Recenzja wyd. DVD filmu

Wszyscy mają się dobrze (2009)
Kirk Jones
Robert De Niro
Drew Barrymore

Wdowiec Frank

Film Kirka Jonesa to remake włoskiej produkcji z 1990 roku. I podobnie jak oryginał to obraz bezduszny, wykalkulowany, wyliczony z matematycznego wzoru na filmową "podróż wewnętrzną".
Jeśli jesteście klientami Polskich Kolei Państwowych, na pewno dobrze znacie Franka Goode’a. To ten starszy facet, który wsiada do przedziału z rzekomo altruistycznych powodów ("A, żeby Panu było raźniej") i nie pytany o zdanie otwiera Wielką Księgę Anegdotek, głównie ze swojego życia. Jest nawet w filmie taka scena, w której bohater zadręcza idiotycznymi pytaniami zestresowaną pasażerkę pociągu do Nowego Jorku.

Frank jest wdowcem. Upierdliwym, ale czułym i kochającym. Kocha zwłaszcza swoje dzieci, które dawno rozpierzchły się po kraju i zostawiły go samego w wielkim domu z ogrodem. Gdy rozsypują się plany rodzinnego mityngu, bohater bierze sprawy w swoje ręce i rusza odwiedzić zajętą swoimi sprawami dziatwę. Kolejne etapy podróży uświadamiają mu, że nie każde dziecię skorzystało z ojcowskich rad i nie każde wytrzymało narzuconą przez patriarchę presję sukcesu. Nie wszyscy mają się dobrze.

Film Kirka Jonesa to remake włoskiej produkcji Giuseppe Tornatorego z 1990 roku. I podobnie jak oryginał, uszlachetniony w znacznej mierze aktorstwem Marcello Mastroianniego, to obraz bezduszny, wykalkulowany, wyliczony z matematycznego wzoru na filmową "podróż wewnętrzną". Świat jest w nim odrysowany od linijki, opisany cyferkami. Czworo bohaterów, ich cztery portrety na ścianie, cztery wielkie miasta i cztery kryzysy autorytetu. Cztery przystanki na drodze duchowej i cztery w realu. Potem punkt kulminacyjny i morał – wyłaniająca się z tych czterech mniejszych mądrości, jedna wielka mądrość: kiedy tragedia nie oddala, to zbliża.

De Niro "prowadzi" Franka z wyczuciem – powstrzymuje się od szarży, wprowadza nowości do swojego mimicznego arsenału, nie ucieka tchórzliwie w ironię. Próbuje być królem przeciętności i całkiem nieźle mu to wychodzi. Koniec końców, tworzy na ekranie jedyną pełnokrwistą postać. Zapewniam, że lepiej spędzić z nim czas przed telewizorem, niż trafić na niego w pociągu.
1 10
Moja ocena:
4
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Hollywood nareszcie przestał się bać starości i przemijania! Jeszcze do niedawna interesujące dla... czytaj więcej
"Wszyscy mają się dobrze" – film Kirka Jonesa będącym remakiem włoskiego "Stanno tutti bene" to jeden z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones