Recenzja filmu

Uwikłany (2000)
John Frankenheimer
Ben Affleck
Gary Sinise

Zawikłana fabuła

<a class="text" href="fbinfo.xml?aa=1072"><b>"Uwikłany"</b></a> to najnowszy film wyreżyserowany przez Johna Frankenheimera twórcę m.in. <b>"Człowieka zwanego koniem"</b> oraz <a class="text"
"Uwikłany" to najnowszy film wyreżyserowany przez Johna Frankenheimera twórcę m.in. "Człowieka zwanego koniem" oraz "Ronina". Jest to sensacyjna opowieść o Rudym, złodzieju samochodów, który po opuszczeniu więzienia umawia się na randkę z dziewczyną swojego kumpla z celi, z którą ten korespondował przez ostatnich kilka miesięcy. On sam nie może się na nią stawić, ponieważ został zabity podczas zamieszek ze strażnikami. Nasz bohater, jednak postanawia zatrzymać tą wiadomość dla siebie i pięknej Ashley przedstawia się jako Nick. Rudy nie chce już nigdy wrócić do więzienia. Zaczyna poważnie myśleć o związaniu się z Ashley, ale na drodze do szczęścia staje mu psychopatyczny Gabriel, brat dziewczyny. Będąc przekonanym, iż kochanek siostry to Nick, były strażnik w kasynie "Tomahawk", pod groźbą śmierci zmusza go do zaplanowania napadu na kasyno Takich filmów było już wiele. Niestety, "Uwikłany" jest również takim filmem jakich wiele. Jest nieźle zagrany i wyreżyserowany, sceny sensacyjne przeplatają się w nim z komediowymi, ogląda się go lekko, łatwo i przyjemnie, ale po wyjściu z kina mamy wrażenie jak byśmy to wszystko już gdzieś widzieli. Bohaterowie standardowo okazują się kim innym niż są w rzeczywistości, napad na kasyno nie jest przeprowadzony wzorowo a ostatnie 20 minut obrazu to sceny, w których nasza wiedza na temat postaci zmienia się w takim tempie, że zaczynamy się w tym powoli gubić. Co gorzej, fabuła prowadzona jest w taki sposób, iż w pewnym momencie zaczynamy domyślać się prawdziwego zakończenia filmu i nie jest on dla nas tak zaskakujące, jak chcieliby tego twórcy Znacznie lepiej przedstawia się "Uwikłany" od strony aktorskiej. W rolach głównych występują w nim Ben Affleck, Charlize Theron i Gary Sinise, którzy na ekranie spisują się nieźle. Nie są to może kreacje wybitne, ale też nie są złe, po prostu stoją na dobrym poziomie. Mnie osobiście najbardziej przypadła do gustu postać, w którą wcielił się Gary Sinise. Gabriel w jego wykonaniu był dokładnie taki jaki powinien być - szalony, porywczy i niepohamowany. Właściwie, kiedy Sinise pojawiał się na ekranie to reszta ekipy mogła z powodzeniem zejść z planu, ponieważ uwaga wszystkich widzów była i tak skupiona właśnie na nim Kilka słów należałoby wspomnieć również o muzyce, która w "Uwikłanym" jest nie tylko oryginalna, ale spełnia również specjalną funkcję. Otóż akcja filmu rozgrywa się w ciągu kilku dni poprzedzających święta Bożego Narodzenia. Pada śnieg, w sklepach roi się od ludzi kupujących prezenty a wszędzie rozbrzmiewają kolędy, które stanowią główne tło muzyczne obrazu. Są wśród nich kompozycje znane na całym świecie jak i te, które popularnością cieszą się jedynie w Stanach a ich wykonawcami są m.in. Dean Martin oraz Stevie Wonder. Dzięki odwołaniu się do kolęd "Uwikłany" nabiera dodatkowego wymiaru. Z jednej strony oglądamy przestępców napadających na kasyno, strzelaninę z policjantami a z drugiej do naszych uszu docierają skoczne dźwięki "We wish you a Merry Christmas", pieśni, która jednoznacznie kojarzy się nam ze spokojem i miłością. Efekt jest taki, że z nawet najbardziej dramatycznych scen twórcy filmu potrafią wydobyć elementy komediowe, które sprawiają, że projekcja staje się jeszcze przyjemniejsza "Uwikłany" to nie jest film zły, to jedynie film mało oryginalny. Jest przyzwoicie zagrany, sprawnie wyreżyserowany i ma przyjemną muzykę, ale kiedy pomyślę sobie, że miałbym wydać dwadzieścia złotych, żeby pójść nań do kina to natychmiast znajduję sto lepszych sposobów zainwestowania owej sumy. "Uwikłany" to tytuł w sam raz na piątkowy wieczór przy kufelku piwa, ale nie kinie a na wideo.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones