Recenzja serialu
Siła przyjaźni dwóch towarzyszek
"W czasach pradawnych bogów, wojowników i królów, kraj pogrążony w chaosie czekał na bohatera. Oto Xena - wojownicza księżniczka zahartowana w ogniu bitwy. Siła, namiętność, niebezpieczeństwo - jej odwaga zmieni świat". Tymi słowami rozpoczyna się każdy odcinek pamiętnego z lat 90. serialu "Xena: Wojownicza księżniczka".
Akcja tego amerykańskiego serialu przygodowego z elementami fantasy rozgrywa się w antycznym świecie bogów, głównie w starożytnej Grecji. Okrutna, mściwa wojowniczka Xena (Lucy Lawless) postanawia zrezygnować z walki i przejść na stronę dobra. Kiedy zakopuje swoją broń, żeby kategorycznie zostawić za sobą przeszłość, zaskakuje ją grupa zbójów, prześladujących pobliską wioskę. Kobieta staje w obronie niewinnych, tym sposobem czyniąc pierwszy dobry uczynek. Poznaje wtedy jedną z mieszkanek wioski, młodą Gabrielle (Renée O'Connor), która pragnie opuścić dom rodzinny i wyruszyć razem z Xeną w świat. Początkowo wojowniczka nie zgadza się, dlatego też przy każdej sposobności próbuje zgubić natrętną dziewczynę. Z czasem przywiązuje się do niej tak bardzo, że stają się nierozłącznymi towarzyszkami podróży, broniącymi siebie nawzajem i pomagającymi potrzebującym. Mimo widocznych gołym okiem wielu różnic oraz przeciwności – Xena to małomówna, zdystansowana, silna bojowniczka, Gabrielle zaś jest radosną, pełną życia, gadatliwą niską blondynką – są komplementarne, niczym yin i yang.
Droga jest trudnym miejscem do życia. Towarzyszki śpią na ziemi przy rozpalanych na noc ogniskach, niekiedy same polują na zwierzynę, innym razem to zwierzyna poluje na nie. Innymi słowy, w ciągłej niepewności, nieustannym niebezpieczeństwie pokonują długie odległości: Xena na swoim wiernym, dobrze wytrenowanym koniu Argo, a Gabrielle na własnych nogach. Od czasu do czasu przyłącza się do nich pechowy, tchórzliwy, choć o wielkim sercu niby-wojownik, Joxer (Ted Raimi). Spotykają zarówno dobrych, jak i złych ludzi. Słynna wojowniczka wielu z nich zna z dawnych lat, kiedy to była jednym z najpotężniejszych, a zarazem najokrutniejszych wodzów, którym służyli zepsuci do szpiku kości wojacy. Liczni próbują przeciągnąć ją z powrotem na stronę zła, czasem skutecznie, ale dzięki przyjaźni z Gabrielle Xena w porę się opamiętuje. Najczęściej na ich drodze pojawia się Ares (Kevin Smith) – bóg wojny, zaślepiony żądzą permanentnej walki, marzący o tym, by wojownicza księżniczka stanęła u jego boku. Co więcej, nieśmiertelny syn Zeusa i Hery jest w niej zakochany i zdolny poświęcić dla miłości to, co ma najcenniejsze. Nie można nie wspomnieć także o Callisto (Hudson Leick), największym wrogu tytułowej bohaterki, której rodzina dawno temu została zamordowana przez Xenę. To wydarzenie sprawiło, że Callisto nie pragnęła niczego więcej, niż zemsty na oprawczyni swych bliskich.
Serial wiernie nawiązuje do mitologii, co umożliwia zdobycie szerokiej wiedzy na temat antycznych wierzeń. Xena, najpierw przesiąknięta złem, pewnego razu spotkała Herkulesa (Kevin Sorbo). Następnie po poznaniu Gabrielle postanowiła stawić czoło potężnym bogom i osiągnęła nieosiągalne – stanęła do walki z rezydentami samego Olimpu. Przewijają się zatem takie nadludzkie istoty, jak wcześniej wspomniany Ares, Afrodyta, Atena, Hades, Kupidyn etc. Każdy znany mit zostaje urozmaicony postacią Xeny. Nie brakuje chociażby wojny trojańskiej i pięknej Heleny.
Ze względu na niepowtarzalność i unikalność serialu trudno wskazać podobne dzieła, które pomogłyby zobrazować jego tematykę. Xenę można jednak porównać do Lary z filmu "Lara Croft: Tomb Raider". Obie bohaterki są odważne, waleczne i wysportowane, a ponadto walczą o lepszy świat, uniemożliwiając przejęcie władzy przez nieodpowiedzialne jednostki. Oczywiście żyją w zupełnie innych czasach, posługują się odmienną bronią, ale towarzyszy im wspomniana wyżej nadrzędna idea.
Największym plusem "Xeny: Wojowniczej księżniczki" jest scenariusz. Przez sześć sezonów, a dokładniej przez sto trzydzieści dwa odcinki nie znajdzie się nawet jedna nudna sekunda. Twórcy – których jest tak wielu, że trudno wymienić wszystkie nazwiska – w pełni profesjonalnie opowiedzieli niesamowitą historię o wyjątkowej bohaterce. Balansując pomiędzy powagą i humorem, smutkiem i radością, wzruszeniem oraz śmiechem, stworzyli dzieło, które zdobyło wiecznych fanów na całym świecie. Wiecznych, gdyż mimo upływu lat nadal są ludzie kochający Xenę, np. facebookowa grupa Xenites, czy też domagająca się kinowej wersji Xenite Con. Nic dziwnego, że serial nie traci miłośników. Uczy przecież, że dobro zawsze zwycięża, że przyjaźń i miłość są najsilniejszymi ze wszystkich uczuć, a wiara we własne siły i wytrwałe dążenie do celu zawsze przynoszą efekty. Serial jest zatem potężną dawką wiedzy (mitologia), nauki o wartościach oraz czystej rozrywki.
Akcja tego amerykańskiego serialu przygodowego z elementami fantasy rozgrywa się w antycznym świecie bogów, głównie w starożytnej Grecji. Okrutna, mściwa wojowniczka Xena (Lucy Lawless) postanawia zrezygnować z walki i przejść na stronę dobra. Kiedy zakopuje swoją broń, żeby kategorycznie zostawić za sobą przeszłość, zaskakuje ją grupa zbójów, prześladujących pobliską wioskę. Kobieta staje w obronie niewinnych, tym sposobem czyniąc pierwszy dobry uczynek. Poznaje wtedy jedną z mieszkanek wioski, młodą Gabrielle (Renée O'Connor), która pragnie opuścić dom rodzinny i wyruszyć razem z Xeną w świat. Początkowo wojowniczka nie zgadza się, dlatego też przy każdej sposobności próbuje zgubić natrętną dziewczynę. Z czasem przywiązuje się do niej tak bardzo, że stają się nierozłącznymi towarzyszkami podróży, broniącymi siebie nawzajem i pomagającymi potrzebującym. Mimo widocznych gołym okiem wielu różnic oraz przeciwności – Xena to małomówna, zdystansowana, silna bojowniczka, Gabrielle zaś jest radosną, pełną życia, gadatliwą niską blondynką – są komplementarne, niczym yin i yang.
Droga jest trudnym miejscem do życia. Towarzyszki śpią na ziemi przy rozpalanych na noc ogniskach, niekiedy same polują na zwierzynę, innym razem to zwierzyna poluje na nie. Innymi słowy, w ciągłej niepewności, nieustannym niebezpieczeństwie pokonują długie odległości: Xena na swoim wiernym, dobrze wytrenowanym koniu Argo, a Gabrielle na własnych nogach. Od czasu do czasu przyłącza się do nich pechowy, tchórzliwy, choć o wielkim sercu niby-wojownik, Joxer (Ted Raimi). Spotykają zarówno dobrych, jak i złych ludzi. Słynna wojowniczka wielu z nich zna z dawnych lat, kiedy to była jednym z najpotężniejszych, a zarazem najokrutniejszych wodzów, którym służyli zepsuci do szpiku kości wojacy. Liczni próbują przeciągnąć ją z powrotem na stronę zła, czasem skutecznie, ale dzięki przyjaźni z Gabrielle Xena w porę się opamiętuje. Najczęściej na ich drodze pojawia się Ares (Kevin Smith) – bóg wojny, zaślepiony żądzą permanentnej walki, marzący o tym, by wojownicza księżniczka stanęła u jego boku. Co więcej, nieśmiertelny syn Zeusa i Hery jest w niej zakochany i zdolny poświęcić dla miłości to, co ma najcenniejsze. Nie można nie wspomnieć także o Callisto (Hudson Leick), największym wrogu tytułowej bohaterki, której rodzina dawno temu została zamordowana przez Xenę. To wydarzenie sprawiło, że Callisto nie pragnęła niczego więcej, niż zemsty na oprawczyni swych bliskich.
Serial wiernie nawiązuje do mitologii, co umożliwia zdobycie szerokiej wiedzy na temat antycznych wierzeń. Xena, najpierw przesiąknięta złem, pewnego razu spotkała Herkulesa (Kevin Sorbo). Następnie po poznaniu Gabrielle postanowiła stawić czoło potężnym bogom i osiągnęła nieosiągalne – stanęła do walki z rezydentami samego Olimpu. Przewijają się zatem takie nadludzkie istoty, jak wcześniej wspomniany Ares, Afrodyta, Atena, Hades, Kupidyn etc. Każdy znany mit zostaje urozmaicony postacią Xeny. Nie brakuje chociażby wojny trojańskiej i pięknej Heleny.
Ze względu na niepowtarzalność i unikalność serialu trudno wskazać podobne dzieła, które pomogłyby zobrazować jego tematykę. Xenę można jednak porównać do Lary z filmu "Lara Croft: Tomb Raider". Obie bohaterki są odważne, waleczne i wysportowane, a ponadto walczą o lepszy świat, uniemożliwiając przejęcie władzy przez nieodpowiedzialne jednostki. Oczywiście żyją w zupełnie innych czasach, posługują się odmienną bronią, ale towarzyszy im wspomniana wyżej nadrzędna idea.
Największym plusem "Xeny: Wojowniczej księżniczki" jest scenariusz. Przez sześć sezonów, a dokładniej przez sto trzydzieści dwa odcinki nie znajdzie się nawet jedna nudna sekunda. Twórcy – których jest tak wielu, że trudno wymienić wszystkie nazwiska – w pełni profesjonalnie opowiedzieli niesamowitą historię o wyjątkowej bohaterce. Balansując pomiędzy powagą i humorem, smutkiem i radością, wzruszeniem oraz śmiechem, stworzyli dzieło, które zdobyło wiecznych fanów na całym świecie. Wiecznych, gdyż mimo upływu lat nadal są ludzie kochający Xenę, np. facebookowa grupa Xenites, czy też domagająca się kinowej wersji Xenite Con. Nic dziwnego, że serial nie traci miłośników. Uczy przecież, że dobro zawsze zwycięża, że przyjaźń i miłość są najsilniejszymi ze wszystkich uczuć, a wiara we własne siły i wytrwałe dążenie do celu zawsze przynoszą efekty. Serial jest zatem potężną dawką wiedzy (mitologia), nauki o wartościach oraz czystej rozrywki.
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
