Recenzja filmu

Przebudzenie (2007)
Joby Harold
Hayden Christensen
Jessica Alba

Uważaj, komu ufasz

Przyjaciel to ktoś ważny w życiu każdego człowieka. Jednak czy można obdarzyć go bezgranicznym zaufaniem? A co ważniejsze - czy można oddać w jego ręce swoje życie? Odpowiedź nasuwa się sama,
Przyjaciel to ktoś ważny w życiu każdego człowieka. Jednak czy można obdarzyć go bezgranicznym zaufaniem? A co ważniejsze - czy można oddać w jego ręce swoje życie? Odpowiedź nasuwa się sama, jednak poszukajmy jej w "Przebudzeniu" Joby’ego Harolda. Clay wiedzie na pozór udane życie. Jest młody, przystojny, prowadzona przez niego firma przynosi ogromne dochody. Ma piękną dziewczynę i kochającą matkę. Jednak to, co na pozór wydaje się różowe, wcale takie nie jest. Mężczyzna ma poważną wadę serca i tylko przeszczep może uratować mu życie. Nie zważając na protesty matki, postanawia poddać się operacji u swojego przyjaciela, Jacka Harpera, który już raz uratował mu życie. Jednak czy to dobra decyzja? Czy pozornie wspaniały przyjaciel okaże się taki w rzeczywistości? Może to matka miała rację? Film ten dotyczy pewnego fenomenu w dziedzinie medycyny, albowiem niedziałającej narkozy. Po podaniu jej, pacjent na pierwszy rzut oka wygląda na śpiącego, jednak jest on sparaliżowany i czuje każdy ruch lekarza na swoim ciele. Niezbyt przyjemne. Do tego dorzućmy, że osoba ta “wychodzi” ze swojego ciała, dowiaduje się, co się święci, jednak kompletnie nic nie może zrobić. Mowa tu także o czymś innym. O fałszywej przyjaźni, nadmiernym zaufaniu. O tym, do czego niektórzy ludzie są zdolni, aby polepszyć swoją sytuację majątkową. Ale również o poświęceniu własnego życia, w imię pomocy drugiej osobie. W sumie tematy życiowe, mądre. Jednak film ten nie jest jakoś dobitnie przekonujący. Już sam początek przyprawił mnie o dreszcze, bo praktycznie było wiadomo, jak owa historia się skończy. Chciałem wyjść z kina, jednak zostałem. Dalej było na szczęście tylko lepiej. Z biegiem czasu wszystko się rozkręca, a my poznajemy prawdziwą naturę “dobrych” i “życzliwych” ludzi. Jeżeli komuś nie przeszkadza widok wnętrzności, to może zobaczyć. Jednak nie ma się czym ekscytować, bo film ten nie jest jakiś wybitny. Ot, obraz przekazujący mądre prawdy życiowe, dziejący się w szpitalu, a ściślej na sali operacyjnej, bo to ona jest punktem docelowym całej tej historii. I nic poza tym.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Sala chirurgiczna to raczej jedno z ostatnich miejsc, w którym chcielibyśmy się kiedyś znaleźć. Każdemu... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones