Recenzja wyd. DVD filmu

Wyrok za prawdę (2014)
Michael Cuesta
Jeremy Renner

Prawda ponad wszystko

Filmowcy chętnie sięgają w swoich dziełach po wątek samotnego dziennikarza, walczącego z szeroko rozumianym systemem. "Informator", "Good Night and Good Luck", "Stan gry", przykłady można by
Filmowcy chętnie sięgają w swoich dziełach po wątek samotnego dziennikarza, walczącego z szeroko rozumianym systemem. "Informator", "Good Night and Good Luck", "Stan gry", przykłady można by mnożyć.Michael Cuestaw swoim najnowszym filmie również zapuścił się w te fabularne rejony i zrobił to na tyle udanie, że "Wyrok za prawdę" śmiało można postawić obok wcześniej wspomnianych, uznanych już dziś tytułów.

Gary Webb (Jeremy Renner) nie jest wzorcowym przykładem dziennikarza o kryształowo czystym sumieniu. Popala jointy, słucha hałaśliwej muzyki i jeździ motocyklem. W pracy pozostaje jednak pełnym profesjonalistą, w swoich artykułach przedstawia wyłącznie prawdę. Jego ostatnie śledztwo dotyczyło dilerów narkotykowych, a dokładniej tego, co dzieje się z ich konfiskowanymi majątkami. Początkowo Gary skupia się jedynie na willach i samochodach, które rząd zabiera oskarżonym o handel gangsterom. Dziennikarz szybko jednak orientuje się, że sprawa ma dużo szerszy zasięg, w który zamieszane są najwyższe władze USA. Wchodzi w posiadanie dokumentów jasno mówiących, że CIA miało duży udział w przemycie kokainy z Nikaragui do Stanów Zjednoczonych. Niewiele myśląc, Gary nagłaśnia całe zdarzenie, co mocno odbija się na jego karierze zawodowej oraz życiu prywatnym.

Wydarzenie opowiedziane w filmie rozegrały się naprawdę w latach 90., a na ekran zostały przeniesione w sposób niezwykle rzetelny. "Wyrok za prawdę" to rasowy kryminał ze sporą domieszką dramatu.Michael Cuestawycisnął z tej historii, ile tylko się da, stworzył wiarygodnego bohatera, któremu widz kibicować będzie do ostatniej sceny. Jedną z największych zalet tego filmu jest jego prostota i prawdziwość. Historia Garego nie jest w żaden sposób mitologizowana, reżyser nie przedstawia go jako cnotliwego bojownika o wolność słowa. Jest to raczej opowieść o dziennikarzu chcącym skończyć to, co zaczął i w czym jest dobry. Kłody rzucane zewsząd pod nogi i niechęć - nawet ze strony najbliższych współpracowników - będą jedynie motywować naszego bohatera, którego konsekwencja i upór wydają się nie mieć granic.



Pod względem aktorskim film wygląda naprawdę imponująco. Wystarczy zerknąć na nazwiska w obsadzie:Ray Liotta,Andy Garcia,Michael Sheen,Mary Elizabeth WinsteadczyBarry Pepper. Wszyscy ci wspaniali aktorzy wzbogacają jedynie drugi plan, centralną postacią historii jest wszak Gary Webb.Jeremy Rennerod kilku lat stara się przebić do pierwszej ligi Hollywood, występ w "Wyroku za prawdę" może okazać się niezwykle pomocny. Nieco nerwowy, pewny siebie i szczery do bólu dziennikarz, który samotnie rozwiązuje z góry przegraną sprawę, to rola pozwalająca na zaprezentowanie aktorskiego warsztatu.Rennerwykorzystuje w pełni szansę, jaką dostał, jego kreacja jest nie tylko najlepszą w całym filmie, jest to też jedna z lepszych ról aktora w ogóle.

"Wyrok za prawdę" nie będzie trzymał widza w napięciu przez cały seans. Nie dostarczy też odpowiednich wrażeń tym, którzy spodziewają się akcji i sensacji. Nie taka jest jego funkcja.Michael Cuestaprzypomina historię Garego Webba, ponieważ dwadzieścia lat temu poświęcono jej niewystarczającą ilość czasu. Dzisiaj możemy ją sobie przypomnieć i przy okazji obejrzeć wzorcowo zrobione kino gatunkowe.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones