Recenzja filmu

Kochankowie z Marony (2005)
Izabella Cywińska
Karolina Gruszka
Łukasz Sikora

Trzy serca

Po ponad czterdziestu latach pracy w teatrze i telewizji <a href="http://www.filmweb.pl/Izabella,Cywi%F1ska,filmografia,Person,id=58222" class="n">Izabella Cywińska</a> debiutuje w kinie. Jej <a
Po ponad czterdziestu latach pracy w teatrze i telewizji Izabella Cywińska debiutuje w kinie. Jej "Kochankowie z Marony" to odważna i oryginalna wizualnie próba nowego odczytania opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, które po raz pierwszy zekranizował Jerzy Zarzycki w 1966 roku. Położona nad pięknym jeziorem wieś Marona to zapomniane przez Boga i ludzi miejsce, w którym schronienie znajdują jedynie cierpiący na gruźlicę pacjenci miejscowego sanatorium oraz pracownicy lokalnej szkoły. Wśród nich jest młoda i atrakcyjna nauczycielka Ola. Pewnego dnia kobieta poznaje przystojnego Janka - pacjenta sanatorium, w którym się zakochuje. Jednak w Maronie pojawia się również Arek - najbliższy przyjaciel, któremu nie podoba się ten związek... Scenariusz "Kochanków z Marony" powstał w oparciu nie tylko o opowiadanie Iwaszkiewicza, ale również fragmenty wydanych niedawno "Dzienników" pisarza, w których opisuje on swoją ostatnią wielką miłość do przedwcześnie zmarłego na gruźlicę Jerzego Błeszyńskiego. To właśnie on, do którego Iwaszkiewicz pisał w "Dzienniku" - Kocham Cię mój drogi - i nikt Cię tak nie kochał i nie będzie kochał - stał się pierwowzorem postaci Janka. W postaci Arka można natomiast doszukiwać się porte parole samego pisarza. "Kochankowie z Marony" to, jak mówi Cywińska, swoiste laboratorium miłości. Laboratorium, w którym znalazło się miejsce na miłość hetero i homoseksualną, miłość dziecka do kobiety, jak również starzejącego się mężczyzny do młodej nauczycielki. W każdym z tych przypadków uczucie to ma siłę sprawczą. Dzięki sile miłości zdegradowany świat, w którym rozgrywa się akcja filmu, staje się piękny. Uczucie to potrafi zmienić brudną firankę w welon, a pokój w odrapanym i zrujnowanym dworku w urocze miejsce intymnych spotkań kochanków. Ekranizując "Kochanków z Marony" 40 lat temu Jerzy Zarzycki pominął zupełnie obecny w opowiadaniu wątek homoseksualny. Zrealizował melodramat opowiadający historię miłości młodej kobiety do umierającego człowieka. Film Cywińskiej jest bardziej drapieżny. Ola i Arek rywalizują o uczucia Janka, nie kryją wzajemnej niechęci, jaką do siebie czują. Z kolei Janek wydaje się być zupełnie niezdolny do kochania. Staje się katalizatorem miłości, ale do końca nie wiemy, czy on sam kogoś kocha. Izabella Cywińska ma niesamowite oko do aktorów. Jej odkryciem jest Karolina Gruszka, dzięki niej też rozpoczęła się wielka kariera Danuty Stenki, która w "Bożej podszewce" stworzyła jedną z najlepszych swoich kreacji. Obie aktorki występują w "Kochankach z Marony", ale u ich boku pojawiają się również nowe odkrycia Cywińskiej Krzysztof Zawadzki i Łukasz Simlat swoimi rolami udowadniając, że autorka "Cudu purymowego" nie straciła swojego unikalnego daru. Simlat i Zawadzki wspólnie z Karoliną Gruszką tworzą niesamowity trójkąt emocji, niedopowiedzeń i uczuć. Relacje pomiędzy nimi są tak napięte, że niekiedy film zbliża się wręcz do granicy psychologicznego dreszczowca. Tak dobrych kreacji aktorskich w polskim kinie dawno nie widzieliśmy. Nie można również nie wspomnieć o pięknej muzyce Jerzego Satanowskiego doskonale pasującej nie tylko do samej historii, ale również do zrujnowanego i wspaniale pokazanego przez Marcina Koszałkę świata, w którym rozgrywa się historia miłosnego trójkąta. Bardzo jestem ciekaw jak "Kochankowie z Marony" zaistnieją w naszych kinach. Ostatnie ekranizacje wielkich dzieł polskiej literatury, czyli "Nienasycenie" i "Pornografia" nie cieszyły się popularnością wśród widzów. Mam nadzieję, że obraz Cywińskiej nie podzieli ich losu, choć zdaję sobie sprawę, że "Kochankowie z Marony" nie są filmem dla każdego. Jeśli cenicie sobie w kinie emocje, tęsknicie za brawurowymi kreacjami aktorskimi a od filmów oczekujecie bardziej stawiania pytań, niż udzielania łatwych odpowiedzi, ekranizacja opowiadania Iwaszkiewicza nie powinna was rozczarować.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones