Recenzja serialu

Awatar: Legenda Aanga (2005)
Dave Filoni
Ethan Spaulding
Zach Tyler
Mae Whitman

Od dziecinnej bajki do...

"Awatar: Legedna Aanga" to najlepsze, co przytrafiło się stacji Nickelodeon. To śmiałe stwierdzenie poprę tym, że tę kreskówkę z zainteresowaniem oglądałam jako dziecko, a z jeszcze większym
Woda. Ziemia. Ogień. Powietrze. W dawnych czasach, cztery narody żyły ze sobą w pokoju. Jednak, kiedy Naród Ognia zaatakował, wszystko się zmieniło. Tylko Awatar, mistrz czterech żywiołów mógł go powstrzymać. Lecz wtedy, gdy był najbardziej potrzebny, Awatar zniknął. Minęło sto lat, zanim wraz z bratem znaleźliśmy nowego Awatara, maga powietrza o imieniu Aang...

"Awatar: Legenda Aanga" to najlepsze, co przytrafiło się stacji Nickelodeon. To śmiałe stwierdzenie poprę tym, że tę kreskówkę z zainteresowaniem oglądałam jako dziecko, a z jeszcze większym oglądam ją teraz. Trzy sezony, zawierające 61 półgodzinnych odcinków, są kierowane do dzieci w wieku lat ośmiu i wyżej. Jestem trochę starsza niż ośmiolatek i, odsuwając na bok nostalgię, uważam, że "Awatar" można swobodnie porównywać do najlepszych kreskówek okresu 2000-2005.

Nie jest to typowa, niezmuszająca do myślenia, bajeczka. Świat "Awatara" jest zaskakująco skomplikowany jak na serial dla dzieci. Rozkręca się powoli. Scenarzyści budują go starannie, cegła po cegle. Z początku zdaje się ono dosyć proste, historia jest ledwie zarysowana, jednak już po kilku odcinkach świat "Awatara" okazuje się być tak bogatym, wyjątkowym uniwersum, jakiego spodziewalibyśmy się po "Grze o Tron" czy"Firefly". Historia mieści coraz więcej wątków. W każdym odcinku przedstawione są nowe postacie, pojęcia czy przedakcje. Bohaterowie odwiedzają mnóstwo unikatowych lokacji. Widzimy nawet inny wymiar - świat duchów, których wątek również jest bardzo rozbudowany. Dostrzega się tutaj lekką inspirację Studiem Ghibli ("Spirited Away"; "Ruchomy zamek Hauru"), co dla wielu będzie zdecydowaną zaletą.

Świat "Legendy Aanga" jest podzielony na cztery narody: Plemiona Wody, Królestwo Ziemi, Naród Ognia i Nomadów Powietrza. Każdy naród ma dokładnie opisane kulturę, tradycje, historię. Niektórzy ludzie rodzą się z mocą kontrolowania żywiołów, przekazywaną w genach. Magia każdego z żywiołów również jest inna, adekwatna do jego natury i inspirowana różnymi autentycznymi stylami walki. Poza czterema fundamentalnymi żywiołami, istnieje sporo odmian i sposobów panowania nad nimi. W ciągu trwania opowieści poznajemy m. in. magię krwi (która jest dokładnie tak przerażająca, jak brzmi), magię metalu, tkanie błyskawic, orientację za pomocą wyczuwania wibracji ziemi czy zdolność uzdrawiania.

Awatar to jedyny człowiek, mający zdolność panowania nad wszystkimi czterema żywiołami, przychodzący na świat kolejno we wszystkich narodach. Główny bohater serialu, Aang, jest właśnie Awatarem, a jednocześnie ostatnim żyjącym magiem powietrza. Każdy sezon obraca się wokół jednego z żywiołów (innych niż powietrze, którego bohater uczył się od dziecka, jako obywatel narodu powietrza). W czasie trwania jednego sezonu, Aang opanowuje dany żywioł.

Serial jest przepełniony świetnymi scenami walki. Mimo to każdy pojedynek przebiega inaczej. Autorzy znów pokazują tu swoją kreatywność, sprawiając, że bohaterowie atakują i bronią się na różne oryginalne sposoby. Poza różnicami w sposobie używania każdego z żywiołów, postacie pierwszo- i drugoplanowe, a nawet grupy, często mają swój zauważalnie odrębny styl walki. Twórcy osiągnęli na tym polu istny złoty środek - wszystko jest wystarczająco przyjazne oczom młodszych widzów, a jednak wciąż ekscytujące. Pomimo braku rozlewu krwi, nie mamy najmniejszych wątpliwości, że walczący znajdują się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Język wizualny, jakim posługują się tu autorzy "Awatara" jest spójny i łatwy do odczytania. Nawet najbardziej intensywne, wyrównane walki nietrudno śledzić. Bardziej skomplikowane ruchy czasem oglądamy w zwolnionym tempie, jednak twórcy sięgają po ten efekt rzadko, nie czyniąc pojedynków przesadnie dramatycznymi. Pozwala to docenić robiące wrażenie uniki, zwody i ciosy. Nie ma tu idealnych wojowników, każdy ma swoje słabe punkty, a poziom umiejętności walczących bywa różny. Bohaterowie nierzadko współpracują ze sobą w walce, tworząc spontaniczne skomplikowane sekwencje.

Postacie stale subtelnie wyjaśniają widzowi, dokąd zmierzają, po co i dlaczego - dlatego pomimo wielowątkowej fabuły, młodemu odbiorcy łatwo się w niej odnaleźć.

Najlepsze z tego wszystkiego jest to, że autorzy bawią się swoim dziełem. "Awatar" jest przepełniony rollingjoke'ami i zabawnymi odniesieniami. To tylko podkreśla, jak pewnie twórcy serialu trzymają to wszystko w garści.

Jednak nie jest to zwykła urocza bajka, którą "Awatar" zdaje się być na pierwszy rzut oka. Opowieść dojrzewa z biegiem wydarzeń. Wszystko staje się coraz bardziej złożone. Sezon pierwszy zawiera najwięcej głupawych wątków pobocznych. Ukazuje głównie spustoszenie, jakie uczyniła w świecie stuletnia wojna. Sezon drugi wprowadza trudniejsze tematy zdrady, śmierci, porażki, miłości. Natykamy się na parę bardzo wartościowych refleksji. Sezon trzeci pozostawia dziecinne żarty daleko za sobą, co widać szczególnie po samym głównym bohaterem, który z radosnego dzieciaka przeistacza się w wybrańca, udręczonego trudami walki i pewnym trudnym wyborem. Wszystkie postacie pierwszoplanowe również doświadczają podobnej metamorfozy, są wciąż rozwijane i żadna z nich nie jest zaniedbywana.

Widza ujmuje także muzyka towarzysząca wydarzeniom, często indywidualna dla bohatera bądź wątku. Utwory są idealnie dopasowane do akcji i znakomicie oddają jej klimat.

Podsumowując, "Awatar: Legenda Aanga" to wspaniały kompromis pomiędzy wesołą kreskówką dla dzieci a pełną emocji, nieco dojrzalszą opowieścią. Infantylne pierwsze odcinki mogą zrażać, ale zdecydowanie warto wytrwać i zagłębić się w świat czterech narodów. Wrażenia będą niezapomniane.
1 10
Moja ocena serialu:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Z ostrożnością podchodzę do wszystkich amerykańskich wytworów, czerpiących inspirację we wschodnich... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones