Recenzja filmu

Looper - Pętla czasu (2012)
Rian Johnson
Joseph Gordon-Levitt
Bruce Willis

Zemsta w czasie

Załóżmy, że istnieje możliwość podróży w czasie. Co takie odkrycie oznaczałoby dla ludzkości? Jakie nowe perspektywy mogłoby się przed nami otworzyć? Jak wpłynęłoby to na społeczność i jakie
Załóżmy, że istnieje możliwość podróży w czasie. Co takie odkrycie oznaczałoby dla ludzkości? Jakie nowe perspektywy mogłoby się przed nami otworzyć? Jak wpłynęłoby to na społeczność i jakie korzyści mogłoby z tego faktu czerpać? A może zamiast myśleć o zaletach skupmy się na wadach? Podróże w czasie pozwalałyby na sposobność zmiany biegu wydarzeń. Stanowiłyby okazję do kolejnych krętactw i niecnych procederów, bez obawy przed odpowiedzialnością, groźbą kary i więzienia. Potraficie to sobie wyobrazić? W takim zdemoralizowanym świecie przyszło żyć głównemu bohaterowi filmu "Looper - Pętla czasu".

Joe jest płatnym zabójcą, tak zwanym looperem, działającym na zlecanie mafii. Każdego dnia, o określonej porze, zabija niewygodnego dla przestępczego półświatka, przysłanego z przyszłości człowieka. Bohater wykonuje swoją pracę bez mrugnięcia okiem, aż do dnia, w którym, w nadesłanym przez zleceniodawców celu, rozpoznaje samego siebie. Chwila zawahania powoduje lawinę wydarzeń, komplikując proste, jak dotąd życie Joe'ego, który jeśli chce przeżyć, musi niezwłocznie naprawić swój błąd. 

"Looper - Pętla czasu" to film z bardzo ciekawą wizją przyszłości. Jeszcze nie tak dawno sądziłem, że kolejna produkcja oparta na podróżach w czasie, nie zaskoczy mnie niczym nowym. Byłem w błędzie. Rian Johnson to człowiek, który wykreował interesujący świat. Jego wizja przyszłości jest bardzo surowa, bez zbytecznych udziwnień, efekciarstwa oraz bajerów. Zbliżona jest do naszej rzeczywistości. Świat przedstawiony przez reżysera zmierza do upadku. W rzeczywistości tej nie ma miejsca na litość, dobroć czy uprzejmość. Nie mają tutaj czego szukać żebracy, pijacy  i bezdomni.  Ludzie wykorzystują siebie nawzajem, zdradzają, grożą bronią. W świecie tym wyrokiem za kradzież jest morderstwo. Społeczeństwo dopuszcza się samosądów. Reżyser doskonale ukazał rozkład ludzkości oraz zanik moralności, a co za tym idzie człowieczeństwa.

Również nie zawodzi historia. Chociaż niektóre rozwiązania fabularne zupełnie nie przypadły mi do gustu, to muszę przyznać, że twórcom nie brakowało pomysłów. Ciekawie została przedstawiona kwestia podróży w czasie i wiążące się z nią konsekwencje. W szczególności, zależności pomiędzy starszą i młodszą wersją głównego bohatera. Jak odnoszone przez Joe'ego obrażenia i dokonywane przez niego wybory, wpływają na ciało i myśli jego alter-ego z przyszłości. Jednak tak po prawdzie, sam motyw podróży w czasie stanowi jedynie tło dla naprawdę wciągającej i nieprzewidywalnej historii. Fabuła jest zadowalająca rozbudowana, tak samo jak portrety psychologiczne naszych bohaterów. To wielowątkowa opowieść. Wydarzenia obserwujemy z dwóch różnych stron, Joe'go oraz jego alter-ego. Oboje mają swoje własne cele, obydwoma kierują inne doświadczenia z przeszłości, i w końcu obaj walczą o przetrwanie. To najlepszy element filmu. Ukazanie przemiany głównego bohatera. Jego zmiany pod wpływem późniejszych wydarzeń. Tak więc, chociaż produkcja jest prosta, to z pewnością nieszablonowa i zaskakująca. Świadczy o tym samo zakończenie, które nie przypadło mi do gustu, ponieważ liczyłem na coś bardziej wymyślnego, jednak niewątpliwie mnie zaskoczyło.

"Looper..." zmusza również do refleksji. Czy taki będzie nasz przyszły świat? Czy wszyscy mamy się wyzbyć złudzeń, że kiedykolwiek będzie lepiej? Film porusza też inny problem. Pokazuje na przykładzie głównego bohatera do czego możemy się posunąć, w obronie tych, których kochamy.  Mówi też o dawaniu szansy. Twórcy chcą powiedzieć, że nikt z nas nie prawa do osądzenia człowieka, nawet jeśli wiemy, czego dokona w przyszłości. Tłumaczą, że to tylko jedna z możliwych dróg, którą może ta osoba podążyć. Opcja, która zasadniczo w ogóle może się nie wydarzyć. 

"Looper..." nie bazuje na efektach specjalnych. Reżyser oszczędnie korzysta z pomocy speców od efektów. Mało tutaj dynamicznych scen akcji, spektakularnych wybuchów bądź pościgów. W dużej mierze "Looper..." opiera się na niebanalnej historii oraz solidnych dialogach. Lecz coś za coś. Może efektownych sekwencji jest niezbyt dużo, jednak są zrealizowane po mistrzowsku. Zapierają dech w piersiach i wykonane są z wielkim rozmachem. Warto tutaj wspomnieć, o ciekawie zrealizowanych przejściach pomiędzy głównym bohaterem, a jego alter-go.

Na bardzo wysokim poziomie stoi aktorstwo. Bruce Willis, po kilku słabszych produkcjach, widać, że znów powrócił do formy. Jego bohater to rozdarty wewnętrznie człowiek, który w jednym momencie stracił wszystko, łącznie z samym samym sobą. Ironiczny, przybity, przytłoczony zaistniałymi wydarzeniami. Willis spisał się bez zarzutów. W kilku scenach przeszedł samego siebie. Kiedy stawał przed trudnymi dla siebie wyborami, gdy walczył z własnym sumieniem, robił coś przeciw sobie, swojej moralności, dosłownie czułem to, co jego bohater, przygnębienie, dezorientację, rozpacz. Czułem, jak targają mną emocje. Równie dobrze sprawił się Joseph Gordon-Levitt. Wykreowana przez niego postać wzbudzała we mnie najgorsze odczucia. Joe to człowiek skrajnie obojętny, osoba momentami pozbawiona uczuć, dla której liczą się jedynie pieniądze. Joseph to utalentowany aktor, z niecierpliwością czekam na jego kolejne filmy. W "Looper..." gościnny występ zaliczył Jeff Daniels wcielający się w postać Abe'a.

"Looper..." to godna uwagi produkcja science fiction. Nietypowa, pomysłowa oraz interesująca. Dla fanów gatunku pozycja obowiązkowa. Nie jest wybitny ani odkrywczy, jednak zmusza do refleksji i zapewnia niezłą rozrywkę. Lecz to kino dla widzów ceniących przede wszystkim treść, a nie formę oglądanego przez siebie obrazu.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Filmów poruszających tematykę podróży w czasie czy chociażby tych o przyszłości powstało już całe... czytaj więcej
Bardzo czekałam na "Loopera", bo w końcu najlepiej na wielkim ekranie ogląda się właśnie widowiskowe... czytaj więcej
Kreatywne kino science fiction jest obecnie towarem deficytowym, natomiast wielbiciele typowych "popcorn... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones