewięć scen w sekwencjach graficznych (całość ma pięćset trzydzieści dwa obrazy). Dodatkowo znalazło się również siedemdziesiąt jeden rysunków z wczesnej fazy produkcji rysowane przez Toma Laya. Podziwiać możemy sześćdziesiąt osiem kostiumów w wykonaniu Davida Le Veya oraz dziewięć szkiców wraku narysowanych przez Jamesa Camerona. Na tym jednak galeria się nie kończy. Jak ktoś ma czas, może obejrzeć sześćset dwadzieścia osiem zdjęć z planu i samego filmu. Dodatkowo w galerii znalazły się osiemdziesiąt dwa przepiękne malowidła Kena Marshala ukazujące sam statek, czy to z daleka, czy z bliska, czy z perspektywy, czy z przekroju. Jest również coś dla fanatyków czystej statystyki. "Titanic w liczbach" to dodatek dla tych, którzy chcą zobaczyć pełne zestawienie box office z trzydziestu krajów świata i dowiedzieć się, ile tak naprawdę film zarobił. Według informacji z DVD obraz w Polsce zarobił 49 061 675 PLN, co daje 14 026 725 $. Znajdziemy tam również pełny wykaz wszystkich nagród, jakie zdobyli twórcy filmu. Na koniec tej części możemy przeczytać pełną bibliografię, z której twórcy czerpali wszystkie informacje. W ostatniej sekcji krążka, czyli Special Features, znajdziemy dwuminutową relację z wypłynięcia statku w stylu kroniki filmowej kręconej w 1912 roku (jednak statku z filmu), Construction Timelapse, czyli informacje o tym jak przygotowano i zbudowano statek na potrzeby filmu z opcjonalnym komentarzem Eda Marshala. Dla osób chcących się dowiedzieć coś więcej o samym wraku jest dokument DeepDive Penetration z Jamesem Cameronem w roli narratora, który opowiada i pokazuje miejsca, które sfilmowano, a które nie znalazły się w finalnej wersji filmu. Po tych suchych, jednak jakże interesujących faktach, ekipa filmowa przygotowała dwudziestominutowy humorystyczny dokument "Titanic Crew Video", gdzie można zobaczyć, jak wszyscy się bawili podczas kręcenia. "Titanic Ship's Tour" to materiał filmowy, który został pokazany na Titanic Historical Convention w 1997 roku w Stanach Zjednoczonych. Materiał to nic innego jak zwiedzanie statku. Na krążku znajdziemy również trzy krótkie filmiki o nazwie Videomatics ukazujące sekwencję tonięcia i zdjęcia głębinowe. Na koniec nie może zabraknąć oczywiście efektów specjalnych. Dla wielbicieli tej kategorii producent załączył cztery sceny z efektami specjalnymi (jak tworzono) o łącznym czasie szczęściu minut. Sceny można wybrać pojedynczo lub poprzez opcję "odtwarzaj wszystkie". Wszystkie materiały na płycie mają angielską ścieżkę dźwiękową w systemie Dolby 2.0. Trzeba przyznać, że ilość dodatków na ostatnim krążku jest imponująca. Pod tym względem produkt może śmiało konkurować nawet z dodatkami z serii "Gwiezdne Wojny". Niestety, firma Imperial nie sprostała zadaniu do końca, ponieważ na ostatnim krążku żaden z dodatków nie ma choćby polskich napisów. Cały dysk jest w języku angielskim i jeżeli ktoś nie zna, to krążek ten nie jest mu zbytnio przydatny. Szkoda, naprawdę szkoda. Oprócz tej poważanej wady, która, jak się okazuje, jest w Polsce nagminna, wydanie to ma inną. Otóż w trakcie filmu nie można zmienić ścieżek dźwiękowych. Jeśli zaczęliśmy oglądać w jednej, to musimy tak skończyć. Jeśli nie, pozostaje nam zatrzymać film, wrócić do menu z ustawieniem dźwięku i napisów i tam wszystko ustawić od nowa. Mało praktyczne. Przyznam się, że po obejrzeniu tego wszystkiego byłem bardzo zadowolony. Koszt wydania czteropłytowego to ok. 90 złotych. Dwupłytowe - połowę tej kwoty. Na czterech płytach mamy jeden z najwspanialszym romansów, jakie nakręcono na tle tragicznej katastrofy. Mamy wydanie z niezliczoną masą dodatków i odnowiony film. Do tego bardzo rzetelne komentarze, z którego każdy kinoman dowie się niezliczonych wręcz rzeczy o najdroższej produkcji. Pozostaje pytanie, czy warto wydać więcej. Jeśli komuś wystarczy sam film, to powinien zakupić wydanie dwupłytowe, a jeśli ktoś jest bardziej żądny wiedzy o najdroższym obrazie XX wieku, to płyty numer trzy i cztery są jak najbardziej dla niego, pod warunkiem oczywiście, że język angielski nie jest dla niego problemem. Jeśli ktoś angielskiego nie zna, kupowanie wydania Luksusowego to niepotrzebny wydatek. Szkoda, że dystrybutorzy w Polsce nie myślą o wszystkich klientach. Mimo wszystko, najnowsze wydanie filmu Camerona pozwoli każdemu w pełni rokoszować się ponownie jednym z największych romansów. Pozycja obowiązkowa.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Historia "Titanica" fascynowała filmowców od chwili jego zatonięcia. Premiera pierwszego filmu (co prawda... czytaj więcej
W 1997 roku wszedł na ekrany film, który dzisiaj jest najbardziej kasowym obrazem w historii kina i który... czytaj więcej
Historia oparta na legendzie o tragedii luksusowego statku Titanic z dopisaną fikcją. Rose DeWitt Bukater... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones