Recenzja filmu

Resident Evil: Zagłada (2007)

Kontynuacja kultowego horroru "Resident Evil" oraz drugiej części "Resident Evil 2: Apokalipsa". Film opowiada o wirusie T - eksperymencie korporacji Umbrella zajmującej się badaniami genetycznymi. Wirus ten po wydostaniu się na światło dzienne zmienia ludzi  w zombie. Była pracownica tej korporacji, Alice (Milla Jovovich), postanawia odkryć wszystkie tajemnice eksperymentów. Gdy posiada już wszystkie dowody przeciwko Umbrelli, grupa badaczy zatrzymuje im drogę ucieczki. Alice budzi się w jakimś dziwnym ośrodku. Druga część filmu "Resident Evil 2: Apokalipsa " przenosi nas na grunt miasta Racoon City. Całe miasto opanowane jest przez zombie. Władze miasta postanawiają zamknąć główne bramy. Uwięziona Alice, aby przeżyć, musi odnaleźć córkę naukowca. Gdy wreszcie się jej to udaje, ginie w wypadku samolotowym. Naukowcy z Umbrelli dokładają jednak wszelkich starań, aby kobieta była cała, stanowi dla nich bowiem istotną wartość - kolejny eksperyment. W "Resident Evil: Zagłada" możemy zobaczyć, jak wygląda świat opanowany przez zombie i pozbawiony życia. Na świecie już nic nie ma, tylko pustynne tereny. Wirus pochłonął wszystko. Alice z grupką nowo poznanych ludzi wędruje po świecie w celu poszukiwania jedzenia i jakichkolwiek oznak życia. W międzyczasie Umbrella przeprowadza kolejne eksperymenty. Aby uniknąć kolejnej porażki, naukowcy muszą zdobyć krew Alice. Jest ona bowiem przypadkiem szczególnym; jako jedyna z nosicielek wirusa T nie zamieniła się w zombie. To oznacza nową szansę dla naukowców Umbrelli. Zrobią wszystko, aby ją zdobyć. Przynęta jednak sama przyjdzie. I tam zmierzy się z kolejnym wrogiem... Już trójeczka... Pomimo dalszej popularności tego cyklu horrorów, trzeba przyznać z żalem, że "Resident Evil: Zagłada"Resident Evil: Zagłada (2007)nie jest żadną rewelacją. W poprzednich częściach mogliśmy obserwować rozwijający się rozrost epidemii, dalszy rozwój akcji. W trzeciej części przez cały film nic szczególnego się nie działo. Możemy tylko zobaczyć, jak będzie wyglądał świat po zagładzie. Brakowało mi też walki Alice. Mało efektów specjalnych, zwrotów akcji. Zawiodłem się także na grze aktorskiej - miałem wrażenie, że to już nie jest ta sama Alice, co we wcześniejszych częściach. Również i strona techniczna w jakiś sposób nie zachwyca - nie poczyniono żadnych starań dla lepszego ujęcia akcji. Tak więc twórcy są chyba trochę znudzeni... Albo zbyt pewni siebie... Co mi się natomiast podobało? Jak zwykle zaskakujący koniec, zapowiadający następną część. Mam nadzieję, że lepszą od trójki pod wszystkimi względami. Podobał mi się także wątek z zarażonymi ptakami. Niezależnie jednak od tego trzeba przyznać, że seria horrorów Resident Evil na pewno wywołuje strach i przerażenie. W przeciwieństwie do takich produkcji, jak  "28 dni później" czy "Świt żywych trupów" widz nie usypia przed monitorem czy telewizorem. Na pewno film nawołuje do poprzednich części, tworząc w jakiś sposób trylogię. Tak więc film nie jest zły, pomijając niedociągnięcia twórców. Miejmy jednak nadzieję, że czwarta część będzie lepsza...