Recenzja serialu

Ringer (2011)
Richard Shepard
Rob Bailey
Sarah Michelle Gellar
Kristoffer Polaha

Sarah razy dwa

"Ringer" to jeden z najnowszych seriali stacji CW. Jego główną bohaterką jest Bridget Kelly, dziewczyna z narkotykową przeszłością, która wkrótce zostaje świadkiem morderstwa. Postanawia uciec ze
"Ringer" to jeden z najnowszych seriali stacji CW. Jego główną bohaterką jest Bridget Kelly, dziewczyna z narkotykową przeszłością, która wkrótce zostaje świadkiem morderstwa. Postanawia uciec ze swojego miasteczka i spotkać się z dawno niewidzianą bliźniaczką, Siobhan Martin. Gdy ta ginie w niewyjaśnionych bliżej okolicznościach, Bridget przybiera jej tożsamość, dzięki czemu odkrywa szokujące informacje na jej temat. Po czasie okazuje się, że Siobhan żyje i teraz stara się pozbyć Bridget za wszelką cenę.

Fabuła wydaje się dość ciekawa, każdy odcinek przybliża główną bohaterkę do odkrycia  prawdy. Minusem jest pilot serialu zniechęcający do śledzenia dalszych losów Bridget. Przed premierą stacja zdradziła zbyt wiele szczegółów, a zwiastun reklamujący za bardzo streścił całą akcję pierwszego epizodu, dlatego też odcinek był nudnawy i przewidywalny. Z każdym następnym serial nabiera tempa, akcja się rozwija, pojawiają się coraz ciekawsze wątki i nowe postacie. Na początku kolejnych epizodów pojawia się krótka informacja o tym, co zrobiła Bridget w pilocie, a nie skrót tego, co już zdążyła odkryć. Są to kompletnie niepotrzebnie zmarnowane 3 minuty przyzwoitego serialu! Stali widzowie raczej wiedzą, co oglądają, a ci nowi (choć wątpię, żeby tacy się znaleźli) wszystko to mogą przeczytać w opisie.

W pierwszych odcinkach zabrakło żywej akcji i konkretów. Bridget bez problemu przekonała wszystkich, że jest Siobhan. Myślę, że to mogło przyczynić się do niesatysfakcjonującego wyniki oglądalności. Mało interesujące są też postacie, np. Henry, kochanek pani Martin czy Andrew, jej mąż. Kristoffer Polaha i Ioan Gruffudd nie przekonują, sztywno "odgrywają" swoje role. Lepiej wypadają panie. Sarah Michelle Gellar powraca po dwuletnim urlopie macierzyńskim i w podwójnej roli wypada znakomicie. Doskonale odnajduje się jako chłodna Siobhan i zdesperowana Bridget. Zoey Deutch, znana głównie z serialu "Nie ma to jak statek", wciela się w postać buntowniczej Juliet całkiem przyzwoicie, nic nie można jej zarzucić. Fantastyczna jest Tara Summers jako energiczna Gemma Butler. Szybko zdobywa sympatię widza. Niestety, scenarzyści stwierdzili inaczej i zepchnęli ją na dalszy plan.

Ogromnym plusem serialu jest trzymająca w napięciu muzyka, a także dobór repertuaru. Melodia wspaniale odzwierciedla emocje bohaterów i daną sytuację. Natomiast piosenki wykorzystane, zwłaszcza pod koniec każdego odcinka, świetnie podsumowują epizod.

Interesującym rozwiązaniem okazało się wykorzystanie motywu luster i fotografii, co podkreślone jest w każdej odsłonie serialu. Ani lustra, ani zdjęcia nie można oszukać, ukazują prawdę o człowieku, Bridget zawsze z przerażeniem spogląda w nie i widzi różnice między nią a siostrą.

Warto obejrzeć serial "Ringer" chociażby dla samej Sarah Michelle Gellar. Mimo że atmosfera wydaje się sztywna, a bogactwo Martinów nie ma końca, produkcja rozwija się i można znaleźć w niej wiele pozytywów.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones