Recenzja serialu

Agenci NCIS (2003)
Donald P. Bellisario
Alan J. Levi
Mark Harmon
Michael Weatherly

Semper Fi!

Dokładnie 21 października, reżyser kultowego "JAG – Wojskowe Biuro Śledcze" – Donald P. Bellisario wypromował pilot spin-offa "JAG-u" w ostatnich odcinkach ósmego sezonu. Już od pierwszego
Dokładnie 21 października, reżyser kultowego "JAG – Wojskowe Biuro Śledcze" – Donald P. Bellisario wypromował pilot spin-offa "JAG-u" w ostatnich odcinkach ósmego sezonu. Już od pierwszego odcinka serial zaczął bić rekordy oglądalności. Bellisario, nie spodziewał się, że po sukcesie "JAG" i "Magnum", uda mu się stworzyć coś równie dobrego, a może nawet lepszego. Po tym jak "NCIS" zaczęło być uwielbiane przez widzów, we wrześniu 2009 znów zdecydował się na następnego spin-offa – "NCIS: Los Angeles". Były marines i snajper w piechocie morskiej, despotyczny i śmiertelnie poważny agent specjalny Leroy Jethro Gibbs posiada dość specyficzny zespół. Anthony "Tony" DiNozzo to prawdziwy bawidamek, Caitlin "Kate" Todd jest tylko na pozór grzeczna i ułożona, a Timothy McGee to prawdziwy maniak komputerowy. W rozwiązywaniu śledztw, dotyczących Marynarki Wojennej i Korpusu Marines pomagają im niezastąpieni Donald "Ducky" Mallard, wesoły patolog, który słynie z rozmów ze swoimi "pacjentami" i Abigail "Abby" Sciuto, zwariowana Gotka – mistrzyni w sprawach dotyczących kryminalistyki. W trzecim sezonie dołącza do nich gorąca żydówka, Ziva David – oficer łącznikowa z Mossadu.  "Agenci NCIS" są jednym z niewielu seriali, które z odcinka na osiągają coraz większą oglądalność, posiadają wielką rzeszę oddanych fanów i szczytują w amerykańskich rankingach. Nie ma się czemu dziwić – wszystkie odcinki serialu są dopracowane pod każdym względem! Oglądając "NCIS", nasza uwaga na początku skupia się przede wszystkim na wspaniałych zdjęciach – jest to pierwszy serial, w którym wykorzystano pracę trzech kamer jednocześnie, tak jak robi się to w filmach kinowych.  Bez wątpienia największą zaletą serialu jest rewelacyjna gra aktorska, w szczególności Marka Harmona, który swoją kreacją nadaje produkcji przynajmniej połowę klimatu. Inni aktorzy podobnie jak on, idealnie wcielają się w swoje role, do tego stopnia iż czasem nie mogę przyswoić sobie tego iż na przykład Michael Weatherly to zupełnie kto inny niż Tony DiNozzo. Wejściówka czyli utwór "NCIS Theme" jest kapitalny - wspaniale wpasowuje się w klimat serialu, natomiast resztę soundtracku, stanowią przede wszystkim rockowe kawałki (słyszane w laboratorium Abbs), w tym "Stop Making Friends", śpiewana przez samą Pauley Perrette.  Ostatnią już zaletą jest to iż serial pokazuje nie tylko przebieg śledztwa ale również relacje między bohaterami, które często przyprawiają nas o śmiech, współczucie, a czasem nawet żal. Jest też nieprzewidywalny – widzowie już nie raz przekonali się, że nawet główny bohater może nie wrócić z akcji. I chyba każdego z nas kuje w sercu, gdy po raz któryś z kolei słyszymy tą wspaniałą dewizę – "Semper Fi – Zawsze Wierni".  Bellisario stworzył bardzo odrębne, wyraziste postacie. Każdy z nich czymś się wyróżnia. Jestem pełna podziwu szczególnie dla kreacji Abby Sciuto (Pauley Perrette), przez którą serial zyskał na popularności – wszyscy kojarzą go z nieco ekscentryczną Gotką. Wspaniałym bohaterem jest także twardy LJ Gibbs (Mark Harmon), którego historia życia przyprawia mnie o łzy w oczach, podobnie jak samotność Jenny Shepard (Lauren Holly), skrywana pod płaszczem elegancji.  "Agenci NCIS" są aktualnie jednym niewielu z seriali kryminalnych, których produkcja jest na tak wysokim poziomie i wzbudza takie emocje. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na następne serie i liczyć na świeże pomysły Donalda Bellisario.
1 10
Moja ocena serialu:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Po sukcesie seriali "Magnum P.I." i "JAG – Wojskowe Biuro Śledcze" Donald Bellisario zabrał się za... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones