Recenzja filmu

Oldboy. Zemsta jest cierpliwa (2013)
Spike Lee
Josh Brolin
Elizabeth Olsen

Zemsta jest niecierpliwa

Zasadność kręcenia remake’u jakiegokolwiek  filmu często budzi wątpliwości i nie są one bezpodstawne.  Z jednej strony mamy np.''Psychola'', czyli marną podróbkę kultowej Psychozy. Z drugiej
Zasadność kręcenia remake’u jakiegokolwiek filmu często budzi wątpliwości i nie są one bezpodstawne. Z jednej strony mamy np.''Psychola'', czyli marną podróbkę kultowejPsychoza (1960)Psychoza (1960)Psychozy. Z drugiej strony m.in. świetną ''Infiltrację''Infiltracja (2006), czyli ''Infernal Affairs: Piekielna gra (2002)Infernal Affairs: Piekielna gra (2002)Infernal Affairs''wedługMartina Scorsese. Twórcy nowego ''Oldboya''prawdopodobnie chcieli dołączyć do drugiej kategorii, niestety dla nich, a może bardziej dla widzów, nie udało im się.
Joe Doucett to dupek w każdym calu. Alkoholik, średnio interesujący się 3-letnią córką, wulgarny i nieznający słowa dość. Jego życie wypełnia alkohol, który jest dla niego lekiem na otaczający go świat. W jednej chwili bezskutecznie dobija się do swojego ulubionego baru, w celu wychylenia kolejnej szklaneczki, by w następnej obudzić się w pokoju hotelowym, nie pamiętając wydarzeń z ostatnich kilku godzin. Jednak pomieszczenie w którym się znajduje nie okazuje się pokojem hotelowym, a pułapką, w której przyjdzie mu spędzić najbliższe 20 lat swojego życia.
Gdyby filmSpike LeeSpike LeeSpike'a Leebył oryginalnym pomysłem mógłby się wybić nieszablonową historią, która trzyma w napięciu do końca, jednak jest to remake, więc większość ludzi przystąpiła do seansu mając w pamięci koreańskiego ''Oldboy (2003)Oldboy (2003)Oldboya''. Niestety scenarzysta filmu zawiódł na całej linii.Mark ProtosevichMark Protosevichuznał, że skopiowanie niemal całego skryptu będzie dobrym pomysłem. Mamy więc Joego uwięzionego w chińskiej dzielnicy i codziennie spożywającego specjały kuchni chińskiej( w tym słynne pierożki), odwiedzanie kolejnych knajp z słowem dragon w nazwie, jednym słowem: kopia. O ile w oryginale to wszystko było rzeczą oczywistą, gdyż bohaterowi to Azjaci, akcja dzieje się w Azji itp., o tyle w amerykańskiej wersji nie ma to jakiekolwiek sensu. Poza kilkoma zmianami (np. zmiana zawodu "znajome" głównego bohatera czy "mysi przyjaciele", wszystko jest niemal identyczne).
Zastanawia mnie również fakt przyjęcia fotela reżyserskiego przezSpike LeeSpike'a Lee. Naprawdę, poza aspektem finansowym, nie widzę sensu, by reżyser, który zdobył sławę i uznanie filmami o czarnoskórej mniejszości, reżyserował nową wersję azjatyckiego hitu. Zresztą brak rozeznania w temacie widać jak na dłoni, poszczególne sceny wyglądają sztucznie, są kręcone bez wyczucia, a słynna scena z młotkiem została sprowadzona do zwykłej bójki, których pełno w filmach akcji klasy B.
Obsada to chyba największy atut nowego ''Oldboy. Zemsta jest cierpliwa (2013)Oldboy. Zemsta jest cierpliwa (2013)Oldboya''.Josh BrolinJosh BrolinJosh Brolinwypada w głównej roli co najmniej przekonująco; Joe w wykonaniuJosh BrolinBrolinato dupek z krwi i kości, a scena w której Doucett wymiotuje, leżąc na chodniku, jest tego dobrym przykładem. Nieco słabiej wypadaSharlto CopleySharlto Copleyw roli Nieznajomego, jego kreacja nie ima się do koreańskiego pierwowzoru. Najlepiej jednak na ekranie radzi sobieElizabeth OlsenElizabeth OlsenElizabeth Olsen, która pokazuje, że stać ją na dobrą grę aktorską, choć jej kreacja została trochę niewykorzystana. Jak zawsze dobrze wypadaSamuel L. JacksonSamuel L. JacksonSamuel L. Jackson, który niemal zawsze jest klasą samą dla siebie.
W tej formie nowy''Oldboy. Zemsta jest cierpliwa (2013)Oldboy''był od początku skazany na porażkę. Scenariusz, który jest niemal identyczny w stosunku do oryginału, odebrałSpike LeeSpike LeeSpike'owi Leenajwiększy atut, czyli zakończenie. Mając w pamięci pierwowzór, można było domyślić się każdego kolejnego kroku głównego bohatera. Wątek programu o niewyjaśnionych morderstwach, z "córką" Joego miała na celu zmylenie widzów, ale sposób prowadzenia akcji wyraźne sugerował identyczne z pierwowzorem zakończenie.
Podsumowując "Oldboy"jako oddzielny film może się podobać. Solidnie zrealizowany, z ciekawą fabułą i nietuzinkowy zakończeniem, jednak jako remake wypada blado. Próba przeniesienia koreańskiego filmu na grunt amerykański wypada słabo, gdyż niektórych filmów nie powinno się kręcić na nowo, "Oldboy"jest jednym z nich.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Wydany w 2003 r. "Oldboy" autentycznie szokował, zarówno dosadną treścią, jak i bezkompromisową formą. Ze... czytaj więcej
Nie jestem zwolennikiem amerykańskich remake'ów azjatyckich hitów. Skoro jakaś produkcja zdobyła sobie... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones