Recenzja wyd. DVD filmu

Ranczo (2006)

Polską wieś omija czas. Bez względu na to, co dzieje się na świecie, w Wilkowyjach odczuwalny jest wciąż ten sam beztroski klimat. Ta sama ławka pod sklepem, ta sama godzina mszy, ci sami sąsiedzi. Tu wciąż świeci słońce, w ogrodzie dojrzewają pomidory, radośnie brzęczą pszczoły. Ale sielanka to tylko pozory. W rzeczywistości mają tu miejsce codziennie zmagania się z nowymi problemami. W urzędzie gminy wciąż trwają walki na śmierć i życie, a wśród mieszkańców rozgrywają się miłosne intrygi niczym z okładek kolorowych gazet. Nowa seria "Rancza" nie zawodzi oczekiwań miłośników wcześniejszych odcinków. Sezon drugi nasycony jest tak samo dobrym poczuciem humoru, pomysłowymi knowaniami tych samych intrygantów, prostymi, rozbrajającymi dialogami i tak samo dobrze nakreślonymi postaciami. Wygląda na to, że losy wiejskiej społeczności to studnia bez dna nieustannie dostarczająca uniesień, które się nie nudzą. Na tle innych produkcji pokazujących życie wiejskich bohaterów "Ranczo" wypada niezwykle wiarygodnie. Przede wszystkim aktorzy wcielający się w mieszkańców Wilkowyj nie przesadzają z wyjaskrawianiem stereotypowych cech "prostych ludzi". Nie seplenią, nie bełkoczą, nie wymyślają sztucznych dialektów. Dzięki temu to, co widzimy na ekranie, nie nabiera cech prześmiewczych, budzi raczej sympatię widzów. Wygląda na to, że twórcy "Rancza" podeszli do realizacji filmu z dużo większą rozwagą niż np. zespół odpowiedzialny za powstanie "U Pana Boga w ogródku". Co ważne, "Ranczo" nie jest tylko płaskim obrazkiem życia na prowincji. Ważniejsza od wiejskiego kolorytu wydaje się fabuła, która dostarcza wciąż nowych powodów, by sięgnąć po kolejny odcinek serialu, bo w Wilkowyjach dzieje się naprawdę dużo. Wydanie DVD drugiego sezonu składa się z czterech płyt, każda zawiera od 3 do 4 odcinków, co w sumie daje ponad 630 minut nieustannego pobytu na wsi. Choć DVD nie obfituje w dodatki, a jedynym urozmaiceniem są zamieszczone na każdym krążku galerie zdjęć z planu, to fani Pietrka, Stacha Japycza, Solejuka i Hadziuka powinni to wydanie posiadać. Dźwięk w formacie Dolby Digital 5.1, a obraz 16:9.