Recenzja filmu

Piękna i Bestia (1991)
Kirk Wise
Joanna Wizmur
Paige O'Hara
Robby Benson

That's Entertainment!

Animacja Disneya to bowiem broadwayowski musical w najlepszym stylu pełen wspaniałych numerów muzycznych, wyrazistych postaci i cudownych sekwencji.
Jeśli stanęlibyście przed wyborem, jaką jedną animację amerykańską mielibyście obejrzeć w życiu, to wybór może być tylko jeden – "Piękna i Bestia". Jest to arcydzieło kina rysunkowego, które przekracza ograniczenia gatunku jako jedno z największych show na ziemi, archetypiczny musical i ponadczasowa rozrywka. Studio Disneya nigdy wcześniej ani nigdy później nie wzniosło się na podobne wyżyny kunsztu artystycznego.

Streszczenie może sugerować historię banalną, niewyróżniającą się na tle miliona podobnych. Był oto sobie książę. Na zewnątrz piękny, ale charakterek miał wredny. Został więc przeklęty i zamieniony w bestię. Wygląd może odzyskać tylko wtedy, kiedy ktoś obdarzy go prawdziwą miłością. Była sobie też piękna córka roztrzepanego wynalazcy. Ona sama też była nieco dziwna, zamiast uganiać się za lokalnym amantem, który zresztą ma na nią ochotę, wolała zagrzebywać się w książkach. W wyniku splotu okoliczności dziewczyna stanie się niechętnym gościem, by nie powiedzieć więźniem, Bestii. Początkowo ich stosunki nie układają się najlepiej. Jednak niepostrzeżenie, wraz z mijającymi porami roku, coś między nimi zaczyna iskrzyć...

Dlaczego zatem "Piękna i Bestia" nie jest banalnym, jednym z miliona filmów? Wszystko osadza się na perfekcyjnie poprowadzonej narracji. Animacja Disneya to bowiem broadwayowski musical w najlepszym stylu pełen wspaniałych numerów muzycznych, wyrazistych postaci i cudownych sekwencji. Razem tworzy to jedyną, wyjątkową mieszankę wynoszącą film na Olimp hollywoodzkiego kina. I nie tylko. Nie bez kozery recenzenci w 1991 roku pisali, że najlepsze przedstawienie na Broadwayu można obejrzeć w kinie. Kilka piosenek, w tym "Beauty and the Beast", przeszły do kanonu sztuki.

Nowe wydanie DVD "Pięknej i Bestii" to rzecz obowiązkowa na półce każdego prawdziwego kinomana. I nie tylko dlatego, że poprawiono dźwięk i obraz, ale przede wszystkim za sprawą całej masy dodatków. Ja szczególnie polecam znakomity dokument odkrywający kulisy realizacji filmu. Naprawdę wiele się można z niego dowiedzieć. Na płycie jest też pierwsze 20 minut oryginalnej wersji "Pięknej i Bestii", która została odrzucona przez wytwórnię. Jest też materiał o komponowaniu muzyki, oryginalny teledysk do piosenki "Beauty and the Beast" jak i wersja współczesna. Są też dwie gry dla najmłodszych.

Całość została bardzo starannie wydana. Wszystkie dodatki zawierają polskie napisy.
1 10
Moja ocena:
10
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Kiedy "Mała syrenka" odradzała disnejowską animację, w ojczyźnie Myszki Miki nastały nowe czasy. Potężne... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones