Recenzja filmu

Uśpieni (1996)
Barry Levinson
Jason Patric
Brad Pitt

O rzeczach, które nigdy nie będą zapomniane

Reżyser "Rain mana"- wielkiego dzieła kinematografii i pola do popisu dla świetnych aktorów - tym razem podjął tematykę ludzkich wspomnień. Barry Levinson dotknął trudnego tematu, jednak w bardzo
Reżyser "Rain mana"- wielkiego dzieła kinematografii i pola do popisu dla świetnych aktorów - tym razem podjął tematykę ludzkich wspomnień. Barry Levinson dotknął trudnego tematu, jednak w bardzo subtelny sposób. Obraz opowiada o dzieciństwie, które zamienia się w piekło, ale również o tym, jak trudno o tym okresie zapomnieć. Temat nieco oklepany i schematyczny, ale rozpatrywany od ciekawej strony. Poznajemy czterech chłopców, beztrosko żyjących w Nowym Jorku. Przez jedną niefortunną sytuację ich życie zamienia się w ciężką walkę. Trafiają bowiem do poprawczaka, gdzie są traktowani w sposób okrutny. Tam właśnie poznajemy jednego ze strażników (Kevin Bacon), który jest uosobieniem obrzydliwych metod wychowawczych i satysfakcji z poniżania małych chłopców. Bacon niewątpliwie poradził sobie z rolą, prowokuje w odbiorcy poczucie odrazy i niechęci, co nie działa na jego korzyść, ale dowodzi tylko, że jest dobrym aktorem. Reżyser po okrutnych obrazach cierpień chłopców w poprawczaku przenosi nas w ich dorosłość, gdzie możemy zaobserwować, jakimi stali się ludźmi. I tak, dowiadujemy się, że dwóch z chłopców prowadzi zimne życie płatnych zabójców, pełne dymu papierosowego i tanich barów. Tutaj zaczyna się właściwa problematyka filmu, gdzie dwóch owych przyjaciół zostaje postawionych przed sądem za zabicie znienawidzonego strażnika. Dzieło Levinsona obfituje wręcz w wyśmienitą obsadę. Dobrodusznego, ale jednocześnie otwartego księdza gra wspaniały Robert De Niro, który w tym filmu jest symbolem nadziei chłopców na to, że kiedyś będą mogli spać spokojnie. To on jest powodem, który trzyma ich przy życiu. Doskonale widać różnicę pomiędzy wyśmienicie zagranym księdzem a równie dobrze odegranym strażnikiem. Pojawiają się dwie wizje dorosłego człowieka, który może dziecku zasadniczo pomóc, a czasem nawet zniszczyć. W rolę prokuratora wcielił się Brad Pitt. Tutaj również należą się pochwały, bowiem to jego postać utrzymuje cały film w niepewności. Barry Levinson wykorzystuje również perełkę wspomnianego już wcześniej "Rain mana". Mam tu na myśli Dustina Hoffmana, który gra nieco zabawną postać prawnika-alkoholika. Jednak nie tylko obsada jest zaletą filmu. Problematyka w nim poruszona jest głęboko schowana w ludzkiej psychice. Reżyser pokazuje, że są rzeczy, które zostają w człowieku na całe życie. Jednocześnie dowodzi, że okres dzieciństwa ma ogromny wpływ na to, kim stajemy się w dorosłym życiu. Film również rozpatruje problem zemsty od strony moralnej. Czy zemsta odpokutuje winy sprawców? Czy cokolwiek zmieni się, jeśli się zemścimy? Właśnie to jest atutem obrazu Levinsona - rozpatrzenie problemu od strony moralnej i psychologicznej. Pierwsza część filmu obfituje w niepokój, aż wylewa się on z łzami małych chłopców. W drugiej niestety czegoś brakuje. Mimo tego gorąco polecam, bo jest to film wstrząsający, a jednocześnie bardzo prawdziwy.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Dustin Hoffman, Brad Pitt, Kevin Bacon, Robert De Niro - obsada filmu "Uśpieni" prezentuje się... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones